Nie tylko liliowce.....część 11
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witaj Grażynko dziś znowu mróz był w nocy , coraz bardziej mnie to wkurza , roślinki na tym bardzo cierpią szczególnie moje RH , nie wiem czy nie będę musiała kilku się pozbyć .
Azalie japońskie chyba nie które już całkiem zmarzły .
Genia
Azalie japońskie chyba nie które już całkiem zmarzły .
Genia
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12787
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
@ An-Ka ? Hmm? To zależy? Właśnie mi się przypomniało, jak kiedyś doprawiłem podłoże. Potem miałem calusieńki gar dla siebie, bo żona tylko skosztowała, podłubała smętnie w talerzu i odstawiła go na bok, pędząc do wodopoju. A co ja na to poradzę, że bardzo lubię pieprz i że naprawdę podłoże z tak dużą jego ilością bardzo mi smakował? :-P Innym razem stwierdziłem, że sobie poeksperymentuję (lubię kulinarne eksperymenty) i z kolei miałem do swojej dyspozycji cały garnek kurczaka z ananasem w sosie imbirowym. Tym razem przegiąłem (w opinii żony rzecz jasna, bo mnie to bardzo smakowało) z imbirem. :-P Ale najczęściej rzeczywiście udaje mi się potrawy doprawić niemalże idealnie. 
@ Kogra ? No to zapraszam. W menu aktualnie mam spaghetti z sosem po bolońsku (oczywiście domowej roboty). Tylko jeszcze będę musiał jakiś stolik na balkon wynieść, bo ławka owszem, jest, ale stolika niet. ;-)
A co do kobiety jako służącej... No cóż... Dawno, dawno temu był trochę inny model rodziny... W szczególności zaś przeciętny mężczyzna zarabiał tyle, że spokojnie mógł utrzymać całą swoją rodzinę ? więc kobieta mogła (jeśli chciała) poświęcić się pracom domowym ? i był to w miarę uczciwy podział obowiązków. Potem warunki ekonomiczne się zmieniły, dziś dwoje partnerów musi pracować zarobkowo, jeśli chcą żyć na sensownym poziomie (no chyba że jedno z nich jest akurat adwokatem, anestezjologiem, dyrektorem banku, właścicielem fabryki czy coś w tym guście), a model rodziny pozostał jakoś tak z tyłu, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe... Bo przecież jeśli i kobieta i mężczyzna pracują zawodowo, to oboje powinni dzielić się obowiązkami domowymi po równo.
Pozdrawiam!
LOKI

@ Kogra ? No to zapraszam. W menu aktualnie mam spaghetti z sosem po bolońsku (oczywiście domowej roboty). Tylko jeszcze będę musiał jakiś stolik na balkon wynieść, bo ławka owszem, jest, ale stolika niet. ;-)
A co do kobiety jako służącej... No cóż... Dawno, dawno temu był trochę inny model rodziny... W szczególności zaś przeciętny mężczyzna zarabiał tyle, że spokojnie mógł utrzymać całą swoją rodzinę ? więc kobieta mogła (jeśli chciała) poświęcić się pracom domowym ? i był to w miarę uczciwy podział obowiązków. Potem warunki ekonomiczne się zmieniły, dziś dwoje partnerów musi pracować zarobkowo, jeśli chcą żyć na sensownym poziomie (no chyba że jedno z nich jest akurat adwokatem, anestezjologiem, dyrektorem banku, właścicielem fabryki czy coś w tym guście), a model rodziny pozostał jakoś tak z tyłu, co jest dla mnie zupełnie niezrozumiałe... Bo przecież jeśli i kobieta i mężczyzna pracują zawodowo, to oboje powinni dzielić się obowiązkami domowymi po równo.

Pozdrawiam!
LOKI
-
- 500p
- Posty: 706
- Od: 5 sty 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Olsztyn
- Kontakt:
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witam!
To już puszkinia Ci kwitnie? U mnie dopiero ledwo pokazuje się. Pozdrawiam
Ismena
To już puszkinia Ci kwitnie? U mnie dopiero ledwo pokazuje się. Pozdrawiam
Ismena
- grazynarosa22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8499
- Od: 16 mar 2009, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witaj Grazynko
-powiedz mi w jakiej temp. powinny byc lilie w donicy.....posadziłam,wylazły...i co teraz?

- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kogro-wzorcowo czysto w Twoim ogródku!Mnie czeka dokładne wygrabienie liści i usunięcie tych już wymiecionych na ścieżki.Pogoda akurat ogrodowo cudna!
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko, czyściutki, wygrabiony ogródek to już niezawodny znak wiosny. Jak pieknie kwitną Ci śnieżyce, są naprawdę urocze
w takim ładnym rządku. Będę musiała wymienić moje śnieżyce letnie na wiosenne, są niższe, szybciej kwitną i bardziej mi się
podobają ich kwiaty. Ale to dopiero w sierpniu będę polowała na ich cebule, bo ponoć muszą być bardzo świeże jak się je sadzi.
Ciepełka i słoneczka dla Ciebie
w takim ładnym rządku. Będę musiała wymienić moje śnieżyce letnie na wiosenne, są niższe, szybciej kwitną i bardziej mi się
podobają ich kwiaty. Ale to dopiero w sierpniu będę polowała na ich cebule, bo ponoć muszą być bardzo świeże jak się je sadzi.
Ciepełka i słoneczka dla Ciebie

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Duże nakłady finansowe musiałaś mieć aby stworzyć tak wspaniałą ścieżkę?
Muszę coś zrobić, żeby i w moim ogrodzie się w końcu przyjęły.
Też tak chcę ;)
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Igor - u mnie praca dopiero się zaczyna.
Teraz kopanie, plewienie i sadzenie a potem.......
To się nigdy nie kończy.
Jadziu - mój ogród też połowicznie w cieniu leży.
Na części już wszystko rusza a w cieniu wszystko jeszcze śpi.
Ewastyl - u mnie dziś już ciepło .
Cały czas siedzę w ogrodzie i już mam dosyć, ale to takie fajne męczące zajęcie.....
Mam jeszcze w piwnicy datury i fuksje.
Tujeczko - moja stara serduszka wyszła w ilości słownie 3 pędów.
Druga jeszcze nie wyszła, albo już nie wyjdzie...
Coraz to więcej widzę pustych miejsc, ale ciągle mam nadzieję, ze coś się w nich jednak pojawi.
Dzięki
za troskę.
Geniu - ja miałam też kilka rho i azalii a teraz mam już tylko 4 azalie i 2 rho z czego jeden też marny.
Ale nie będę już ich sadzić, za bardzo wymagające no i miastowe środowisko wyrażnie im nie służy.
Loki - dziękuję, dziękuję....
Model rodziny zmienia się tak samo jak czasy.
Nic nie stoi w miejscu i trzeba się dopasować do czasów w których się żyje.
Z tym dzieleniem obowiązków po równo bywa też różnie, chociaż tak właśnie powinno być.
Ale wielu jeszcze mężczyzn uważa inaczej.
Ismenko - miło, że wpadłaś.
U Ciebie wszystko pewno póżniej wyjdzie, bo mieszkasz na biegunie zimna.
U mnie ostatnich kilka dni już ciepło.
Grażko - lilie najlepiej wystaw w zaciszne miejsce pod murem domu na słonecznym miejscu.
Jeśli nie są za duże to szybko się zahartują a jeśli już mocno wyrosły to musisz najpierw je zahartować.
Dopiero potem wysadż do ogrodu.
Ewuś - wzorcowo to jeszcze nie jest.
Czeka mnie kopanie i pielenie.
Dzisiaj sadziłam i przesadzałam liliowce.
Wiesiu - też mam te letnie, ale one słabo kwitną jakoś u mnie.
Ale wytrzymują wszystkie warunki pogodowe.
Tą zimę spisały się na medal.
W te wiosenne najlepiej zaopatrz się teraz.
Dobrze znoszą przesadzanie i mają dość czasu na przyjęcie się w nowym miejscu.
Przemku - mam je już kilkanaście lat, więc zdążyły się mocno rozrosnąć.
Ale nie jest to tak strasznie duży koszt.
Wystarczy z 30 cebulek i pozwolić im się wysiać.
W następnym roku będzie ich już na pewno ponad setka.
Przyszła dzisiaj paczka od p Pajdy.
Bałam się jak to będzie ale nie jest żle.
Cebule lilii są średniej wielkości, tylko jedne trochę mniejsze, ale wszystkie ładnie już puszczają.
Liliowce zaś, ani jak od Emila, super korzenie.
Mam tylko nadzieję, że będą się zgadzać z zamówieniem.

Wprawdzie nie wszystko przyszło, ale lepiej tak, niż jakby miały przyjść jakieś lichociny.
Przyszła też paczka od Emila z liliowcami i już zdążyłam posadzić.
Teraz kopanie, plewienie i sadzenie a potem.......

To się nigdy nie kończy.
Jadziu - mój ogród też połowicznie w cieniu leży.
Na części już wszystko rusza a w cieniu wszystko jeszcze śpi.
Ewastyl - u mnie dziś już ciepło .
Cały czas siedzę w ogrodzie i już mam dosyć, ale to takie fajne męczące zajęcie.....

Mam jeszcze w piwnicy datury i fuksje.
Tujeczko - moja stara serduszka wyszła w ilości słownie 3 pędów.
Druga jeszcze nie wyszła, albo już nie wyjdzie...

Coraz to więcej widzę pustych miejsc, ale ciągle mam nadzieję, ze coś się w nich jednak pojawi.
Dzięki

Geniu - ja miałam też kilka rho i azalii a teraz mam już tylko 4 azalie i 2 rho z czego jeden też marny.
Ale nie będę już ich sadzić, za bardzo wymagające no i miastowe środowisko wyrażnie im nie służy.
Loki - dziękuję, dziękuję....

