Gosia i róże
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Asiu - to są właśnie róże od Petrovicza - te maluchy kupione wiosną w 2012 roku.
Pokażę jeszcze kilka innych róż.
Pokażę jeszcze kilka innych róż.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Gosia i róże
Potwierdzam to co pisze Gosia.
Róże od Petrovica bardzo szybko rosną, mimo iż wysyła mniejsze sadzonki.
Róże od Petrovica bardzo szybko rosną, mimo iż wysyła mniejsze sadzonki.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Gosia i róże
Kolczasta, ale młode pędy bardzo ładne
W ogóle róże mchowe są miłe dla oka (choć przy pracach pielegacyjnych nie bardzo), podobają mi się szczególnie włochate pąki.

- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Ewuś - róże mchowe wydzielają też zapach, kiedyś u Barona de Wassenaera ścinałam kwiaty które przekwitły. Taka praca bez rękawiczek to masakra - róża wydaje zapach jak po olejku świerkowym.
Czyszczenie róży zwykle zajmuje do 2 godzin więc bez rękawiczek nie da się obejść, a zapach po jakiś czasie też jest coraz intensywniejszy.
Bez przerw się nie obejdzie ale jak się chce mieć róże to czasem trzeba pocierpieć.
Czyszczenie róży zwykle zajmuje do 2 godzin więc bez rękawiczek nie da się obejść, a zapach po jakiś czasie też jest coraz intensywniejszy.
Bez przerw się nie obejdzie ale jak się chce mieć róże to czasem trzeba pocierpieć.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
Ja lubię ten zapach 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Gosia i róże
Ja też lubię ten zapach i specjalnie zaczepiałam Nuits de Young żeby go poczuć. Koniecznie muszę sobie dokupić ich dużo więcej.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Asiu - gdy to jedna róża to zapach nie przeszkadza.
Teraz następna róża - Mme Legras de St. Germain
jest to róża alba, kupiłam ją od Sipa. Na początku wyglądała tak - 3 róża na końcu zdjęcia:

marne dwa pędy na końcu. Róża po przesadzeniu zaczęła rosnąć i nawet zakwitła. W tym roku urosła:

przy pędach poziomych wyrastały w kątach liści nowe pędy:

W czerwcu zobaczyłam pąki:


Kwiaty trochę przypominają inną róże - Sombreuil.



Jej odporność na mróz to dobra 4, wiosną zobaczymy jak ona poradzi sobie na otwartym terenie.
Teraz następna róża - Mme Legras de St. Germain
jest to róża alba, kupiłam ją od Sipa. Na początku wyglądała tak - 3 róża na końcu zdjęcia:

marne dwa pędy na końcu. Róża po przesadzeniu zaczęła rosnąć i nawet zakwitła. W tym roku urosła:

przy pędach poziomych wyrastały w kątach liści nowe pędy:

W czerwcu zobaczyłam pąki:


Kwiaty trochę przypominają inną róże - Sombreuil.



Jej odporność na mróz to dobra 4, wiosną zobaczymy jak ona poradzi sobie na otwartym terenie.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
W Powsinie jest krzew podpisany jako Mme Legras de St. Germain. To właśnie z tego krzewu mam kwiat w avatarze. Zastanawiam się, czy to nie pomyłka, wygląda zupełnie jak Mme Hardy, to pewnie ona.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Asiu - a ja byłam w 100% pewna że to Mme Hardy jest w Twoim avatarze.
Problemem u mnie jest to że miałam dwie róże - Mme Legras i Sombreuil.
Obie są bardzo do siebie podobne, niestety jedna z nich padła ale nie pamiętam dlaczego.
Jak patrzę w katalogi to wydaje mi się że moja to Mme Legras w 99%.
Nie pamiętam czy komuś z forum kwitła Sombreuil.
Problemem u mnie jest to że miałam dwie róże - Mme Legras i Sombreuil.
Obie są bardzo do siebie podobne, niestety jedna z nich padła ale nie pamiętam dlaczego.
Jak patrzę w katalogi to wydaje mi się że moja to Mme Legras w 99%.
Nie pamiętam czy komuś z forum kwitła Sombreuil.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Gosia i róże
Ja mam Sombreuil od dwóch lat (nie mam zdjęć). U Twojej kwiat trochę niepodobny, a pędy i liście to już w ogóle. Sombreuil ma jeszcze Jowita.
Natomiast róża w moim avatarku to na 95% Mme Hardy, jednak jest podpisana jako Mme Legras.
Natomiast róża w moim avatarku to na 95% Mme Hardy, jednak jest podpisana jako Mme Legras.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Jeszcze jedna alba - Minette
kupiona jesienią w 2010 roku wyglądała wiosną w 2011 roku tak:

w tym samym roku zobaczyłam pierwsze pąki:

niestety - pąki uschły, widziałam jeden kwiat ale nie mam zdjęcia. Zimę róża przeżyła pod dobrym przykryciem.
Wiosną została przesadzona do tyłu w pas między inne róże, na początku 2012 roku wyglądała tak:

pierwsze pąki w nowym miejscu zobaczyłam w maju:

pierwsze kwiaty - zdjęcie z 10 czerwca:

po deszczach okazało się jak delikatną różą może być Minette - kwiaty zaczynały zasychać, tak samo płatki i kilka sztuk kwiatów tak wyglądało:

na niektórych pąkach zaczęły tworzyć się mumie:

po usunięciu zaschniętych płatków kwiaty rozkwitały.


