Jule pisze:Ja ogolnie nie jestem zadowolona z tych niemieckich sadzonek ktore przywiozlam. Winchester, Artemis, Alabaster ledwo-ledwo, Leos też do duszy wyglada, Princess of Wales i Helga nedzna, Maritim ma 5 cm i jeden kwiat - jedynie New Dawn ladnie rosnie i Colett.
To teraz się nie dziwię,że pogniewalaś się na nie.Też bym to mocno przeżyła.Leosia jednego właśnie eksmitowałam na śmietnik.
Julio,wróci Tobie wiara w królewny gdy inne pokażą swoją krasę.Poza tym nowe doświadczenie-kupujmy to co widzimy.
Ten też dochodził do siebie 2 lata.teraz jest ładny krzaczek a była to mizerota.
Kogro-Grażuś u mnie już chyba nic nie ma od Petrowica.Jak pamiętasz to sadzonki były makabrycznie wysuszone i do tego malutkie.Dlatego tak się obawiałam zamowień Majusi -Edulkota-a widzisz ,przyszły niezłe i się przyjęły.Tak to jest.
Ewo ,to już sprawdzone,że po dużym cięciu róże ładnie się odradzają.Patrzę na Ghislaine-odrosty walą jak wczorajsza burza.To cieszy.Trochę opornie odradza się Vltawa.Ale też nie można narzekać.O Artemis pomyśl=może w przyszłym sezonie?
Iza-przecież to nie ostania wizyta w tym roku-patola jeszcze weżmiesz.Ja również dziękuję Ci za to,że mimo takich trudności w połączeniu,jakoś docierasz do nas.Dziękuję też za robótgkę ręczną.Serwetki są śliczne a ja takie właśnie uwielbiam.
Lemko,u mnie przekwitną a u Ciebie będzie dopiero raj dla oczu.Widzisz,jak fatalnie że kwitną właśnie jak leje dzień po dniu z małymi przerwami.Wszystko wygląda nieciekawie i nacieszyć zupełnie się nie da.Widzę już gdzie niegdzie listki z czarną plamistością.
-- 14 06 12 11:01:32 --
Tosia1 pisze:
Mój Artemis wypasiony jak BMK-a!!! Fajnie, że ją kupiłam.Ale różowa rabatowa bije wszystkie swoim
kształtem i zapachem!!! To siok!!!
Tosia a to moja rabatówka-chyba to ta
