Fotki ,nawet najlepsze ,nie są w stanie przekazać ,tego piękna.
Księżycowe rabatki u Adki
- JolantaG
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9573
- Od: 3 lis 2008, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Jeśli jest możliwość ,to zawsze warto obejrzeć działeczkę na żywo .
Fotki ,nawet najlepsze ,nie są w stanie przekazać ,tego piękna.
Fotki ,nawet najlepsze ,nie są w stanie przekazać ,tego piękna.
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu, rzeczywiście działka pięknieje i wypełnia się w błyskawicznym tempie
Mam ten artykuł porównujący rośliny w gazecie ale według mnie Ty masz też smotrawę. W przeciwieństwie do omanu ma mniejsze liście, wcześniej kwitnie, a koszyczki kwiatowe są takie wklęsłe wewnątrz. Twoje kwiaty były identyczne do moich i to wzbudziło zaraz moją wątpliwość
W poniedziałek upewniłem się na 100% w ogrodzie botanicznym. Teraz czas się rozejrzeć za omanem 
Mam ten artykuł porównujący rośliny w gazecie ale według mnie Ty masz też smotrawę. W przeciwieństwie do omanu ma mniejsze liście, wcześniej kwitnie, a koszyczki kwiatowe są takie wklęsłe wewnątrz. Twoje kwiaty były identyczne do moich i to wzbudziło zaraz moją wątpliwość
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam czwartkowo. Dziś trochę wcześniej wróciłam z działki, to mogę trochę napisać. W ostatnie dni po porze deszczowej zebrało się trochę roboty na działce, więc musiałam trochę dłużej pobyć. Musiałam zrobić oprysk pomidorkom, co by je jakaś zaraza nie dopadła, zaczynają się już zbiory ogóreczków i fasolki szparagowej. Dojrzewają wiśnie, które w tym roku upodobały sobie szpaki. Ogromne stada koczują na działkach i czyszczą ludziom drzewka. Myślałam, że one lubią tylko czereśnie, pierwszy raz widzę urzędujące na wiśniach. Musiałam dziś pozbierać trochę wiśni, aby zdążyć przed szpakami. Naleweczka już nastawiona.
Działka znów zarasta chwastami, więc trzeba brać się za pielenie.

zakwitła mi róża Astrid Grafin von Handerberg /co za nazwa
/, ale róża jest tak piękna i tak pięknie pachnie, że powinna mieć dostojną nazwę. Róża ta jest chyba przebojem tego roku, gdyż w wielu wątkach ją obserwuję. Ponieważ moja jest po przejściach przed sadzeniem, więc i tak cieszę się, że zakwitła.
Kwitną oczywiście lilie, którymi się zachwycam, gdyż mam je po raz pierwszy






i liliowce

i trochę innych kwitnących - tak mi się udało z posadzeniem różnych roślinek kwitnących w podobnym kolorze - róża Piano, monarda i floks wiechowaty

i taki sobie widoczek

Marynko. U nas od poniedziałku już ładna pogoda, ale w trakcie weekendu popadało tak solidnie, że do tej pory jest nawet na ścieżkach mokro. Mam nadzieję, że do Ciebie też już zawitało
Roślinki w większości są rozrośnięte na młodej działce, ale były przenoszone też już podrośnięte - nie zaczynały tu od zera.
Miłeczko. Też bardzo lubię ten czas, kiedy praktycznie wszystko kwitnie i jest pięknie i kolorowo.
Jadziu. dziękuję, ale po sprawiedliwości to większość roślin przenosiłam już rozrośniętych.
Oleńko. Ja byłam zajęta trochę porządkami na warzywnych rabatach - podwiązanie kolejne pomidorów, oprysk ich, podwiązanie ogórków, zebranie fasolki, poobcinanie przekwitłych roślin i tak dookoła. W międzyczasie też koszenie trawnika i ścieżek, gdyż też po deszczu trawka podrosła. Itd. itp. Za pielenie też już muszę się brać, ale w ubiegłym tygodniu przed deszczami niby miałam wszystko wypielone.
Trawki faktycznie ruszyły do przodu i zaczynają się już robić przyzwoite kępy. Liczę, że w następnym roku, będzie już ładne trawowisko. Widać miejsce im odpowiada.
Aguś. Miła jesteś jak i wszyscy zaglądający. Cieszę się, że się podoba, gdyż jest to zachętą do dalszej pracy. Roślinki na szczęście się już zadomowiły i przyzwyczaiły do tej działeczki tak jak i ich właścicielka.
Adrianko. Dzięki i cieszę się, że długo beze mnie nie siedziałaś. Mam nadzieję, że jutro znów sobie pogadamy.
Jolu.
. Każdy ogród jest ładny, każdy ma swoją duszę i każdy jest inny tak jak i my jesteśmy różni. Dobrze, że mamy możliwość pooglądać inne ogrody, porównać, podpatrzeć, coś do siebie ściągnąć.
Jacku. To cieszę się, że mamy tą samą roślinkę. Ja mam niestety za mało miejsca, aby coś tak podobnego jeszcze sadzić, więc omanu nie będę szukać. Zaczynam stwierdzać, że na słonecznych rabatach mam już gęsto a chcę tam posadzić jeszcze kilka róż, więc część roślin będę musiała eksmitować do cienistych rabatek, na których jest jeszcze troszkę miejsca. Floksy będą tam miały równie dobrze, a zrobią miejsce różyczkom.

