Witam miłych gości
Izuniu dziękuję

Żurawki dostają u mnie ostatnio "słoneczny wycisk". Niektórym z nich kilkakrotnie w czasie sezonu zmieniam stanowisko. Te, które mają jasne wybarwienie są bardzo podatne na działanie nadmiernego światła. Na przykład 'Delta Dawn' czy 'Electric Lime' w takich warunkach nie wytwarzają krótkopędów.
Zosieńko zwkwiat bardzo Ci dziękuje za wszelkie pochwały

Zdjęcia to taka moja "amatorszczyzna", ale lubię dokumentować swoje kwiaty.
Zosieńko sosna1 współczuję pechowej sytuacji. Również zdarza mi się kupować przez internet, ale nie ma to jak wymiana/zakupy na forum. Przy zakupach w szkółkach internetowych można się naciąć. Nabyłam w poprzednim sezonie astra gawędkę "Rudolf Goeth". Przysłali maleńką sadzonkę, która nie zdążyła zakwitnąć. A tym roku okazało się, że to nie aster lecz firletka poszarpana. Ot, takie buty!
Tajeczko tyle pochwał

... jest mi niezmiernie miło. Dziękuję
No właśnie, na rynku jest tyle nowych odmian irysów a chciałoby się mieć je wszystkie. Spośród moich czterech odmian astra alpejskiego, ten jest najbardziej okazały i wdzięczny.
Iwonko miło mi czytać Twoje uwagi o moich roślinach. Dziękuję

Tytułu wątku chwilowo nie zmienię. Miejsce, które obecnie użytkuję, to taka moja "przechowalnia". I tak zostanie dopóki nie dorobię się własnej działki.
Eluniu dziękuję za pochwały

Przykro czytać o Twoich "przymrozkowych" stratach. Asahi to bardzo dobry biostymulator. Ja również go nabyłam. Moim zamierzeniem jest wykorzystać go do oprysków wczesnowiosennych, aby zapewnić roślinom lepszy wzrost. Myślę, że w przypadku takich uszkodzeń roślin, też świetnie się spisze ten środek.
Aster alpejski to niska bylina. Rośnie u mnie na słonecznym stanowisku. Zbieram "sucholuby" z nadzieją, że kiedyś powstanie u mnie wymarzony skalniak.
A żurawki... no cóż... lubię wszystkie. Szkoda, że nie mam dla nich dobrego stanowiska.