Po kwitnieniu róża ruszyła - na 14.08 tak wyglądała:

tu jeszcze zdjęcie krzewu z 14.10

kupiona jesienią w 2010 roku wyglądała wiosną w 2011 roku tak:

w tym samym roku zobaczyłam pierwsze pąki:

niestety - pąki uschły, widziałam jeden kwiat ale nie mam zdjęcia. Zimę róża przeżyła pod dobrym przykryciem.
Wiosną została przesadzona do tyłu w pas między inne róże, na początku 2012 roku wyglądała tak:

pierwsze pąki w nowym miejscu zobaczyłam w maju:

pierwsze kwiaty - zdjęcie z 10 czerwca:

po deszczach okazało się jak delikatną różą może być Minette - kwiaty zaczynały zasychać, tak samo płatki i kilka sztuk kwiatów tak wyglądało:

na niektórych pąkach zaczęły tworzyć się mumie:

po usunięciu zaschniętych płatków kwiaty rozkwitały.


Po kwitnieniu róża ruszyła - na 14.08 tak wyglądała:

tu jeszcze zdjęcie krzewu z 14.10

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Gosia i róże
Mme Legras de St. Germain ma na liście do kupienia w tym roku i jak będzie miała takie śliczne kwity to już wiem że dobrze wybrałam.
Natomiast Minette widnieje w zeszycie ale jest skreślona czyli pewnie gdzieś wyczytałam że taka wrażliwa na deszcze. Twoja uwaga upewniła mnie że dobrze wybrałam.
Natomiast Minette widnieje w zeszycie ale jest skreślona czyli pewnie gdzieś wyczytałam że taka wrażliwa na deszcze. Twoja uwaga upewniła mnie że dobrze wybrałam.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
Majka - to niestety jest największą tragedią gdy kupuje się róże, a potem w czasie kwitnienia nagle okazuje się że wszystkie kwiaty są do ścięcia. Na całe szczęście nie zawsze pada, no i róża ma dobre 4 przy mrozoodporności.
Dostałam odpowiedź z Fillroses w sprawie kosztów wysyłki, niedługo wrzucam im listę.
Szykuje się nowe zamówienie.
Dostałam odpowiedź z Fillroses w sprawie kosztów wysyłki, niedługo wrzucam im listę.
Szykuje się nowe zamówienie.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Gosia i róże
Jakoś zgubiłam Twój wątek...no ale dzięki temu dzisiaj miałam prawdziwą ucztę
...Evelyn, Cafe, Paco Rabanne...zapisałam

...Evelyn, Cafe, Paco Rabanne...zapisałam

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Gosia i róże
gajowa - proszę bardzo.
Jedziemy dalej:
Great Maiden's Blush
kolejna alba, a podobna tak odpornych róż nie potrzebuje. Jest u mnie co najmniej dwa lata, a dostałam ją już 120 cm sadzonkę w doniczce.
Kwitnie raz, kwiaty w barwie biało-różowej z oczkiem, zapach na silny.
Liście szaro-zielone, kolce duże, pojedyncze.
Jesienią ładnie się przebarwia na żółto-czerwono i czasem zawiązuje owoce.
Problemem u niej może być atak bruzdownicy, róża jest bardzo zdrowa, nie choruje.
Zdjęcie krzewu zimowe, jest związana bo inaczej leżała by na ziemi.
W naszych warunkach ta róża bardzo dobrze radzi sobie zimą, nie była cięta, 100% zielonych pędów.

jesienne liście:

pąki:



Jedziemy dalej:
Great Maiden's Blush
kolejna alba, a podobna tak odpornych róż nie potrzebuje. Jest u mnie co najmniej dwa lata, a dostałam ją już 120 cm sadzonkę w doniczce.
Kwitnie raz, kwiaty w barwie biało-różowej z oczkiem, zapach na silny.
Liście szaro-zielone, kolce duże, pojedyncze.
Jesienią ładnie się przebarwia na żółto-czerwono i czasem zawiązuje owoce.
Problemem u niej może być atak bruzdownicy, róża jest bardzo zdrowa, nie choruje.
Zdjęcie krzewu zimowe, jest związana bo inaczej leżała by na ziemi.
W naszych warunkach ta róża bardzo dobrze radzi sobie zimą, nie była cięta, 100% zielonych pędów.

jesienne liście:

pąki:

