Posadzę tutaj orszelinę olcholistną Pink Spire, magnolię Siebolda i kielichowiec wonny. Sadzonki już mam od długiego czasu. Trzymałam je ostatnie dwa lata w doniczkach, aby podrosły (kupiłam je jako maleńkie, dwuletnie siewki). Poczekam do połowy maja i do gleby
Cierpliwa jesteś Madziu, ja to bym najchętniej od razu coś tam posadziła....
Ja mam u siebie miejsce po zlikwidowanym jesienią żywopłocie, ile samozaparcia mnie kosztowało, żeby tam od razu czegoś tam nie nasadzić
Też mnie łapki swędzą, ale roślinki tyle czekały, poczekają jeszcze trochę, a ja razem z nimi. Zawsze to lepiej przeczekać Zimnych Ogrodników, niż potem kląć, tym bardziej, że młode rośliny mogą ciężko przechorować ten czas.
Odtrawniczanie zajęło 2 godziny. Najpierw darń ponacinałam szpadlem w takie kwadraciki około 40 cm na 40 cm. Potem ziemię wytrząsnęłam widłami , a darń wywiozłam na kompost. I gotowe
Elementy architektury ogrodowej dobrze się zapowiadają. Czekam z niecierpliwością na pierwsze listki.
Pergola będzie wyglądać cudnie opleciona powojnikami i różą .
Ja niestety nie umiem się opiekować powojnikami . Nie chcą rosnąć tak okazale, jak to widzę u innych.
mam jeden dorosły (kwitnący) krzew kielichowca. Kwiaty nie są duże, ale jest ich masa i faktycznie pachną owocami. dla mnie są to przejrzałe, żeby nie powiedzieć podfermentowane jabłka. Inni twierdzą,ze truskawka. Sądzę, ze to sprawa indywidualna. W każdym razie zapach jest przyjemny. Krzew nie wymarza, trzeba jednak dbać, aby gleba wokół niego była okryta. W bezśnieżną, mroźną zime może dojść do zmarznięcia korzeni.
Renato,
poszukaj powojników włoskich (Viticella). Są mniej wymagające i odporniejsze na choroby. Sukces w uprawie zależy od przygotowania stanowiska. Trzeba wykopać duży dół, zaprawić kompostem i w to wsadzić powojnika. Podstawę krzewu ściółkować albo obsadzić płytko korzeniącymi się bylinami.
Madziu przycięłam powojniki. Niektóre musiałam szukać czy są czy ich nie ma. Większość z nich miała jakieś małe pączki więc chyba żyją. Niestety były tak marne ze musiałam prawie wszystkie przyciąć z 10 cm od ziemi. Myślisz że coś z nich będzie?