Romciu, ani na chwilkę Was nie przygnało do domku? Ja w tym roku w kratkę. Jak ciepło i w miarę pogodnie to w plener. U mnie oj działo się działo, ale to po powrocie Twoim.
Oj puste,puste,a szkoda,bo słoje na suszone grzyby puste Ale do jesieni może być inaczej Tzn.wysyp
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka Mój ci On,Mój ci On cz.2, Mój ci on cz. 3
Jak miło że o mnie pamiętacie Nie macie pojęcia jaka to radość jak się wraca po tak długiej przerwie i widzi się świeże wpisy Kochani wróciliśmy o 20 ,trochę rozpakowane reszta jutro a teraz musiałam do WAS ,bardzo się stęskniłam, było jak zwykle cudownie , kocham lato i Grzyby dopisały ._oleander_ życzenie spełnione