Kasiu, żaden wstyd, ja też się przyznaję bez bicia, że nie daję rady czytać wszystkiego we wszystkich zaprzyjaźnionych wątkach...
Mówisz, że do końca maja się obrobię? To jest bardzo prawdopodobne.... potem? potem zamierzam odpoczywać, naprawdę
Małgosiu, maminy obiad musowo zjeść, ale potem możesz się śmiało przyłączać do pospolitego ruszenia ;-))
Ewa, cieszę się, że kolejny dzień przywitał Cię słońcem... Tu się trochę chmurzy, ale może słońce będzie przeważać. Miłego wolnego! Ja zrobiłam poranny obchód i tam, gdzie śnieg się rozpuścił zaczyna coś nad ziemią się pokazywać, ale bardzo bardzo powoli...
Bogna, zrobiłaś przy okazji wizyty na Niekłańskiej niezły rekonesans... Ja się wybieram w sobotę do Kordusa, bo w moim ogrodniczym zapełniło się już połowę terenu, zatem u nich na pewno też się już dzieje

Wracając do diety, to każda stosuje coś innego... ja jem 5 małych posiłków, bez białego pieczywa, słodyczy i zbędnych tłuszczy - ot, bazujących na chudym nabiale, drobiowym mięsie, warzywach, owocach i pełnoziarnistych produktach.
Aga, pies na pewno jest doskonałym towarzyszem podczas joggingu - tak trzymaj!