Epiphyllum i jego hybrydy cz.1
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Zostawić. Prędzej czy później dojrzeją i można będzie zebrać nasiona. Jeśli zbyt mocno obciążą roślinkę ona sama je zrzuci.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Gdzie bywałaś tyle czasu? Zaglądam z ciekawością na wątek a tutaj cisza...
Epies to temat mnie BARDZO interesujący
Pozdrawiam
Henryk
Epies to temat mnie BARDZO interesujący

Pozdrawiam
Henryk
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Oto część moich zdobyczy w tym roku.

1- Selenicereus coniflorus
2- cryptocereus anthonyanus
3- selenicereus validus
4- selenicereus grandiflorus
5- jakaś jeszcze hybryda ( nie hylocereus undatus, to GRATIS )
6- epi oxypetalum
C. anthonyanus mam kilka już ukorzenionych, oxypetalum też mam kilka ( dziękuję T ).
Szczepki są duże i zdrowe, silne.
Ale kilka marzeń nie zrealizowane, może w przyszłym roku
Oj ta moja niecierpliwość




1- Selenicereus coniflorus
2- cryptocereus anthonyanus
3- selenicereus validus
4- selenicereus grandiflorus
5- jakaś jeszcze hybryda ( nie hylocereus undatus, to GRATIS )
6- epi oxypetalum
C. anthonyanus mam kilka już ukorzenionych, oxypetalum też mam kilka ( dziękuję T ).
Szczepki są duże i zdrowe, silne.
Ale kilka marzeń nie zrealizowane, może w przyszłym roku

Oj ta moja niecierpliwość

BOŻENA
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Zaglądałam tylko na inne wątki, nie mam za bardzo czasu na przesiadywanie na komputerze.hen_s pisze:Gdzie bywałaś tyle czasu? Zaglądam z ciekawością na wątek a tutaj cisza...
Prowadziłam korespondencję o szczepki, przygotowuję moje EPI do zimowania, na zimę przygotowuję mieszanki do
moich nowych nabytków żeby nie grzebać potem w śniegu na kompostowniku.
A w sporym domu też ogrom pracy, ogródek przygotować do zimy ( uff )
Samych liści z ogrodu chyba wywiozłam z 10 czubatych taczek.

BOŻENA
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Czyli kolekcja się powiększy.
Cieszy mnie to - im nas więcej tym lepiej. Im mamy więcej roślin tym lepiej.
To takie śliczne rośliny a stosunkowo mało jeszcze popularne.
Jaki stosujesz substrat pod Twoje epies? Ja w sumie uniwersalny w jakim trzymam wszystkie kaktusy. Może trzeba by inny
Ale lepszy wróg dobrego
w tym mi nieźle rosną.


Cieszy mnie to - im nas więcej tym lepiej. Im mamy więcej roślin tym lepiej.

To takie śliczne rośliny a stosunkowo mało jeszcze popularne.
Jaki stosujesz substrat pod Twoje epies? Ja w sumie uniwersalny w jakim trzymam wszystkie kaktusy. Może trzeba by inny


Ale i dużo miejsca na rośliny. U mnie z tym największy kłopot. Oczywiście nie zazdroszczę ciężkiej pracy ale co swoje to swoje...w sporym domu też ogrom pracy
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
To fakt roślinki mają duuuuuuuuuuużo miejsca.
Ja przez jakiś czas stosowałam ziemię sklepową taką typu do kaktusów, dobierałam pH, mieszałam w różnych proporcjach itp.
Roślinki moje stały w miejscu, był słabiutki przyrost, były małe, marne.
A kompostownik z piękną ziemią był zapomniany przez kilka lat.
Przerobiłam tą ziemię kilka razy, zrobiłam mieszanki i wsadziłam takie samo EPI do różnych mieszanek, po pół roku
widać było która mieszanka im odpowiada, a przyrost i rozwój sadzonek krańcowo różny w różnych mieszankach.
Np. w nie odpowiedniej przyrost był w tym samym czasie i warunkach 3 cm, łodygi cienki mało mięsiste, matowe, mało wykształcone wcięcia i wiotkie, a w innej mieszance przyrost 6 cm, szerokie łodygi, mięsiste wcięcia piękne i wyraziste z wyraźnym stożkiem wzrostu o czerwonawym kolorze, pokazały się nawet nowe małe przyrosty boczne.
Nie zasilam moich roślin niczym, zmieniam co 2-3 lata ziemię całkowicie na nową ( mieszankę)
To fakt że EPI w Polsce to znane są tylko z brzydkich łodyg, ja też tak myślałam jeszcze jakieś 3 lata temu.
Teraz już nawet myślę o mojej hybrydzie, może kiedyś się uda
Ja przez jakiś czas stosowałam ziemię sklepową taką typu do kaktusów, dobierałam pH, mieszałam w różnych proporcjach itp.
Roślinki moje stały w miejscu, był słabiutki przyrost, były małe, marne.
A kompostownik z piękną ziemią był zapomniany przez kilka lat.
Przerobiłam tą ziemię kilka razy, zrobiłam mieszanki i wsadziłam takie samo EPI do różnych mieszanek, po pół roku
widać było która mieszanka im odpowiada, a przyrost i rozwój sadzonek krańcowo różny w różnych mieszankach.
Np. w nie odpowiedniej przyrost był w tym samym czasie i warunkach 3 cm, łodygi cienki mało mięsiste, matowe, mało wykształcone wcięcia i wiotkie, a w innej mieszance przyrost 6 cm, szerokie łodygi, mięsiste wcięcia piękne i wyraziste z wyraźnym stożkiem wzrostu o czerwonawym kolorze, pokazały się nawet nowe małe przyrosty boczne.
Nie zasilam moich roślin niczym, zmieniam co 2-3 lata ziemię całkowicie na nową ( mieszankę)
To fakt że EPI w Polsce to znane są tylko z brzydkich łodyg, ja też tak myślałam jeszcze jakieś 3 lata temu.
Teraz już nawet myślę o mojej hybrydzie, może kiedyś się uda