Model rodziny zmienia się tak samo jak czasy.
Nic nie stoi w miejscu i trzeba się dopasować do czasów w których się żyje.
Z tym dzieleniem obowiązków po równo bywa też różnie, chociaż tak właśnie powinno być.
Ale wielu jeszcze mężczyzn uważa inaczej.


Ismenko - miło, że wpadłaś.
U Ciebie wszystko pewno póżniej wyjdzie, bo mieszkasz na biegunie zimna.
U mnie ostatnich kilka dni już ciepło.
Grażko - lilie najlepiej wystaw w zaciszne miejsce pod murem domu na słonecznym miejscu.
Jeśli nie są za duże to szybko się zahartują a jeśli już mocno wyrosły to musisz najpierw je zahartować.
Dopiero potem wysadż do ogrodu.
Ewuś - wzorcowo to jeszcze nie jest.
Czeka mnie kopanie i pielenie.
Dzisiaj sadziłam i przesadzałam liliowce.
Wiesiu - też mam te letnie, ale one słabo kwitną jakoś u mnie.
Ale wytrzymują wszystkie warunki pogodowe.
Tą zimę spisały się na medal.
W te wiosenne najlepiej zaopatrz się teraz.
Dobrze znoszą przesadzanie i mają dość czasu na przyjęcie się w nowym miejscu.
Przemku - mam je już kilkanaście lat, więc zdążyły się mocno rozrosnąć.
Ale nie jest to tak strasznie duży koszt.
Wystarczy z 30 cebulek i pozwolić im się wysiać.
W następnym roku będzie ich już na pewno ponad setka.
Przyszła dzisiaj paczka od p Pajdy.
Bałam się jak to będzie ale nie jest żle.
Cebule lilii są średniej wielkości, tylko jedne trochę mniejsze, ale wszystkie ładnie już puszczają.
Liliowce zaś, ani jak od Emila, super korzenie.
Mam tylko nadzieję, że będą się zgadzać z zamówieniem.




Wprawdzie nie wszystko przyszło, ale lepiej tak, niż jakby miały przyjść jakieś lichociny.
Przyszła też paczka od Emila z liliowcami i już zdążyłam posadzić.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- 200p
- Posty: 223
- Od: 2 sie 2010, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Kogra, gratuluję zakupów
Powiesz, czy liliowce zgodne odmianowo - kusiły mnie 2 od niego, ale w końcu nie zamówiłam nic u Pajdy.
Zazdroszczę prac w ogródku, u mnie w nocy -5 stopni i ziemia w dzień zamarznięta.

Zazdroszczę prac w ogródku, u mnie w nocy -5 stopni i ziemia w dzień zamarznięta.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko super zakupy,widzę ,że tak jak ja róże to Ty lilie dokupujesz..
Ciekawe ,co za piękności kupiłaś..za niedługo będziemy podziwiać...
Teraz oglądałam pogodę ...coś niesamowitego... w weekend po 21 *
Możemy już ciąć róże,dzisiaj to już chyba ostatnia noc z przymrozkami... 

Teraz oglądałam pogodę ...coś niesamowitego... w weekend po 21 *


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Fajne zakupy a liliowiec naprawdę ma korzenie ,że ho,ho . Będzie pachniadełko oj bedzie . Moje liliowce ze ŚC już w doniczkach ,ale jeszcze w altance . Czy można je już wsadzić do gruntu wydaje mi sie ,ze one wytrzymałe są jak sądzisz Grażynko
- eukomis
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4144
- Od: 13 sty 2008, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śląski
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witaj Grażynko omatko tyle śnieżyc a ja od zeszłego roku na nie poluje i mam problem żeby je kupić. Jakbyś tak przez przypadek coś wykopała to pamientaj o mnie. 

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Witaj Grażynko
piękna alejka z białych przebiśniegów,a i inne ładne
zakupy
bez tego by się nie obyło .
Grażynko zdjęcie zrobione w całej okazałości - mogło by być bardziej z bliska co bym Cie poznała,
a tak z daleka tylko



piękna alejka z białych przebiśniegów,a i inne ładne



Grażynko zdjęcie zrobione w całej okazałości - mogło by być bardziej z bliska co bym Cie poznała,
a tak z daleka tylko




- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko - witaj ,wpadłam aby się ogrzać w Twojej kwiecistej alejce
- ale tego multum !! A te zakupy - czyżbyś teraz przestawiła się na lilie ,a może chcesz nornice podkarmić
Z moich lilii zostało niewiele bo większość zjadły.Moja działka trochę zacieniona to i wegetacja się opóźnia.
pozdrawiam Stasia


pozdrawiam Stasia

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Nie tylko liliowce.....część 11
Grażynko widzę, ze wreszcie dotarła przesyłka z cebul. Cieszę się, ze jesteś zadowolona
A i liliowce od Emila dotarły
A jak z tymi, które kiepsko przetrwały zimę, odbijają troszkę


A jak z tymi, które kiepsko przetrwały zimę, odbijają troszkę
