Liście i ciernie - emerald - część 2

[nolina]

Hawortia piękna

[Martada]

Ładny mi drobiazg śliczna jest ja na nią poluję od roku co najmniej
Wiem, że trafiają się w kwiaciarniach i marketach... ale nie po "mojej" stronie Warszawy niestety

[x-Cz-a]

Też bym chciała taką spotkać,już od dawna mnie kręci

[emerald]

Dziękuję wszystkim za wizytę

Ładny mi drobiazg śliczna jest ja na nią poluję od roku co najmniej
Wiem, że trafiają się w kwiaciarniach i marketach... ale nie po "mojej" stronie Warszawy niestety

Nie wiem czy będę w pobliżu tego sklepu. Jeśli tak, to kupię ją dla Ciebie.

Musiałam zrezygnować z większych zakupów i nie będzie nowych matukanek na wiosnę

- na 100% nie jestem pewien, ale wiosną zapewne zweryfikuję czy w tym temacie będzie miało zastosowanie powiedzenie: "kobieta zmienną jest" .

Teoretycznie tak

[Paula15]

Ja myślę, że może nie duże zakupy, ale jednak będą

[Meir]

Wiem, że trafiają się w kwiaciarniach i marketach... ale nie po "mojej" stronie Warszawy niestety

W dodatku każdy market tej samej sieci ma zupełnie inaczej rozbudowany dział ogrodowy. Znam jeden w Wawie, który ma ogromny wybór roślin, zwłaszcza kaktusów, ale jest wyjątkowo daleko ;] Trzeba polować.

Haworcja piękna, wyjątkowo wdzięczny okaz. Nawet taki drobiazg cieszy, pomyśl, jak mało Ci do szczęścia potrzeba, ot tylko taka mała roślinka Ja dziś wydałam 3 pln na doniczkę na promocji - tak mało a jakie szczęście. Trzymam jednak kciuki, aby zakupy wiosenne były.

[Martada]

Martada napisał(a):
Wiem, że trafiają się w kwiaciarniach i marketach... ale nie po "mojej" stronie Warszawy niestety

W dodatku każdy market tej samej sieci ma zupełnie inaczej rozbudowany dział ogrodowy.

I inne roślinki z przydziału dostają
Jak był szał w LM na limifolię (w ubiegłym roku) to w dwóch sklepach tej sieci(tych najbliżej mnie) nie było jej w dostawie... tylko Big Band
Przemiła pani z obsługi w jednym z nich przewaliła razem ze mną cały nowy towar i przejrzałyśmy wszystkie wózki... i ani paletki... gorzej ani jednej sztuki nie znalazłyśmy tej limifolii

[emerald]

Zawsze trafi się coś nowego. Kolega oddał śliczną mamilarkę U mnie będzie miała lepsze warunki
To jest prawdopodobnie Mammillaria rhodantha.




Natomiast, choruję na M. orcuttii Jak na fotce:
http://mammillaria.forumotion.net/t1440 ... a-orcuttii
Do tego muszę zdobyć jeszcze uciernioną M. polythele - najlepiej M. polythele ssp. durispina oraz M. sp. Jaroslav Suba (podobną straciłam).

[hen_s]

Ładna, dorodna roślina. Nie wątpię, że będzie jej u Ciebie dobrze.

[piasek pustyni]

Do tego muszę zdobyć jeszcze (...) M. sp. Jaroslav Suba (podobną straciłam).

Mam dwie, z przyjemnością wiosną się jedną podzielę, jeśli będziesz zainteresowana. I jeśli oczywiście przeżyją zimę

[emerald]

Dziękuję Żanetko Może będę miała coś na wymianę

[piasek pustyni]

A tym się absolutnie nie przejmuj - to jest rzecz tak zwana drugoplanowa. Bardzo się cieszę, że mamilarka znajdzie nowy domek, bo wiem, że będzie miała w nim wspaniale Jak tylko mrozy zelżeją, wyślę Ci ją z przyjemnością. Wysłałabym ją teraz (choć nie wiem - nie wysyłałam roślin zimą, to nie wiem czy ocieplenie zdaje egzamin?), bo akurat rozluźniłoby się miejsce na parapecie zimowym, ale to chyba zdecydowanie za zimno? Jeśli nie, to trzymaj kciuki, by bezproblemowo przeżyła te mrozy

[emerald]

Generalnie styropian lub agrowłóknina wystarczą, zwłaszcza jeśli wysyłamy priorytetem. Przy większych mrozach lepiej nie ryzykować. Najwyżej poczekamy do wiosny

[piasek pustyni]

Ale większe mrozy to ile? Bo dla mnie minus sześć to już Syberia Ale jaka temp. jest jeszcze w miarę bezpieczna przy oczywiście ociepleniu styropianem?

[hen_s]

Teraz już mam -8 a ma Syberii nie mieszkam. W nocy zapowiadają dużo więcej... Nie jest dobrze!

W tej temperaturze moje rośliny chociaż też zabezpieczone grubą folią bąbelkową, styropianem oraz z grzejnikami pomocniczymi są w niebezpieczeństwie. A bywa przecież (i pewnie tego roku też będzie) dużo gorzej...