Gdzieś tam na końcu świata...

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ladymajena
50p
50p
Posty: 57
Od: 19 mar 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Na pewno przejdą bokiem nie u nas te śnieżyce już nie teraz ;:145 U mnie w Krakowie tez piękna wiosna oby tak już był :tan
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Nie martw się-są róże z bordowymi, czerwonymi, brązowymi pędami :D Nie zawsze są zielone ;:108
Wiosnę mamy podobną, kwitną pojedyncze kwiaty, a my się cieszymy, jakbyśmy w totka wygrały ;:306 Kopanie mam dopiero w planach. Dalekich, bo tania siła robocza zaniemogła :evil: Ograniczę się na razie do wyznaczenia rabat, dziecko wydobrzeje, weźmie się za zdzieranie darni 8-)
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu , Jolu u mnie jest na Pradze Półn, taki jeden co jak mu dasz parę groszy to pozwoli zdjęcia Pragi zrobić- taki miałam z nim przypadek jak z aparatem po mieście latałam .Aniu piękna wiosna
Awatar użytkownika
gracha
1000p
1000p
Posty: 4328
Od: 23 maja 2012, o 21:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Pąki na drzewach takie nabrzmiałe ,lada moment eksplodują ,nie może już być zimy ;:145
Pozdrawiam Gracha
Mój Raj cz.5
Moje wątki
Awatar użytkownika
Monika-Sz
1000p
1000p
Posty: 1313
Od: 4 maja 2013, o 22:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wawa

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu- wpisuję się i wybacz, że niewiele mądrego napiszę, ale oczy same się zamykają.. Na razie jestem na 8 stronie i pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy wykonanej w wyrównywaniu terenu bez pomocy sprzętu!
U nas ziemię rozplantowana koparka, a ja 12godz biegałam z grabiami- kilka razu widziałam gwiazdy w oczach, o kręgosłupie, jednak to nic w porównaniu z Tobą ;:oj
Piękne masz kwiatki domowe- ja kiedyś bardziej się do tego przykładałam, a od kiedy zaczęła się budowa to -ze wstydem przyznaj- ten temat kuleje..
Wspominałaś, że lubisz hosty, żurawki i chryzantemy zimujące- po chryzantemy zerknij w wątek Jatry- hoduje i sprzedaje.. W sprawie host i Żurawek iga23- też ma sklep. Ja u obu Pań zimą zrobiłam malutkie zakupy ;:65 Iga- co jest szalenie miłe- daje zniżkę dla forumowiczów- byłam ogromnie zaskoczona... Pewno się domyślasz, że za to, co zaoszczędziłam na zniżce- domówiłam roślin :;230
Jeśli bywacie z Mężem w okolicach Wawy- to może reflektujesz na spory krzaczek forsycji- wstawiałam u siebie dla zainteresowanych, mam tez do oddania pięciornika Pink..cośtam.. :oops: Mocno się też zastanawiam, czy nie oddać w dobre ręce berberyska atropurpureum.. ;:224
Po kwitnieniu ok czerwca będę przycinać krzewuszkę Bristol Ruby- może będziesz chciała patyczki do ukorzenienia..?

Miało z tego wyjść kilka zdań spod opadających powiek, a się rozkręciłam ;:306 jeszcze dodam, że urocza osóbka uśmiecha się na zdjęciu z Kubusiem w brzuszku ;:196 a młody ogrodnik wygląda jak Amorek- uroczy chłopczyk!!
Uściski.

EDIT- przeczytałam ;:138 Pięknie działasz- z jakim rozmachem i zacięciem.. Mięsnie masz już chyba wyrobione doskonale - przekopywanie ogródka, toczenie kamieni ;:oj
Kilka stron temu wspominałaś o ogrodzie dziewczyny, która robiła go z dużych kamieni.. Najbardziej kojarzy mi się z tym Madzia-variegata i jej wątek "Ogród piaskowy w zakolu Wisły".. w starszej części wątku opisywała perypetie z panem koparkowym i całą akcję przewożenia i ustawiania kamieni- może to ten wątek masz na myśli..?
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ladymajeno-tak sobie myślę patrząc na swoje żurawki i jedyną różę, że może jednak lepiej by było gdyby ten śnieg spadł i trochę pobył. W dzień 15*, a w nocy -7* to trochę nie bardzo dla tych biedaków. Albo żeby już tak bez przymrozków w nocy było. Buziaczki dla Ciebie ;:196