zakwitła mi róża Astrid Grafin von Handerberg /co za nazwa
Kwitną oczywiście lilie, którymi się zachwycam, gdyż mam je po raz pierwszy






i liliowce

i trochę innych kwitnących - tak mi się udało z posadzeniem różnych roślinek kwitnących w podobnym kolorze - róża Piano, monarda i floks wiechowaty

i taki sobie widoczek

Marynko. U nas od poniedziałku już ładna pogoda, ale w trakcie weekendu popadało tak solidnie, że do tej pory jest nawet na ścieżkach mokro. Mam nadzieję, że do Ciebie też już zawitało
Roślinki w większości są rozrośnięte na młodej działce, ale były przenoszone też już podrośnięte - nie zaczynały tu od zera.
Miłeczko. Też bardzo lubię ten czas, kiedy praktycznie wszystko kwitnie i jest pięknie i kolorowo.
Jadziu. dziękuję, ale po sprawiedliwości to większość roślin przenosiłam już rozrośniętych.
Oleńko. Ja byłam zajęta trochę porządkami na warzywnych rabatach - podwiązanie kolejne pomidorów, oprysk ich, podwiązanie ogórków, zebranie fasolki, poobcinanie przekwitłych roślin i tak dookoła. W międzyczasie też koszenie trawnika i ścieżek, gdyż też po deszczu trawka podrosła. Itd. itp. Za pielenie też już muszę się brać, ale w ubiegłym tygodniu przed deszczami niby miałam wszystko wypielone.
Trawki faktycznie ruszyły do przodu i zaczynają się już robić przyzwoite kępy. Liczę, że w następnym roku, będzie już ładne trawowisko. Widać miejsce im odpowiada.
Aguś. Miła jesteś jak i wszyscy zaglądający. Cieszę się, że się podoba, gdyż jest to zachętą do dalszej pracy. Roślinki na szczęście się już zadomowiły i przyzwyczaiły do tej działeczki tak jak i ich właścicielka.
Adrianko. Dzięki i cieszę się, że długo beze mnie nie siedziałaś. Mam nadzieję, że jutro znów sobie pogadamy.
Jolu.
Jacku. To cieszę się, że mamy tą samą roślinkę. Ja mam niestety za mało miejsca, aby coś tak podobnego jeszcze sadzić, więc omanu nie będę szukać. Zaczynam stwierdzać, że na słonecznych rabatach mam już gęsto a chcę tam posadzić jeszcze kilka róż, więc część roślin będę musiała eksmitować do cienistych rabatek, na których jest jeszcze troszkę miejsca. Floksy będą tam miały równie dobrze, a zrobią miejsce różyczkom.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
-
jaclaw
- 200p

