MAJU- dla mnie to odkrycie było fascynacją sezonu . w przyszłym roku muszę sprawdzić to dokładniej kiedy i jakie moje róże pachną najmocniej
AVE - na pewno da się wyczytać takie informacje w wątkach ale ocena zapachu jak widać jest sprawą indywidualną . Wszyscy piszą o zapachu floksów , ja kiedyś zaczęłam je kupować m.in i z tego względu, teraz mam kilka odmian ale dla mnie one ... nie pachną

Z pachnących najmocniej to róże, lilie ,bzy,heliotrop ( tego nie mogłam przestać wąchać na kolanach ), tulipany ,azalie wiciokrzewy ,goździki ,lawenda,hiacynty ,perovskia chyba nawet mocniej niż lawenda. Te rośliny pachną u mnie najsilniej . Dużo jednorocznych i dwu letnich pięknie pachnie , lewkonie ślicznie pachniały i nie wyrwałam dwóch one teraz jeszcze kwitną z pod śniegu ,zostawiłam je by sprawdzić czy same się wysieją z reszty zebrałam nasiona .Ismena, goździki brodate ,aksamitki (specyficznie ale u mnie działają jako odstraszacze nornic , z tyłu rabat gdzie zauważyłam ich obecność wsadzałam i się wynosiły ),kocimiętka . Liliowce są pachnące odmiany to wyczytałam w watkach liliowcowych ,jak sobie jeszcze coś przypomnę to dopiszę.
EWAMAJ66 - Ewo to może nastawimy się na to wąchanie i wymienimy spostrzeżenia

Kwiatuszek pigwowca na nowy tydzień , lubię ten krzaczek bezproblemowy ,ładnie kwitnie i ma owocki na przetwory
