Kawa uprawa w mieszkaniu

[natis20]

Witam serdecznie. Podobnie jak wieku przedmówców zakupiłam kawę w biedrze. Mama kiedyś miała sporą rośline, chyba długi czas bo miała nawet owoce więc się skusiłam.

Zastanawiam się co dalej- doniczka nie jest jakaś strasznie duża a roślinek na oko kilkanaście- przesadzić do większej doniczki całą bryłę czy może rozsadzić? Stoi na meblach naprzeciw okna wschodniego w oddaleniu 3m od okna. Na razie wygląda ładnie, listki błyszczą.

Pozdrawiam

[Reposit-11]

I jak wasze kawy po latach ? Kupujecie jeszcze ziarna czy jesteście samowystarczalni ? ;)

[Kharoy]

Witam,

Moja niestety marnie... przesadziłem ją, zastosowałem mieszankę ziemi i perlitu i regularnie ją podlewałem (również nawozem do roślin zielonych). Mimo tego kawa systematycznie traci liście.

[emiemi8]

Kharoy czy Twoja kawa nie stoi koło kaloryfera - miejsca ciepłego i suchego?

[norbert76]

I jeszcze ile ma światła, stoi na parapecie czy gdzieś na podłodze?

[Kharoy]

Niestety stoi. Na parapecie, nad kaloryferem. Skręciłem ten kaloryfer do połowy, bo to dobrze naświetlone miejsce. A mam takich niewiele.

[norbert76]

Niestety albo grzejnik, albo roślina. Możesz spróbować powiesić nawilżacz wypełniony wodą, a doniczkę postawić dodatkowo na tacce wypełnionej wilgotnym keramzytem.

[Reposit-11]

U mnie stoi na oknie z dala od źródła ciepła i też słabo rośnie. W sensie mało zielonego i mało rozgałęzień. Teraz kombinuję ze zwiększaniem nawożenia.

[norbert76]

Błąd, zimą praktycznie nie nawozi się roślin - słabo rośnie bo ma za mało światła. Kawa pochodzi z rejonów, gdzie masz dużo światła przez cały rok, a w Polsce zimą nawet na parapecie masz go za mało - pomijam już krótszy dzień. Nawóz na pewno tutaj nic nie pomoże, jedynie doświetlając można coś spróbować zaradzić.

[Reposit-11]

Latem stała na zewnątrz, w cieniu świerka przez większość dnia. Nie widać było dużych przyrostów. Nawozu nie leję bez opamiętania, tylko podałem dawkę i czekam na efekty. Choć przez niską temperaturę (~13-18°C) pewnie poczekam do wiosny.

[norbert76]

Niska temperatura spowalnia wzrost. Niestety, ale większość bagatelizuje jesienno-zimowe niedobory światła, a to ono ma duży wpływ na słaby wzrost roślin z rejonów tropikalnych. Światło to czynnik nr 1, następne są odpowiednia wilgotność powietrza, temperatura i nawożenie. Nawożeniem nie uzupełnisz niedoborów światła.

[OlgaZ]

Witam, czytałam sporo o chorobach kawowca i chciałabym się upewnić co dolega mojemu drzewku, mam je od wielu lat, było wielokrotnie przesadzane i zawsze ładnie rosło, ma już ponad 1,60m wysokości ale na liściach zaczęły pojawiać się ciemne plamy, w losowych miejscach. Nawoże ją odżywką do rododendronów, stoi w łazience, więc powietrze nie jest suche, może ją przelałam, może ma za mokro, jeśli tak to czy wystarczy ją przesuszyć i mniej podlewać aby zatrzymać postęp choroby? Czy mam ją może przesadzić do innej ziemi? No nie mam już pomysłów, bardzo proszę o rady.

[norbert76]

Podlewanie zbyt twardą wodą albo/i przenawożone podłoże. W okresie jesienno - zimowym nie nawozi się roślin, względnie góra raz w miesiącu.
Trzeba przesadzić do nowego podłoża, mieszanki ziemi i rozluźniacza.
Kawa w sezonie lubi obfitsze podlewanie, ale podłoże nie może być mokre, w okresie jesienno - zimowym nieco mniejszą ilością wody - podłoże trzeba utrzymywać umiarkowanie wilgotne. Trzymasz może doniczkę w osłonce?

[OlgaZ]

Nie, nie, nie jest w osłonce, w doniczce z drenacją. Czyli to może być przenawożenie? Nadal mimo takich liści rośnie jak szalona do góry, boję się trochę, że przy takim wzroście zacznie jej zaraz brakować składników. Woda nie jest twarda, mieszkam w górach, zawsze podlewałam ją kranową wodą i nic jej nie bylo

[norbert76]

Ale co mieszkanie w górach? Mierzyłaś twardość wody?
Rośnie, bo faszerujesz ją nawozem. Roślin w okresie jesienno - zimowym, jak napisałem wcześniej nie nawozimy albo raz w miesiącu. W tym okresie jest mało światła dla roślin tropikalnych, jaką jest kawa. Dlatego w tym okresie ograniczamy nieco podlewanie i nawożenie.
Przesadź do nowego podłoża i pierwsze nawożenie dopiero za dwa miesiące. Pod koniec września ograniczasz i potem do marca tylko raz na miesiąc połową zalecanej dawki.