- Posty: 345
- Od: 3 lip 2011, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Bardzo ładne i różnorodne rabatki
Pozdrawiam
-
x-d-a
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu, miło obserwować jak Twój nowy ogród rozrasta się i dojrzewa, zwłaszcza jak się go widziało parę miesięcy temu w realu :P
Lilie masz przepiękne :P Ja się w nich zakochałam jakiś czas temu i sukcesywnie powiększam swoją kolekcję
Lilie masz przepiękne :P Ja się w nich zakochałam jakiś czas temu i sukcesywnie powiększam swoją kolekcję
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Napatrzyłam się na lilie
brakuje mi tu jeszcze jakiś ciemnych 
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Oleńko. Niestety - wszystkie ciemne już przekwitły a było ich sporo.
Daluś. Witaj i miło mi. Lilie wcześniej też mi się podobały, nawet kilka azjatyckich na próbę miałam posadzonych na starej działce - ale już w pączkach były ścinane, więc dałam sobie spokój. Tutaj dopiero mogłam trochę kupić i posadzić. Wciąż chodzę koło nich i je wącham.
Jacku. Witam. Właśnie kończę czytać Twój wątek. Miło, że do mnie zajrzałeś i zapraszam częściej.
Daluś. Witaj i miło mi. Lilie wcześniej też mi się podobały, nawet kilka azjatyckich na próbę miałam posadzonych na starej działce - ale już w pączkach były ścinane, więc dałam sobie spokój. Tutaj dopiero mogłam trochę kupić i posadzić. Wciąż chodzę koło nich i je wącham.
Jacku. Witam. Właśnie kończę czytać Twój wątek. Miło, że do mnie zajrzałeś i zapraszam częściej.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11716
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Fajny mamy czas Ado , kiedy kwitną lilie,róże ,liliowce to najbardziej cieszą w ogródkach,
ja też wreszcie dzisiaj dotarłam na działkę od niedzieli dopiero dzisiaj przestało lać bo to nie było padanie tylko lanie,strugi deszczu...
U mnie ziemia lekka,przepuszczalna to mimo ,że mokro to dało radę chwaściory powyrywać no i dużo było do obcinania,róże,ostróżki..Ale z kolei była "parówa" bo temp. wzrosła do prawie 30 st ... ziemia i rośliny parowały , nie było czym oddychać...
no ale lepsza pogoda niż te deszcze...

ja też wreszcie dzisiaj dotarłam na działkę od niedzieli dopiero dzisiaj przestało lać bo to nie było padanie tylko lanie,strugi deszczu...
no ale lepsza pogoda niż te deszcze...
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Krysiu - wspaniałe lilie! I w ogóle Ci powiem, że już Ci się pięknie zagęszcza ogród, niby młody i po przejściach, a tu proszę! Pomoc życzliwych osób robi jednak swoje, rośliny to czują

- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Maryniu , deszcze to też pogoda
Ja wczoraj i dziś nie pracowałam na działce .
Ta parówa mi nie sprzyja.
Krysiu , zapomniałam , że u Was jest cieplej.
U mnie przekwitła tylko lilia św. Antoniego.
Ja wczoraj i dziś nie pracowałam na działce .
Ta parówa mi nie sprzyja.
Krysiu , zapomniałam , że u Was jest cieplej.
U mnie przekwitła tylko lilia św. Antoniego.
- jollla500
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10625
- Od: 26 cze 2008, o 23:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witaj Krysiu
Ciesze się że przeprowadzka przeszła tak sprawnie i super że masz takich pomocnych Przyjacieli forumowych którzy zawsze spiesza z pomocą
Pięknie urządziłaś Krysiu się na nowej działeczce przejrzałam cały nowy watek oglądam i podziwiam naprawdę ślicznie Krysiu
Pięknie urządziłaś Krysiu się na nowej działeczce przejrzałam cały nowy watek oglądam i podziwiam naprawdę ślicznie Krysiu
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Księżycowe rabatki u Adki
KRYSIU zauważylam ,że też masz floksa variegatę . W jakim kolorze on kwitnie ja mam różowego . Śliczne lilijki jak jedna . Astrid też mam ona jest naprawdę piękna i na dodatek pięknie pachnie
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Wcale się nie dziwię, że zachwycasz się liliami
ja już trzeci rok je podziwiam. Lubie wszystkie, ale zawsze z utęsknieniem czekam na pachnące. U mnie dopiero zaczynają.
Masz rację, Grafini robi karierę na forum, ale z licznych opisów wynika, że zasłużoną
Masz rację, Grafini robi karierę na forum, ale z licznych opisów wynika, że zasłużoną
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Witam poniedziałkowo.
Marynko. Również lubię ten okres na działce gdy wszystko praktycznie kwitnie. Też dziś szalałam z wyrywaniem chwastów. U mnie też ziemia przepuszczalna, więc mimo silnych opadów w ostatnim czasie można spokojnie chodzić i pracować. Chwasty rzuciły się na potęgę, więc jest co robić.
Piterku. Cieszę się z tych lilii, w dodatku pachną one przepięknie. Pisałam o tym wielokrotnie, że gdyby nie pomoc wielu życzliwych ludzi, to ogród nie byłby w tej chwili w takim stanie jakim jest teraz. Roślinki rozrastają się - widać pasuje im tutejsze miejsce.
Oleńko. Również od piątku nie byłam w ogrodzie, gdyż w tym czasie byłam w kilku forumkowych i nie tylko ogrodach. Każdy ogród jest inny, w każdym są inne rośliny, inny sposób prowadzenia ogrodu - w każdym można wiele ciekawych rzeczy i rozwiązań podpatrzeć. I wszędzie coś nowego nauczyć.
Również duchota, która była w ostatnich dniach nie skłaniała do wizyty na działce. Dziś już było inaczej i z wielką przyjemnością popracowałam trochę. Musiałam również pozbierać plony - ogórki, fasolkę szparagową i kilka pierwszych pomidorków. Czytałam, że u męża na działce po oberwaniu chmury wszystko gnije - współczuję. Trud kilku miesięcy pracy jedna ulewa załatwiła.
Tak to mamy ogrodnicy - niestety - musimy się pogodzić z takimi zjawiskami meteorologicznymi, chociaż jest to bardzo ciężkie.
Joluś. Witam po długiej nieobecności. Dzięki za uznanie pracy moich przyjaciół i mojej. Mam nadzieję, że kiedyś zawitasz osobiście. Przecież do Wrocławia od Ciebie nie jest tak daleko. Zapraszam serdecznie.
Jadziu. Mam floksa variegatę. Kwitnie podobnie jak Twój - jasnoróżowe kwiatki - i jest chyba o wiele bardziej atrakcyjny z liści niż z kwiatów. Grafini rozwinęła następne dwa kwiatki - jestem nią zachwycona.
Basiu. Też lilie będę jeszcze dokupować, gdyż zajmują bardzo mało miejsca, a efekt jest cudowny. I ten zapach. Cudo.
To dopóki kwitną lilie to jeszcze następne, które zakwitły






