
Kolejny rok......
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Kolejny rok......
Ewunia - wysyłałam Ci pw 

Re: Kolejny rok......
Ewuniu Basia w zeszłym roku najazd zrobiła na Mariusza ogródek- ja tylko zdjęcia oglądałam a rozplenice miał taką że tylko było go widać od pasa w górę a ona ma opinię przemarzającej
Musialam ją kupić
Jadziu - nie wykopuj pampasówki
ona bardzo późno odbija. Wydaje mi sie że zima była za łagodna aby miała zginąć Poczekaj do konca maja i wtedy ją najwyżej wykopiesz
Elu dziękuje kochanieńka ale na razie szukałam tylko w kolorze różu lub purpury , na chwilę obecną za żóltą dziękuje, ale nie wykluczone że latem mi się to zmieni i wtedy zadzwonię i zrobie do Ciebie najazd
W końcu wybrałam się na działkę i chociaż tylko na chwilę to z aparatem w ręku
Doczekałam się i ja swojej wiosenki
Niestety po krokusach zostały tylko listki

Ale kwitną hiacynty i szafirki ?tych drugich tylko kilka- coś chyba je zeżarło


Stare kępy jeszcze w pąkach- kwitną tylko zeszłoroczne siewki





Kto mi powie co to za roślinki?
1

Te listki pojawiają się co roku i zawsze latem zapomnę sprawdzić czy jeszcze są i czy ewentualnie kwitnie to coś
2

Machonia w pąkach

A dziś na ryneczku dokupiłam jej kawalera




Musialam ją kupić
Jadziu - nie wykopuj pampasówki

Elu dziękuje kochanieńka ale na razie szukałam tylko w kolorze różu lub purpury , na chwilę obecną za żóltą dziękuje, ale nie wykluczone że latem mi się to zmieni i wtedy zadzwonię i zrobie do Ciebie najazd

W końcu wybrałam się na działkę i chociaż tylko na chwilę to z aparatem w ręku
Doczekałam się i ja swojej wiosenki

Niestety po krokusach zostały tylko listki


Ale kwitną hiacynty i szafirki ?tych drugich tylko kilka- coś chyba je zeżarło



Stare kępy jeszcze w pąkach- kwitną tylko zeszłoroczne siewki





Kto mi powie co to za roślinki?
1

Te listki pojawiają się co roku i zawsze latem zapomnę sprawdzić czy jeszcze są i czy ewentualnie kwitnie to coś
2

Machonia w pąkach

A dziś na ryneczku dokupiłam jej kawalera



Pozdrawiam. Ewa
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Kolejny rok......
Ten ostrogowiec jest bossski
.Jeszcze musze poczytać o zimowaniu, bo sprzedawcy podaja sprzeczne info...A wpadł mi w oko
już go miałam w rączkach 



-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 4697
- Od: 26 cze 2012, o 12:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kolejny rok......
Ewciu, piękne zdjęcia
wyjazd jak najbardziej udany
Fajnie zapoczątkowana wiosenka u Ciebie
wyjazd jak najbardziej udany
Fajnie zapoczątkowana wiosenka u Ciebie
Pozdrawiam, Agata.
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kolejny rok......
Ewuś ta pierwsza roślinka NN to śnieżnik lśniący, a druga rannik.
Ostrokrzew śliczny
Ostrokrzew śliczny

Pozdrawiam Hala
Re: Kolejny rok......
Aniu nie zamierzam o niego jakoś szczególnie dbać. Zobaczymy jak zimę przeżyje
Agatko nacieszylam oczka - następny wyjazd najwcześniej za dwa tygodnie
Halu dziękuje Tobie bardzo . faktycznie ze kilka lat temu sadziłam rannika ale nigdy jego kwiatow nie widzialam - muszę go przesadzić bo rośnie pod jalowcem płożącym i podejrzewam że po malutku jego koniec nadchodzi w korzeniach jałowca .
Dziś coś mnie tknęlo ,żeby ruszyć jeżowki i przeżyłam szok. Rosly niedaleko tui i jak je wykopałam to prawie swoich korzeni nie mialy tylko tui . oczyściłam i przesadzilam na nową rabatę . Jeszcze muszę przenieść liliowce bo sytuacja pewnie podobna .
Poza tym chyba czas wkopac jakiś ogranicznik na nowych rabatach aby odizolować żywoplot od roż i hortensji
mam nadzieję że gruba papa pomoże

