Aga to Ty nic kochliwa nie jesteś

U mnie jak widać, pomimo wyznawania zasady, że skoro jakaś roślina nie przeżyła to nie kupuje więcej, jednak dla róż robię wyjątek
Aniu, mój ogród tez ma być naturalistyczny, ale małą różankę jednak popełnię. Powojniki jeszcze nie są moim marzeniem, ale podkreślam, jeszcze, bo z różanka było podobnie

Szpaler z rugos, super pomysł. U siebie mam 3 sztuki przy furtce i naprawdę dają sobie świetnie radę.
Jola, następnym razem się poprawię
Amfora cudna, prawda?

Moja koleżanka, która ją odbierała i płaciła za nią powiedziała, że w życiu nie widziała takiej szkarady za taka kasę
Lucy, no coś Ty

Dziękuję za takie miłe słowa
Iga, dziękuję
Upał. Masakryczny upał. Nie lubię upału, bo nie można nawet z domu wyjść, chyba, że do cienia.
W ogrodzie tyram codziennie wieczorami a końca nie widać. Chwastów trylion, komarów podobnie...ale za to wieczory są dłuuugie i jasne

Cudowne są te wieczory czerwcowe, takie wakacyjne. Uwielbiam posiedzieć na tarasie i posłuchać ciszy wsi, słychać wtedy nawet trzepot skrzydeł nietoperza.
Jedyne co mnie denerwuje i utrudnia życie wieczorowa porą to
TO ( pfuj)
Pokażę Wam powód, dla którego kopiec kreta, zwany w przyszłości skalniakiem jest jeszcze nie obsadzony roślinami. Założenie jest takie, że najpierw musi wyrosnąć z kopca wszystko co w nim siedzi i będzie wybite Roundupem a dopiero jesienią będzie można w tak przygotowane podłoże sadzić rośliny skalniakowe. W przeciwnym wypadku nie wyobrażam sobie bycia Kopciuszkiem oddzielającym perz i jego pobratymców od płożących bylin
Chwasty już pokazują co mnie ominęło:
-- 19 cze 2013, o 09:26 --
Makaron i Kicia
"Ty, Kicia pacz! Mysza! "
Super! Zajrzyj dokładnie a ja posiedzę na czatach
Mysza... Sam jest mysza. Idę coś zjeść do domu, bo te myszy to on chyba od nadmiaru mleka widzi
