
MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach CZ.II
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Kokony wyniosłem dopiero wczoraj, a dziś było u mnie +19 stopni. Jeśli postawisz je na słońcu pewnie wygryzą się po kilkunastu minutach 

Pozdrawiam, Maciek.
- kidaa21
- 200p
- Posty: 247
- Od: 6 kwie 2012, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
witajcie
cóz u mnie niestety jak pisałam ostatnio wiekszość samców przez chłody padła, i kilka samic, i zostało mi zaledwie 30 kokonów
z których dzisiaj kilka sie wygryzło.....
smutne ale cóż..
mam do was pytanie
bo u mnie cieżko z trzciną jeśli ktos z was kupował trzcine to od kogo jeśli macie linki ....
moje pszczółki hoduję w rurkach bambusowych ale chyba przeniose sie na trzcine ...bo przydałoby się co jakiś czas przegląd kokonów robić bo inaczej wszystkie 
a i dzisiaj nakopałam gliny dla pszczółek i już 1 wszego dnia jedna z samic zabrała sie do roboty
zbierała z doniczki pod budką wiec za bardzo sie nie namęczy szukając gliny 
cóz u mnie niestety jak pisałam ostatnio wiekszość samców przez chłody padła, i kilka samic, i zostało mi zaledwie 30 kokonów



mam do was pytanie



a i dzisiaj nakopałam gliny dla pszczółek i już 1 wszego dnia jedna z samic zabrała sie do roboty


:)
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Działki prawie w centrum dużego miasta, "elegancko" ale sztucznie obsiane. Głównie iglaki i trawniki. Na start jest tylko trochę krokusów. To co one mają jeść do czasu zakwitania drzew i róż, asfalt?sparks25 pisze:Przestańcie z tym pyłkiem to jest pszczoła dzika sama sobie poradzi i nic jej nie będzie.
Przetrwają tylko najzdrowsze i najsilniejsze osobniki.
Jak daleko latają po pyłek, bo jak kilkaset metrów, to być może dadzą samodzielnie radę. Jaki okres wytrzymają na głodzie?
PS. Przy okazji, dzięki za pszczółki, bo kupiłem u Ciebie. Ładnie się wykluły i już zaczęły loty godowe. Rasowe, żadna tam chińszczyzna.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 23 kwie 2011, o 18:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chodzież
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Witam,mirek55522 pisze:Zastanawiam się nad problemem wczesno wiosennej pomocy murarkom. O ile wiem to murarka
pozyskuje pyłek jako główny pożytek i zapas pokarmu dla larw.Moim zdaniem dobrze byłoby zadbać żeby w okolicy rosło trochę pyłkodajnych roślin wcześnie kwitnących , np wierzba , leszczyna. Ostatecznie z braku wiosennego pożytku można by dokarmiać pszczółki zakupionym pyłkiem od pszczelarzy dajmy na to na bazarku .Tylko taki pyłek przed podaniem należy zmielić w młynku do kawy i wymieszać z odrobiną miodu.
Kilka postów wcześniej czytałem o trudności pozyskania trzciny. Ja na szczęście znalazłem takie miejsce. Rośnie sobie przy samej drodze. Tylko uwaga. Próba ręcznego zbierania ( łamania ) trzciny skończyła się poważnym rozcięciem palca.
Jestem pszczelarzem więc temat nie jest dla mnie skomplikowany. W tym roku postaram się zająć murarką zachęcony wieloma postami na forum. Druga sprawa to możliwość wykorzystania tych ciekawych owadów do zapylania pod folią lub szklarnią u mojego kolegi. Moje próby z pszczołą miodną nie powiodły się. Problem jest odpowiednia rasa pszczół ( tak myślę ).
U mnie na razie jeszcze nie latają.
A rok temu dorwałem parę podbiałów na poboczu drogi i posadziłem koło rurek. Podbiał zakwitł tuż po krokusach. Zobaczymy jak murarki się obudzą. Mam też parę krzaków porzeczki czerwonej która zaczyna akurat kwitnąć.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podbia%C5%82_pospolity

- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
U mnie pszczoły teraz żerują na ozdobnych wierzbach, zaczyna pylić brzoza, kwitnie forsycja (ale nie widziałem na niej owadów), podbiał, krokusy, śnieżniki.
Dużym powodzeniem wśród wszelakich pszczół cieszy się bylina - Gęsiówka Kaukaska, polecam jej posadzenie.
11krzych - a jak jest w Twoim rejonie z Mniszkiem lekarskim? U mnie już w zacisznych zakątkach już zakwita, murarki bardzo go lubią
Dużym powodzeniem wśród wszelakich pszczół cieszy się bylina - Gęsiówka Kaukaska, polecam jej posadzenie.
11krzych - a jak jest w Twoim rejonie z Mniszkiem lekarskim? U mnie już w zacisznych zakątkach już zakwita, murarki bardzo go lubią