Ewuś-Ty to masz dobrze, że już sobie siłę roboczą wychowałaś ;:306 Moja jeszcze zachowuje się jak książę. Właśnie leży, ogląda bajki i całe opakowanie chrupek na łóżku wysypał. Nic nie liczy się z tym, że 5 minut temu odkurzałam. Powolutku jednak wszystko idzie w dobrą stronę-podaje pilota :) A z różyczką mnie uspokoiłaś. Chociaż te nocne mocne przymrozki chyba na nią źle wpływają bo pączki w górnej części pędów ściemniały i same pędy u góry też jakby ciemniejsze się zrobiły. Życzę zdrowia dla syncia ;:170

Dorotko-jakby to ująć-taki praski folklor ;:306 Dziękuję kochana-Twoja wiosna pewnie jeszcze troszkę późniejsza niż moja-pod tymi starymi, dużymi drzewami. A tak w ogóle to bardzo jestem ciekawa gdzie masz tę swoją działeczkę, bo wydaje mi się że może mamy wspólną okolicę :) A tego żurawia to Ci trochę zazdroszczę-nigdy nie widziałam tego ptaka z bliska, tylko w locie :) U mnie teraz dominują szpaki. Gdzieś kurcze włażą w podbitkę dachową i wiją tam gniazdo. Na jedno to fajnie-bo cały dzień siedzą na dachu i śpiewają, a na drugie to okropnie bo cały daszek nad gankiem mam obsr...Nie bardzo mogę to zmyć bo ewentualne pisklęta potopię, szkoda mi zresztą tych szpaków. Ale gdy tylko się wyprowadzą to mój eM będzie musiał znaleźć otwór i ująć myjkę w rękę :) Buźka ;:196

Grażynko-oby zimy nie było, a raczej-oby mrozów nie było. Snieg jestem w stanie znieść i ochłodzenie-ale nie mrozy :) Teraz jest tak pięknie, że w dzień podpędzane dalie na dwór wystawiam :)
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Piękne to były czasy, kiedy dzieci leżały z chrupkami w łóżku :D Teraz tania siła robocza wraca do zdrowia i mam nadzieję to wykorzystać, bo podobno pogoda ma się pogorszyć 8-)
Większość róż i tak trzeba przyciąć, więc nie trzeba się martwić mocno o szczytowe pączki liściowe :wink:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Monisiu ;:196 Kochana, jak miło że do mnie wpadłaś :) No więc zacznę od tego, że mięśnie to nie wiem, ale siedzenie w domu z dzieckiem bardzo źle wpływa na ogólną sylwetkę :lol: Liczę na to, że powrót do pracy będzie wiązał się również z powrotem do kilogramów sprzed ciąży ;:306 Na razie łopata nie bardzo pomaga w osiągnięciu celu o dziwo ;:145 A może będę sobie tłumaczyć, że te dodatkowe kilogramy to nie tłuszczyk tylko mięśnie właśnie :;230
Co do roślinek-to bardzo miło, że o mnie pomyślałaś-gdybym miała prawko to na pewno wsiadłabym w samochód i już jutro do Ciebie przyjechała, ale niestety mobilna nie jestem, a mój eM wyśmiałby mnie gdybym mu taką przejażdżkę zaproponowała. Taki jest niedobry pod względem mojego zamiłowania do krzaczków. Chyba dlatego mam ich tak mało :lol: Ale patyczki-to jak najbardziej, jak będziesz cięła to daj znać-umówimy się na jakąś kawę,albo byś wysłała. Coś w zamian na pewno znajdę ;:215
I w ogóle bardzo się cieszę że do mnie wpadłaś i takie miłe słowa pod moim i Kuby adresem :oops: Dziękuję ;:168 A swoją drogą-Ty jak się rozkręcisz ze swoim pisaniem to piszesz i piszesz :D Chyba dlatego tak lubię Twój wątek. Buziaczki Kochana ;:196
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Ewa Hehe, Wszystko byłoby dobrze z moim małym księciuniem gdyby tylko jeszcze dłużej spał ;:306 Nie dość, że nauczył się i przyłazi ze swojego pokoju do nas w nocy i rozwala się w poprzek zajmując 2/3 łóżka to jeszcze mam o 5 pobudkę. Później cały dzień oszołom gania jak diablątko by paść o 19.00 I tak w kółko :) A ja jestem z tych co chodzą spać o 00.00 i przestawić się nie mogę. Ale masz rację-jak ja sobie przypomnę jaki krzyż pański miała moja mama ze mną i z moim bratem jak byliśmy nastolatkami to już wolę te chrupki na łóżku :D
A różyczka jest na razie eksperymentem-tak to sobie tłumaczę :) Szkoda, że zdjęłam jej już okrycie. Tak ją dobrze włókniną i trzciną opatuliłam, ale zdjęłam to już dosyć dawno bo ciepło w dzień i włóknina to raczej by jej bardziej zaszkodziły niż bycie bez okrycia. Trochę to ciemnienie obejmuje więcej niż pąki szczytowe. Może jutro zrobię zdjęcie to bym Cię bardzo mocno poprosiła o opinię czy taki wygląd róży jest naturalny :)
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Piękne wspomnienia :D Duże Dziecko i Małe Dziecko-fajnie było mieć młode i teraz fajnie mieć stare :D
Nie pamiętam, czy znasz imię swojej róży, to czasami może wiele powiedzieć :roll:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

