Witam serdecznie po wiosennym weekendzie.
Wróciłam z działeczki zmęczona i dotleniona , sen mnie zmorzył szybciutko.
Dziś rano jestem jak skowronek. Słonko zaczyna wychodzić, a miało padać.
Zabeczko, 
bardzo się cieszę, że będziesz mieć Edenkę.

Umiesz zadbać o róże, na 100% będzie jej dobrze u Ciebie. Poczekaj jeszcze, nie martw się, najwyżej ciachniesz trochę niżej. Będzie dobrze.
Elżbietko, 
oczywiście, że trzymam kciuki za Pastellkę.

Gdzie ja kupiłaś.
Asiu, 
wiem coś na ten temat, ale jak mus, to mus.

Będzie dobrze.
Nadrobisz jeszcze wszystko w ogrodzie. Zapraszam na różyczki póki jeszcze jest co wklejać z ubiegłego roku.
Majeczko, 
zobaczysz kolory latem, oczywiście, że nasiona prześlę.
Ewciu, 
jak przeczytałam, że M się zaraził, to uśmiechnęłam się , a jak dalej poczytałam, że wyraził zgodę na zakup jeszcze kilku róż, to cieszę się razem z Tobą. Dlaczego moje naparstnice mają zieline liście , to ja sama się temu dziwię.
Gosiu, 
naparstnice to byliny, więc z korzeni odbijają.
Na miły poczatek dnia
Cesar
