Oj masz rację, szybko się tu spacerek urządza od początku do tej strony. Zdjęcie zrobię całego ogrodu, a raczej jakby go nazwać ogródka małego, przydomowego.
Ten ogród jest na przodzie domu, ogrodzony siatką. Kieedyś, gdy mnie nie było moja babcia miała tu ogródek pełen siewek i cebul. Tulipany, prymule, aksamitki itp. Cały ogród był pokryty ziemią, zero trawy, ścieżki to przydeptywana ziemia. Wyobrażam sobie ile pracy przy tym było, chwasty zapewne rosły tak bardzo... chętnie i szybko
Ogródek stał się potem mniej uczęszczanym miejscem, były tylko wsadzane jakieś cebule przez kogoś z rodziny, a gdy podrosłem dużo zacząłem gospodarowanie tego tereniku. Zniosłem płotek z jednej strony, a zamiast niego wstawiłem rynny, które super oddają tło wiejskiego ogródka. Zacząłem od skalniaka i paru roślinek poza nim. To było jakoś trzy lata temu, dziś jest już długa rabatka wykonana z kamieni specjalnie na rośliny jednoroczne i cebulowe, druga rabatka na irysy, skalniak na wszelkie skalnice i tym podobne i terenik poza tymi wymienionymi na rośliny wieloletnie, byliny, liliowce itp. Powoli ten mały ogródek staje się zapełniony, ale pracy nigdy w nim dosyć, zawsze coś nie nie uda, zawsze coś poprawić.
Tak jak już wspominałem, zdjęcia wstawię, ale szału pewnie nie będzie. To zwykły, mały, przydomowy, a zarazem jeszcze wiejski ogródeczek.

Pozdrawiam, Robert.