Stasiu a właśnie w tym roku białe róże to raczej robią za płożaki

wszystkie niskie że muszę się do nich schylać. Dopiero szykuje się White New Dawn a z niej zrobił się krzaczor że aż wszystko wkoło poprzygniatał. U ans dość byłoby tych deszczy, jest tak mokro że trudno wykopać lilie a zaczynają gnić. Tyle że na słonku szybko wysychają cebulki i do przechowalni. Wykopałam dzisiaj pół pola żółtych lilii.
Z tymi hostami to mogę spróbować ale nie obiecuję wszystkich rozpoznać, moich nie rozpoznałam wszystkich niestety.
