A jak ją robić?
Ja zdecydowanie wolę mniej, a częściej. Bo przez długie stanie zalęga się w niej co nie trzeba( no ale fakt, mam nie przykrytą).
Gotowa jest, gdy nie ma już na niej piany.
Pokrzywy na tą gnojówkę najlepsze są teraz, takie młode i bez nasion. Dlatego jeśli też chcesz ją robić partiami tak jak ja( tzn w 10 l wiadrach), to radze wybrac się na większe pokrzywobranie, powiązać ją w wiąchy i ususzyć:).
Mam już zapas 4 wiąch, i wybieram się w weekend po następne:). Bo NIE MA NIC LEPSZEGO DLA POMIDORÓW
