Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Zablokowany
Awatar użytkownika
camellia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4512
Od: 21 mar 2010, o 16:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Na stronie Orarda wypatrzyłam Princess Sibilla de Luxembourg i Compostelle - bardzo ładna róża... Harknessa :wink:
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Camellio, niestety Orard do Polski może wysłać tylko róże swojej hodowli.
Kogra - tak źle nie będzie, a poza tym to na razie mała ilość, tak na próbę ;)
A Aszka ma dziś dzień dobrych wiadomości chyba :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Z drugiego linku wpadły mi w oko Dune, Papi Delbard i Dominique Loiseau.
Muszę jeszcze poszperać jak u nich z odpornością na mrozy.
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Mogę ocenić jedynie Papi Delbard, na Mazowszu na moim wygwizdowie cięcie do kopczyka :)
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Czyli z bólem serca skreślam z listy.
U mnie taka nie ma szans uchować się na polu.
A donic i pojemników do sprzątania mam już dosyć. :?
Grażyna.
kogro-linki
Pani Bestia
200p
200p
Posty: 234
Od: 14 lis 2011, o 11:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Posadzona jesienią orardowa "Sibilla" wespół z pięcioma "Delbardami" przezimowały pod kopczykami bardzo dobrze. Sibilla nawet trochę mnie zaskoczyła, bo wybiła z gałązek, które wyglądały na uschnięte.
"Na początku był Smok."
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9885
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamila napisała:
To ja Ci Maju współczuję uczelnia.. jak tu wyjść latem do ogrodu?!
Nic trudnego, długie rękawy w ciemniejszych koszulach i długie spodnie, no i oczywiście filtr 50+ i raczej praca w cieniu wskazana. Można się przyzwyczaić, jak napisała Grażyna w pewnym wieku czepia się byle co. :wink:
Mam podobne krokusy ale nawet nie wiem jak się zwą, wielkie fioletowo-niebieskie kielichy.

Kamilo a mojego Souvenir de Maurice Chevalier nie znalazłaś u Delbarda, tak po znajomości. :?
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamila,dla mnie dobre wiadomości [wszystkie] córka mniej się cieszy :D
Delbardy-jak tak poczytuję to dobrze się sprawdziły po zimie.U mnie też ;:108 no ale ja ich aż tak wiele nie mam :lol:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
a_g_a
200p
200p
Posty: 207
Od: 25 sie 2011, o 13:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Witam
Chciałam tylko poinformować Kamilo, że wszystkie róże od Ciebie ruszyły, nawet Annapurna, o którą się trochę martwiłam. Wszystkie mają pąki liściowe, a S. Tamaro to nawet dość spore listki:)
Dziękuję raz jeszcze za piękne krzaczki.
Aga
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Aga, bardzo się cieszę, chociaż przyznam że 'Annapurna' jest wciąż pod ścisłą obserwacją :) A Susanna.. poczekaj na kwiaty, to róża inna niż wszystkie :)
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamilko z radością oznajmiam, że jeżeli nic się wydarzy, wszystkie kupione od Ciebie róże żyją. ;:138
Jestem w szoku, bo trochę ich mam i kupowałam na oko, a nie na mrozoodporność. :;230
Nahema, Papi Delbard,Tour Elfie, Occhi,Sweet Juliet, Tuscany,Ld.B,Crocus Rose, Mitsuko i jeszcze kilka innych z tamtego roku rosną, jak szalone.

Kupowanie u Ciebie to sama przyjemność. :D

S.Tamaro, jaka ja głupia, że jej nie kupiłam. ;:124 Niestety obiecałam mężowi, że się trochę wstrzymam.
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Beato miło mi to słyszeć!

ALE.... nie dostaniesz ode mnie ani jednej róży więcej jak nie zaczniesz POKAZYWAĆ ZDJĘĆ! ;:124

Po prośbie nie działało, to może groźbami trzeba na Ciebie! :;230 O Susanne się nie martw, będzie jesienią ;)
Awatar użytkownika
Safoya
500p
500p
Posty: 887
Od: 3 sie 2010, o 16:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Kamila O rety jaka niezwykła kolekcja róż! Będę śledzić twoje poczynania :)
James jest piękny i już ostrzę sobie na niego zęby.
Awatar użytkownika
beata68
1000p
1000p
Posty: 1745
Od: 13 lut 2011, o 17:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

Nie strasz. ;:oj
To dobrze,że będzie na jesień, bo teraz nie mam już tych papierków,które wymienia się na róże. :;230
Mam nadzieję, że do jesieni uzbieram, jak nie poproszę na raty, już sobie zapisałam cosik ze strony, którą podałaś. :heja
Uprzejmie donoszę, że zapomniałam Princess Sibilla de Luxembourg też sobie rośnie. :heja

Fotki będą,w tym roku nie będę taka głupia, żeby nie udokumentować.
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Moja przygoda z różami francuskimi, włoskimi... 2012 Kamila

Post »

no właśnie jeszcze cuda Orarda Beato :) Przezimowały pięknie, kto dostał Purple Lodge, Princes sibilla de Luxembourg i Muriel Robin baardzo proszę o relację, bo wszystkie rozesłałam :) No i czekam z ciekawością na Meli-Melo ;)

Agnieszko - zatrzymałam dla siebie Jamesa jako jedyną angielkę, to już o czymś świadczy :;230
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”