TAJECZKO, może ten rok będzie normalniejszy, daj Boże. A o grudniku piszą, że jest to roślina "krótkiego dnia", zakwita wtedy, gdy dzień jest krótki i brak dodatkowego oświetlenia. Można go doprowadzić do kwitnienia o dowolnej porze roku, tylko trzeba go zakrywać na odpowiednią liczbę godzin w ciągu dnia. Sama tak nigdy nie robiłam, niech sobie kwitnie, kiedy chce, ale podobno jest to możliwe.
NIUNIA, nasze zwierzaki niejedno potrafią. Żebyś słyszała, co wygrywają koty, kiedy wskoczą na klawiaturę pianina!
Chyba nagram i udostępnię na YouTube.
WIOLA, no właśnie, i na to liczę.
EWCIU, no tak, perfekcjonistki tak mają, że w końcu same odwalają całą robotę.

Bób uwielbiam, ale raczej go kupuję do zjedzenia, tak samo parę łodyg rabarbaru na wiosnę. Rzecz w tym, że właściwie nie mam miejsca na ogród warzywny, więc kończy się na paru krzakach pomidorów i wielkiej donicy tarasowej na najpotrzebniejsze ziółka.
MARYSIU-DELOSPERMO, dzięki, że wpadłaś.

Wiem, ja też mam tyle wątków do obskoczenia, że dnia mi nie starcza, żeby być u każdego. A pogodą trochę się martwię, niechby już zrobiło się chłodniej.