Amba19, koty są nie tylko moją największą pasją i miłością. Pomogły mi przetrwać fatalne chwile w życiu i wierzę głęboko, że przynoszą szczęście.
Miziajki dla Twojej czwóreczki.

Ha ha haMirania pisze:Lucynko, wiesz, że kto ma koty ten ma perskie dywany i ... ekhem - WŁOSką kuchnię ;)
No tak właśnie było z ostatnią właścicielką mojej Polci. Sterylizacja i okaleczanie kotki nie mieści jej się w głowie, ale wypuszczenie jej "na wolność" lub "humanitarne uśpienie" pozostawały z sumieniem w najlepszej zgodzie.Mala_MI pisze: Sterylizacja jest zła, ale topienie kociaków w wiadrze to już nie jest złe.
Miranio - mi też! Mój najstarszy - Mefisto trafił do mnie w okresie żałoby po najbliższej osobie....Jest ze mną już dziewiąty rok.Mirania pisze:
Amba19, koty są nie tylko moją największą pasją i miłością. Pomogły mi przetrwać fatalne chwile w życiu i wierzę głęboko, że przynoszą szczęście.
Miziajki dla Twojej czwóreczki.
Przyłaczam sie do tych słów i moich 5 futer równieżamba19 pisze:Lucynko, Aniu - tacy ludzie jak Wy przywracają mi wiarę w sens człowieczeństwa - pozdrowienia od mojej czwórki Mikoliny, Mefika, Bubika i Fidela