Witam
Bardzo się cieszę z tak licznych odwiedzin moich miłych gości.
Marysiu 
Te goryczki są w naszym Auchan. Pomyślałam sobie, że spróbuję, może mi się uchowa.
Jak uda mi się wyhodować jakieś martagonkowe cebulki to Ci dam, może jeszcze raz spróbujesz.
Też zaczynałam od jednej cebulki na próbę. Ale miałam to szczęście, że się co roku pokazywała lilijka , chociaż nie kwitła.
Zakwitła dopiero po dwóch ( może nawet trzech) latach.
Justynko 
też patrzę na tę zieleń i brakuje mi tam kolorów. A latem było tak pięknie.
Dlatego myślę, czym ubarwić tę rabatę, żeby o tej porze też było tam kolorowo.
Może tam posiać jakieś aksamitki na brzegu ?
Aniu 
goryczka już za mną chodziła od pewnego czasu.
Jak ją zobaczyłam to od razu wpadła mi do koszyka.
Grażko 
O tak, ogródkowanie doskonale ćwiczy naszą cierpliwość.
Myślę, ze na Twojej ziemi martagonki powinne dobrze rosnąć. U mnie też rosną na glinie w półcieniu.
Ewcia 
masz rację, ogród tak jakby sporządniał po uporządkowaniu tych krawędzi.
Ale jesień już się panoszy. Coraz więcej liści gubią moje brzozy.
Asiu 
, no widzisz, ile mam roboty.
Grażynko 
Też jestem ciekawa, jak sobie poradzi. Dlatego kupiłam tylko jedną.
CDN...