Zuziu wstaw różę do wątku identyfikacyjnego i na pewno dziewczyny potwierdzą (lub nie) u mnie do pracy lata temu przywieźli kilka róż i wtedy kupiłam ją i
Chopina i nazwami więc raczej jest to
Fresia. Kwitnie co jakiś czas z przerwami i jest po kilka na pędzie nie raz pokazywałam, a to ona w sierpniu
i na początku października

niestety w stosunku do innych róż kwiaty nie długo się utrzymują, a szczególnie w upalne lato
Joasiu to jest moja terminatorka, już nie raz o niej pisałam bo jest to róża, którą dostałam ok. 15 lat temu w ramach reklamacji u Strl tzn nie przyjął się jakiś krzew czy coś i napisałam, a oni zaprosili do sklepu (jeszcze wtedy był w K.) i dali krzew oraz całą masę roślin z gołym korzeniem, które im zostały. Do czerwca róża była z gołym korzeniem i się przyjęła. Przesadzana (to mój trzeci ogród) rozmnażana kilka razy, jest żyje, kwitnie cieszy oczy. To jest róża żywopłotowa więc rośnie wysoka, ale jak zakwitnie dziesiątkami bukiecików to oczy się radują. Jeżeli nie okryta to przemarzną w mroźne zimy pędy, ale po przycięciu odbijają wszystkie i kwitną ze zdwojoną energią. Na wiosnę służę patykami
-- 15 paź 2013, o 09:58 --
Magdo u Ciebie już też się pojawiły więc będzie pewnie i więcej - pozdrawiam
