Iwonko- W typowych sklepach ogrodniczych nie kupuję.Jeżeli już to tylko cebule.Tak się składa,że w Łodzi i jej okolicach jest sporo dobrych szkółek i
punktów sprzedaży.Teraz,co kilka dni,robię sobie krótkie wypady i jestem mile zaskoczony.Przez ostatnie dwa lata robiłem zakupy internetowe i to był błąd.
W niektórych punktach można wypić kawę / kawę,nie lurę/,zjeść dobre ciastko.Zobaczyć ogród pokazowy.Kupić doniczki,świece,kule i inne akcesoria ogrodnicze.
Nie sprzedają jeszcze butów i samochodów ale jest takie jedno miejsce gdzie można kupić krzewy a obok telewizor i lodówkę.W tym roku jeszcze tam nie byłem ale
zajrzę.
Ewa- Dark Rosaleen mam jeszcze od Danusi.Prymulek nigdy za wiele.Zwłaszcza takich,które liście też mają ozdobne.
Ala- Jestem zadowolony.Kupuję u nich już drugi rok i rzecz niebywała.Oni dziękują po zrealizowaniu zamówienia.Ja do nich pojadę.Tak daleko
nie mam.
Iza- U mnie nie kwitną ale mają ładne liście.To też liczy się.Dzisiaj też coś przywiozę.Wczoraj karteczkę zostawiłem.
Dorotko- A co ja mam wybaczać ?.Nie możemy być wszędzie każdego dnia a poza tym moje wywody i fotki też nie zawsze są ciekawe.Ułudkę nabyłem
z uwagi na jej figlarne kwiaty.
Ewa-majowa Będziesz zadowolona bo to są porządni ludzie wiec mają taki sam
towar. Okropne słowo.
Pierwsza sasanka.
