


Gaździnko mnie nie trzeba zapraszać ja jestem u Ciebie bardzo często i nawet w myślach. :P
Co do kuklika...... tak myślałam ale nie pasowała mi ta mięsistość.....choć tak naprowda jeszcze na żywo nie było mi go oglądać .
Byliśmy wczoraj na działce pogrilowaliśmy i wieczorem wrócilismy....oczywiście aparatu nie zabrałam a szkoda bo lilia złotogłów już ładnie odbiła, cieszynianka w pełni kwitnienia jedynie żywiec już przekwita ale kaczeńce po prostu szaleją i jest żółto tak jak od mniszka.
Dziękuję miłym gościom za odwiedzinki.