Agatko nacieszylam oczka - następny wyjazd najwcześniej za dwa tygodnie

Halu dziękuje Tobie bardzo . faktycznie ze kilka lat temu sadziłam rannika ale nigdy jego kwiatow nie widzialam - muszę go przesadzić bo rośnie pod jalowcem płożącym i podejrzewam że po malutku jego koniec nadchodzi w korzeniach jałowca .
Dziś coś mnie tknęlo ,żeby ruszyć jeżowki i przeżyłam szok. Rosly niedaleko tui i jak je wykopałam to prawie swoich korzeni nie mialy tylko tui . oczyściłam i przesadzilam na nową rabatę . Jeszcze muszę przenieść liliowce bo sytuacja pewnie podobna .
Poza tym chyba czas wkopac jakiś ogranicznik na nowych rabatach aby odizolować żywoplot od roż i hortensji

Pozdrawiam. Ewa
- usa1276
- 1000p
- Posty: 2243
- Od: 22 sty 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świetokrzyskie
Re: Kolejny rok......
Ewcia ostrokrzew bardzo ładny też miałam to cudo nie przetrwał pierwszej zimy
musisz go solidnie okryć
u mnie też już krokusiki pozostały tylko wspomnieniem ... no i oczywiście na fotkach
muszę dosadzić ich troszkę na jesień
Miłej niedzieli

musisz go solidnie okryć
u mnie też już krokusiki pozostały tylko wspomnieniem ... no i oczywiście na fotkach
muszę dosadzić ich troszkę na jesień
Miłej niedzieli

Re: Kolejny rok......
Ulcia wlasnie doczytałam że marne jego szanse ale co tam wsadzę i już - a może klimat się ociepli
.

Pozdrawiam. Ewa
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kolejny rok......
Śliczny ,może jak go dobrze okryjesz 

- TerDob
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9593
- Od: 13 sty 2008, o 17:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc
Re: Kolejny rok......
Mój ostrokrzew też zimy nie przeżył
ale się nie poddaje już mam następnego - może teraz się uda
Ewuniu pozdrawiam wiosennie
i życzę powodzenia.


Ewuniu pozdrawiam wiosennie

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Kolejny rok......
Niestety potwierdza sie to co pisałam sama... tuje mają paskudne korzenie i praktycznie nie powinno się koło nich nic sadzić... nowe rabaty oddzielam od tui czym się da... żebym była taka mądra jak zakładałam wcześniejsze rabaty...mewa pisze: Dziś coś mnie tknęlo ,żeby ruszyć jeżowki i przeżyłam szok. Rosly niedaleko tui i jak je wykopałam to prawie swoich korzeni nie mialy tylko tui . oczyściłam i przesadzilam na nową rabatę . Jeszcze muszę przenieść liliowce bo sytuacja pewnie podobna .
Poza tym chyba czas wkopac jakiś ogranicznik na nowych rabatach aby odizolować żywoplot od roż i hortensjimam nadzieję że gruba papa pomoże
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Kolejny rok......
Ewuś nowy zakup
. Ja tam wierzę że przetrwa . Wiosna u Ciebie na całego.