No właśnie kupiłam ją jako nn, z tym że sprzedawczyni obstawiała tatoo, ewentualnie that jazz.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Tę ostatnią ma chyba Gosia-Margo 2, pewnie będzie mogła Ci więcej powiedzieć na temat stanu Twojej róży ;:108
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
DTJ_1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3539
Od: 14 lis 2013, o 15:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: 60 km od W-wy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu- z tym ranny wstawaniem to się nie przejmuj - przejdzie . Moja starsza wstawała o 5 teraz do 10 , mała 3lata już wstaje też 6-7 także będziesz mogła dłużej pospać. W wakacje miałam problem bo moja Izunia wykopywała mnie z łóżka - dosłownie- mówiła mama idź- i nie było przeproś musiałam o 4, 4,30 w grządki zasuwać bo co tu robić jak widno , ciepło i dzieci śpią- także to wykorzystywałam. Dobrze że sąsiedzi we wsi jeszcze śpią o tej godzinie bo by pomyśleli że nienormalna w glebie grzebie o 4. Miałam tak 2 tygodnie dzień w dzień, ale miło to wspominam, kawka, ławeczka, ranek, cicho spokój - a później pazurki i dawaj w grządki . Och jak ja chcę już lata.
nie wiem gdzie wy mieszkacie - moje "ranczo" jest we wsi Kukawki bliższe większe to Urle,Jadów,Łochów
Awatar użytkownika
Andzia84
1000p
1000p
Posty: 1137
Od: 23 sty 2014, o 15:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Dorotko-to dzieli nas aż 6 km ;:oj Heh. Ja mieszkam w Szewnicy :) Jakbyś kiedyś miała ochotę to zapraszam na kawkę:) Widzisz-z tym bocianem to niewykluczone że ten sam odwiedza Ciebie i mnie ;:138
A Kuba to mógłby zacząć wstawać później już teraz bo za rok gdy wrócę do pracy to sama będę musiała przed 5 wstawać żeby się do pracy wyrobić :) Ale swoją drogą-wstawanie o 4 na urlopie ma pewien urok-wiesz, że masz wolne, że mimo wszystko nie musisz się nigdzie spieszyć i te poranki z mgłą i świergoczącymi ptakami :) Buziaczki ;:196
Awatar użytkownika
amba19
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7945
Od: 11 kwie 2007, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo

Re: Gdzieś tam na końcu świata...

Post »

Aniu - jak przeczytałam, że twój synek wstaje o 5-tej rano, to mi się mój syn przypomniał i to jak wtedy powiedziałam: - w sumie to nie jest źle. Nie będzie problemu ze wstawaniem jak już pójdzie do szkoły I co....jak poszedł do zerówki to się odwróciło o 180 stopni i dobudzić go nie można było ;:306
Kilka stron wcześniej Marta-Koziorożec napisała: moczę cebulki pół godziny i wyjmuję starym cedzakiem na trawkę
No proszę jakie to proste, ja z takiej kąpieli cebulki przez godzinę małymi grabkami wyławiam :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”