Aniu- wpisuję się i wybacz, że niewiele mądrego napiszę, ale oczy same się zamykają.. Na razie jestem na 8 stronie i pod ogromnym wrażeniem Twojej pracy wykonanej w wyrównywaniu terenu bez pomocy sprzętu!
U nas ziemię rozplantowana koparka, a ja 12godz biegałam z grabiami- kilka razu widziałam gwiazdy w oczach, o kręgosłupie, jednak to nic w porównaniu z Tobą
Piękne masz kwiatki domowe- ja kiedyś bardziej się do tego przykładałam, a od kiedy zaczęła się budowa to -ze wstydem przyznaj- ten temat kuleje..
Wspominałaś, że lubisz hosty, żurawki i chryzantemy zimujące- po chryzantemy zerknij w wątek Jatry- hoduje i sprzedaje.. W sprawie host i Żurawek iga23- też ma sklep. Ja u obu Pań zimą zrobiłam malutkie zakupy

Iga- co jest szalenie miłe- daje zniżkę dla forumowiczów- byłam ogromnie zaskoczona... Pewno się domyślasz, że za to, co zaoszczędziłam na zniżce- domówiłam roślin
Jeśli bywacie z Mężem w okolicach Wawy- to może reflektujesz na spory krzaczek forsycji- wstawiałam u siebie dla zainteresowanych, mam tez do oddania pięciornika Pink..cośtam..

Mocno się też zastanawiam, czy nie oddać w dobre ręce berberyska atropurpureum..
Po kwitnieniu ok czerwca będę przycinać krzewuszkę Bristol Ruby- może będziesz chciała patyczki do ukorzenienia..?
Miało z tego wyjść kilka zdań spod opadających powiek, a się rozkręciłam

jeszcze dodam, że urocza osóbka uśmiecha się na zdjęciu z Kubusiem w brzuszku

a młody ogrodnik wygląda jak Amorek- uroczy chłopczyk!!
Uściski.
EDIT- przeczytałam

Pięknie działasz- z jakim rozmachem i zacięciem.. Mięsnie masz już chyba wyrobione doskonale - przekopywanie ogródka, toczenie kamieni
Kilka stron temu wspominałaś o ogrodzie dziewczyny, która robiła go z dużych kamieni.. Najbardziej kojarzy mi się z tym Madzia-variegata i jej wątek "Ogród piaskowy w zakolu Wisły".. w starszej części wątku opisywała perypetie z panem koparkowym i całą akcję przewożenia i ustawiania kamieni- może to ten wątek masz na myśli..?