Cześć,
na wstępie zaznaczam, że jestem laikiem

.
Chciałem posadzić sobie w domu rukolę, aby mieć w okresie zimowym. W ogrodzie w obecnych temperaturach mało wrosło i to ledwo z gruntu, dalej nie idą. W domu posadziłem więc chwilowo w jednym pudełku do ziemi z ogrodu, w drugim to zmieszanej nowej z worków. I wyrosły mi kiełki... Gdy robiłem podobnie w środku wiosny, efekty były lepsze, prawidłowe (choć inne rośliny).
Stoją sobie na parapecie, temp. oscyluje około 18 stopni (obecnie przestawiłem na parapet zimniejszy - 15 stopni, ale gdy świeci słońce, to oczywiście więcej). Niczym nie doświetlam, bo to amatorka. Światła jest tyle, ile w dzień.
Czy zatem w obecnych warunkach nie ma szans, abym uzyskał normalne rośliny z liśćmi?
Zdjęcie.