Pozdrawiam, Maciek.
- markonix
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2616
- Od: 16 mar 2009, o 16:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: niedaleko Niepołomic
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
wyniosłem swoje 10/IV było bardzo ciepło , dotąd leżały spokojnie w lodówce więc nie wiem jaka jest ich faktyczna kondycja -cóż poczekamy , zobaczymy ...Suppa pisze:Kokony wyniosłem dopiero wczoraj, a dziś było u mnie +19 stopni. Jeśli postawisz je na słońcu pewnie wygryzą się po kilkunastu minutach
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II

Do szklarenki wpadł mi taki trzmiel. Podkarmiłem go miodem z cukrem pudrem. Nie mogę znaleźć jasnoty białej w swojej okolicy. U mnie nic nie kwitnie. Jak go zatrzymać? Czy długo można go tak podkarmiać? Domek dla niego mam. Co zrobić żeby zasiedlił ten domek? Poradźcie coś?
wodnik
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Mniszek oczywiście jest i będzie zawsze, to jest nie do wyplewienia. Ale jeszcze nie ruszył.Suppa pisze:11krzych - a jak jest w Twoim rejonie z Mniszkiem lekarskim? U mnie już w zacisznych zakątkach już zakwita, murarki bardzo go lubią
- mirek55522
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
No cóż . Trzeba poszukać wierzby która ma żółte koćki. Bazie na początku są białe , potem robią się żółte od pyłku. Jak dotknąć to palce będą koloru pyłku. Wystarczy ściąć i postawić w naczynku z wodą obok trzmiela. Pierwszy pyłek i odżywka z cukru pudru z miodem może zmusi go do założenia koloni. Tylko czy to jest samiczka po locie godowym? Jak nie to liczymy że po locie godowym powróci w to samo miejsce gdzie przygotowaliśmy gniazdo dla jej koloni .
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.
- tax-us
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 20 sie 2010, o 23:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała okolice
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
witia - Tak, to trzmiel wąskopaskowy, "gnieździ się prawdopodobnie jak trzmiel ziemny. Wobec zaniku trzmiela ziemnego w hodowlach polskich najliczniejszy" - więc szanse są
.
Co do sposobu - jak sprawić żeby trzmiel zamieszkał w "domku" nie wiem, po trzech latach nieudanych prób w tym roku odpuściłem
.
Jasnota - różowa/purpurowa (nie rozróżniam) w zasadzie wczoraj dopiero zaczęła u mnie kwitnąć, pokazały się od razu trzmiele i porobnice,
mirek55522 - wszystkie trzmiele latające o tej porze roku to zapłodnione matki, gotowe do założenia gniazda, robotnice i samce to w planach dopiero.
Wczoraj wygryzły się u mnie pierwsze samce murarki, z drewnianych klocków, które zostawiłem na zimę na zewnątrz. Z kokonów, które trzymałem w nieogrzewanym, wolnostojącym garażu wystawionych na zewnątrz 1 kwietnia, pierwsze samce wygryzły się 7 dni temu.
Wnioski dwa: pierwszy, oczywisty, murarka wytrzymuje temperaturę -21,6 (najniższa u mnie tego roku), drugi, z kokonów zimujących w temperaturze niższej pszczoły wygryzają się później.
Szkoda, że części kokonów nie wstawiłem do lodówki na zimę, to by mogło potwierdzić tą teorię.
Pomysł z dokarmianiem dzikich pszczół iście szalony.
Hipotetycznie, nawet gdyby można było uratować jakąś część samców to pytanie po co. Jeden samiec może zapłodnić 10 samic, więc nawet jeżeli zostanie 10% samców to wystarczy a zostaną najsilniejsze.
Jak latają samice to zawsze już coś kwitnie a prowiantować komórek z "sztucznego pożywienia" i tak nie będą bo do tego potrzebują osobno pyłku i nektaru.
Najlepszym naturalnym sposobem zapewnienia wczesnowiosennego pożytku jest, jak wcześniej powiedział Mirek, wierzba iwa, szczególnie z kwiatami męskimi, jeden spory krzak dostarczy pożywienia dla samców murarki z całej okolicy.
Inaczej sprawa ma się z królowymi trzmieli - matkami, te są na "wagę złota" i krytycznie zagrożone podczas wiosennych chłodów i zakładania rodziny.