Dzisiaj jednak zauważyłam, że lilie również się komuś spodobały i trzy ktoś mi wyciął. Dobrze, że to tylko trzy a nie więcej, a jednak. Widać nie ma ogrodów bez kradzieży.
Marynko. Również lubię ten okres na działce gdy wszystko praktycznie kwitnie. Też dziś szalałam z wyrywaniem chwastów. U mnie też ziemia przepuszczalna, więc mimo silnych opadów w ostatnim czasie można spokojnie chodzić i pracować. Chwasty rzuciły się na potęgę, więc jest co robić.
Piterku. Cieszę się z tych lilii, w dodatku pachną one przepięknie. Pisałam o tym wielokrotnie, że gdyby nie pomoc wielu życzliwych ludzi, to ogród nie byłby w tej chwili w takim stanie jakim jest teraz. Roślinki rozrastają się - widać pasuje im tutejsze miejsce.
Oleńko. Również od piątku nie byłam w ogrodzie, gdyż w tym czasie byłam w kilku forumkowych i nie tylko ogrodach. Każdy ogród jest inny, w każdym są inne rośliny, inny sposób prowadzenia ogrodu - w każdym można wiele ciekawych rzeczy i rozwiązań podpatrzeć. I wszędzie coś nowego nauczyć.
Również duchota, która była w ostatnich dniach nie skłaniała do wizyty na działce. Dziś już było inaczej i z wielką przyjemnością popracowałam trochę. Musiałam również pozbierać plony - ogórki, fasolkę szparagową i kilka pierwszych pomidorków. Czytałam, że u męża na działce po oberwaniu chmury wszystko gnije - współczuję. Trud kilku miesięcy pracy jedna ulewa załatwiła.
Tak to mamy ogrodnicy - niestety - musimy się pogodzić z takimi zjawiskami meteorologicznymi, chociaż jest to bardzo ciężkie.
Joluś. Witam po długiej nieobecności. Dzięki za uznanie pracy moich przyjaciół i mojej. Mam nadzieję, że kiedyś zawitasz osobiście. Przecież do Wrocławia od Ciebie nie jest tak daleko. Zapraszam serdecznie.
Jadziu. Mam floksa variegatę. Kwitnie podobnie jak Twój - jasnoróżowe kwiatki - i jest chyba o wiele bardziej atrakcyjny z liści niż z kwiatów. Grafini rozwinęła następne dwa kwiatki - jestem nią zachwycona.
Basiu. Też lilie będę jeszcze dokupować, gdyż zajmują bardzo mało miejsca, a efekt jest cudowny. I ten zapach. Cudo.
To dopóki kwitną lilie to jeszcze następne, które zakwitły






Dzisiaj jednak zauważyłam, że lilie również się komuś spodobały i trzy ktoś mi wyciął. Dobrze, że to tylko trzy a nie więcej, a jednak. Widać nie ma ogrodów bez kradzieży.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
- Olusia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11020
- Od: 23 gru 2007, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kościan
Re: Księżycowe rabatki u Adki
Obok takich lilii nie sposób przejść obojętnie
A męża mi żal , specjalnie dla wnusia pielęgnował warzywka.
A tu nawet marchewki nie może mu przynieść.
A męża mi żal , specjalnie dla wnusia pielęgnował warzywka.
A tu nawet marchewki nie może mu przynieść.