Re: Kolejny rok......
Romciu wiesz że u mnie ciężko z okrywaniem
Tereniu dużo za niego nie dałam bo 15 zł, ale nie spodziewałam sie ,że może nie być odporny na mróz.
Jak ja jeszcze malo wiem
, może koleżanka z pracy na balkon weźmie - ostatnio mi mówiła że potzrebuje coś co jej pies nie zeźre i wlasnie na zdjęciu pokazała ostrokrzew jako krzak który chciała kupić
Madziu właśnie o nim poczytalam i raczej malo realne że przetrwa bez okrywania.
Ewuś - właśnie w Twoim wątku kiedyś czytałam o korzeniach tui i Twoich spostrzeżeniach ze są za blisko hortensji
zeszły rok obserwowałam jeżówki , liliowce i dwie hortensje Wim's red i Phantoma . Odniosłam właśnie wrażenie że mogą byc zżerane przez tuje .
Ja na szczęście mam tylko jedną taką rabatę ze starszymi thujami z 2009 roku. Reszta to sadzone w zeszlym roku więc pewnie jeszcze tak się rozrosly. W tym roku pozyczę od wujaszka szpadelek melioracyjny i się tym zajmę bo szkoda róż i hortensji a to przecież moje ulubione krzewy .
na drugiej rabacie wzdłuż siatki też tak zrobie - co prawda nie podjełam jeszcze ostatecznej decyzji co tam będzie ,ale wole dmuchać na zimne i włożę grubą papę na sztorc na głebokość 50 cm
Kopczyki z róż usunięte ? martwiłam się o nie bo zaczęły listki wypuszczać jesienią i zmarzły.
To sa moje pierwsze róże ,które zagościły na rabacie z hortensjami ? nie myślałam że wprowadzę je do ogrodu ??a jednak



A to maluszki które o dziwo ładnie przetrwały tylko z kopczykiem
Te od sąsiadki

Te od Marysi -maski

Przeżyła jeszcze Queen Elizabeth
I od Ilonki jakaś parkowa różowa
Moje pytanie czy już można obciąć nieżywe pędy różyczek czy jeszcze poczekać?
I kupilam jakies trzy pnące na siatkę z sąsiadką

Tereniu dużo za niego nie dałam bo 15 zł, ale nie spodziewałam sie ,że może nie być odporny na mróz.
Jak ja jeszcze malo wiem


Madziu właśnie o nim poczytalam i raczej malo realne że przetrwa bez okrywania.
Ewuś - właśnie w Twoim wątku kiedyś czytałam o korzeniach tui i Twoich spostrzeżeniach ze są za blisko hortensji

Ja na szczęście mam tylko jedną taką rabatę ze starszymi thujami z 2009 roku. Reszta to sadzone w zeszlym roku więc pewnie jeszcze tak się rozrosly. W tym roku pozyczę od wujaszka szpadelek melioracyjny i się tym zajmę bo szkoda róż i hortensji a to przecież moje ulubione krzewy .
na drugiej rabacie wzdłuż siatki też tak zrobie - co prawda nie podjełam jeszcze ostatecznej decyzji co tam będzie ,ale wole dmuchać na zimne i włożę grubą papę na sztorc na głebokość 50 cm
Kopczyki z róż usunięte ? martwiłam się o nie bo zaczęły listki wypuszczać jesienią i zmarzły.
To sa moje pierwsze róże ,które zagościły na rabacie z hortensjami ? nie myślałam że wprowadzę je do ogrodu ??a jednak



A to maluszki które o dziwo ładnie przetrwały tylko z kopczykiem
Te od sąsiadki

Te od Marysi -maski

Przeżyła jeszcze Queen Elizabeth
I od Ilonki jakaś parkowa różowa
Moje pytanie czy już można obciąć nieżywe pędy różyczek czy jeszcze poczekać?
I kupilam jakies trzy pnące na siatkę z sąsiadką

Pozdrawiam. Ewa
- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Kolejny rok......
Gdzieś wyczytałam że ............tniemy róże jak kwitną forsycje 

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Kolejny rok......
Swoje różyce też już przycięłam, nieźle przezimowały i cięcie było raczej kosmetyczne.
Nawet Westerland, corocznie startujący od ziemi ma dwa długie badyle, które lekko przygięłam, żeby zawiązał więcej kwiatów...
Nawet Westerland, corocznie startujący od ziemi ma dwa długie badyle, które lekko przygięłam, żeby zawiązał więcej kwiatów...