Co do sposobu - jak sprawić żeby trzmiel zamieszkał w "domku" nie wiem, po trzech latach nieudanych prób w tym roku odpuściłem

Jasnota - różowa/purpurowa (nie rozróżniam) w zasadzie wczoraj dopiero zaczęła u mnie kwitnąć, pokazały się od razu trzmiele i porobnice,
mirek55522 - wszystkie trzmiele latające o tej porze roku to zapłodnione matki, gotowe do założenia gniazda, robotnice i samce to w planach dopiero.

Wczoraj wygryzły się u mnie pierwsze samce murarki, z drewnianych klocków, które zostawiłem na zimę na zewnątrz. Z kokonów, które trzymałem w nieogrzewanym, wolnostojącym garażu wystawionych na zewnątrz 1 kwietnia, pierwsze samce wygryzły się 7 dni temu.
Wnioski dwa: pierwszy, oczywisty, murarka wytrzymuje temperaturę -21,6 (najniższa u mnie tego roku), drugi, z kokonów zimujących w temperaturze niższej pszczoły wygryzają się później.
Szkoda, że części kokonów nie wstawiłem do lodówki na zimę, to by mogło potwierdzić tą teorię.
Pomysł z dokarmianiem dzikich pszczół iście szalony.

Jak latają samice to zawsze już coś kwitnie a prowiantować komórek z "sztucznego pożywienia" i tak nie będą bo do tego potrzebują osobno pyłku i nektaru.
Najlepszym naturalnym sposobem zapewnienia wczesnowiosennego pożytku jest, jak wcześniej powiedział Mirek, wierzba iwa, szczególnie z kwiatami męskimi, jeden spory krzak dostarczy pożywienia dla samców murarki z całej okolicy.
Inaczej sprawa ma się z królowymi trzmieli - matkami, te są na "wagę złota" i krytycznie zagrożone podczas wiosennych chłodów i zakładania rodziny.
Pozdrawiam Krzysztof
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
widziałem mieszanki pszczelarskie nasion, żeby owady miały z czego robić miodek:) można się o nie spytać na
Link zmoderowano.
Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
babuchna
Link zmoderowano.
Proszę zapoznać się z Regulaminem Forum.
babuchna
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
Byłem dziś na ogródku i moje murarki żyją!! Wygryzły się wcześnie a ostatnio było zimno i padał deszcz. Jak widzę to jeszcze nie wszystkie kokony są wygryzione. Mam dość dużo kwiatków to myślę, że będą u mnie dobrze się czuły.
Zielonym do góry!
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 40
- Od: 18 kwie 2012, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południowe mazowsze
Re: Hodowla dzikich pszczół i Trzmieli w naszych ogrodach. CZ II
witam, dziś jestem po raz pierwszy jako zarejestrowany choć od dłuższego czasu śledzę to forum odnośnie murarki i trzmieli , jestem nie tyle działkowcem co sadownikiem i dlatego zainteresowałem się problemem zapylenia . w tym roku naciąłem parę wiązek trzciny i poskracałem na jakieś 20 cm. aby z dwóch stron były wejścia [ekonomiczniej] i wystawiłem w celu pozyskania pszczółek, zobaczymy jak zasiedlą.Nie jest to jednak jedynym powodem tego wpisu ale moim zdaniem bardzo dobry pomysł na zrobienie domków dla pszczółek bez trzciny a mianowicie owijamy deskę np. sznurkiem grubości ok.5mm zostawiając między sobą odległości dla kokonów ok.7-8mm. następnie przykładamy z jednej i drugiej strony deseczkę wychodzi taka kanapka z murarką ,oczywiście tylną ściankę czymś zatykamy ja na szybko zakleiłem taśmą i całość skręcamy ja skręciłem drutem.Jeśli to się sprawdzi to spróbuję zrobić zdjęcie i wkleić .Są dwa plusy,po pierwsze na wiosnę nie musimy rozcinać trzciny żeby wyjmować kokony tylko zdejmujemy deseczki po drugie po oczyszczeniu możemy dalej z niej korzystać .Nie wiem czy wyraznie to opisałem najlepiej byłoby to pokazać ale po apelu od kidaa21 o kupno trzciny postanowiłem napisać , może ktoś z tego skorzysta ,pozdrawiam jako nowy forumowicz 