BOŻENA
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Moja mieszanka do kakusów oczywiście nie ze sklepu. No bo ile by trzeba było kupować ziemi aby kilkaset roślin przesadzić
Głównie opiera się na glince znad Wisły, też daję sporo ziemi próchnicznej i ogrodniczej. Jako spulchniacze kokos i perlit. Też nieźle rosną. Ale dorosłe nawożę kilka razy do roku.
Swoje hybrydy...
Otrzymałem do przyjaciela z Nowej Zelandii kilka roślin. Proponuje mi, abym je "pomieszał" bo dziwne i rzadkie. On kilkanaście opisów popełnił, proponuje mi to samo zrobić. Ja tych ambicji nie mam, ale z czasem, kto to wie...


Głównie opiera się na glince znad Wisły, też daję sporo ziemi próchnicznej i ogrodniczej. Jako spulchniacze kokos i perlit. Też nieźle rosną. Ale dorosłe nawożę kilka razy do roku.
Swoje hybrydy...

Otrzymałem do przyjaciela z Nowej Zelandii kilka roślin. Proponuje mi, abym je "pomieszał" bo dziwne i rzadkie. On kilkanaście opisów popełnił, proponuje mi to samo zrobić. Ja tych ambicji nie mam, ale z czasem, kto to wie...

Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
No to Cię zdziwię. Mieszanka oparta tylko na na składnikach organicznych odpowiednio dobranych.
Moja mieszanka nie ma gliny, owszem perlit lub raczej taki średni żwir stosuje jako drenaż.
Trochę modyfikuję ją w zależności czy roślina już dobrze ukorzeniona czy dopiero sadzonka, lub siewka.
Ja z ziemią też nie mam kłopotu, mam jej w tej chwili już do użytku bezpośredniego ( bo trzeba najpierw ją dobrze sezonować przerabiając kilka razy w roku ) około 150 kg, dalsze jakieś 200 kg w przygotowaniu.
Krzyżówki to moje marzenie, przygotowuję na razie różne odmiany EPI do tego celu.
Moja mieszanka nie ma gliny, owszem perlit lub raczej taki średni żwir stosuje jako drenaż.
Trochę modyfikuję ją w zależności czy roślina już dobrze ukorzeniona czy dopiero sadzonka, lub siewka.
Ja z ziemią też nie mam kłopotu, mam jej w tej chwili już do użytku bezpośredniego ( bo trzeba najpierw ją dobrze sezonować przerabiając kilka razy w roku ) około 150 kg, dalsze jakieś 200 kg w przygotowaniu.
Krzyżówki to moje marzenie, przygotowuję na razie różne odmiany EPI do tego celu.
BOŻENA
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Każdy stosuje taki substrat jaki może zdobyć. U mnie nie ma kompostownika...
A Twój jakby daleko.
Inaczej pewnie byś mnie niedługo u siebie zobaczyła z duuużym workiem.




No ja nie. Jakoś mnie to nie "kręci" chociaż jak pisałem przez różne kontakty mógłbym to nawet zrobić. W sumie wystarczy mi hodowla i piękne kwiaty. Jeśli coś się w tym względzie zmieni będziesz o tym wiedziała.Krzyżówki to moje marzenie, przygotowuję na razie różne odmiany EPI do tego celu.

- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Znalazłem ciekawe info dotyczące hodowli epifilów. Z tego co pisał gościu to wnioskuje, że zna się na rzeczy. Jeśli o mnie chodzi to zamierzam się stosować do tych porad.
Na początek podam dwa produkty:
1. CANNA PK 13-14 (stymulator kwitnienia)
2. Agrosimex do kwitnących 8-24-34 (1g co tydzień)
* "Od października do połowy -> nawozimy raz w tygodniu biohumusem.
* Od połowy października do połowy listopada -> podajemy nawóz bez azotu z dużym udziałem fosforu np. Canna 0-13-14 lub Hesi 0-8-4 co tydzień.
* Od połowy listopada do lutego podlewamy raz na 3 tygodnie.
* W połowie lutego ostro wycinamy wybujałe pędy po zimie.
* Potem podajemy tylko Cannę lub Hesi co tydzień do momentu pojawienia się pierwszych pąków i dalej już normalnie pielęgnujemy rośliny." (no, teraz cytat pełny ;) )
Jak coś to na All są u dwóch sprzedawców.
I tak. Pierwszy środek znalazłem w internecie i kosztuje 23-25zł za 250ml. Popytam na Wieczystej jak cena się ma poza internetem.
Na początek podam dwa produkty:
1. CANNA PK 13-14 (stymulator kwitnienia)
2. Agrosimex do kwitnących 8-24-34 (1g co tydzień)
* "Od października do połowy -> nawozimy raz w tygodniu biohumusem.
* Od połowy października do połowy listopada -> podajemy nawóz bez azotu z dużym udziałem fosforu np. Canna 0-13-14 lub Hesi 0-8-4 co tydzień.
* Od połowy listopada do lutego podlewamy raz na 3 tygodnie.
* W połowie lutego ostro wycinamy wybujałe pędy po zimie.
* Potem podajemy tylko Cannę lub Hesi co tydzień do momentu pojawienia się pierwszych pąków i dalej już normalnie pielęgnujemy rośliny." (no, teraz cytat pełny ;) )
Jak coś to na All są u dwóch sprzedawców.
I tak. Pierwszy środek znalazłem w internecie i kosztuje 23-25zł za 250ml. Popytam na Wieczystej jak cena się ma poza internetem.
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Artur a te informacje to z internetu, jak tak to może podaj link.
Moje EPI na razie nie potrzebują środków wspomagających, ale na kilku można poeksperymentować
( mam kilka odmian w paru egzemplarzach)
Nie mam przekonania do chemii, potem roślinki marnieją ( z doświadczenia )


Moje EPI na razie nie potrzebują środków wspomagających, ale na kilku można poeksperymentować
( mam kilka odmian w paru egzemplarzach)
Nie mam przekonania do chemii, potem roślinki marnieją ( z doświadczenia )




BOŻENA
- Artur89
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5125
- Od: 8 lis 2009, o 11:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Jak wpadnę na ten fragment to podam linka.
Myślę, że cudzysłów w który wziąłem treść w zupełności wystarczy. Tylko jeszcze dopełnię bo gdzieś mi wcięło jedno ".
Myślę, że cudzysłów w który wziąłem treść w zupełności wystarczy. Tylko jeszcze dopełnię bo gdzieś mi wcięło jedno ".
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Artur - dziękuję ślicznie za informację.
Ja swoje rośliny nawożę, mają bardzo ubogą ziemię. Nawożę "czym popadnie" tzn. najczęściej nawozami do kaktusów i tych roślin co na balkonie rosną. Spróbuję dopaść te o których piszesz. Ale to u mnie może być trudne - tutaj dobrych sklepów ogrodniczych nie ma...

Ja swoje rośliny nawożę, mają bardzo ubogą ziemię. Nawożę "czym popadnie" tzn. najczęściej nawozami do kaktusów i tych roślin co na balkonie rosną. Spróbuję dopaść te o których piszesz. Ale to u mnie może być trudne - tutaj dobrych sklepów ogrodniczych nie ma...

Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Jak zimujecie epiphyllum ?
Ja swoje jeszcze nie zimuję, ale przygotowane już mają miejsce.
Chcę się Was poradzić i porównać czy dobrze robię.
Doświadczenia się nie zastąpi, a będą zimowane dopiero drugi raz, rok temu przetrwały wszystkie
w dobrej kondycji.
Ja swoje jeszcze nie zimuję, ale przygotowane już mają miejsce.
Chcę się Was poradzić i porównać czy dobrze robię.
Doświadczenia się nie zastąpi, a będą zimowane dopiero drugi raz, rok temu przetrwały wszystkie
w dobrej kondycji.

BOŻENA
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20312
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Epiphyllum i kaktusy epifityczne-pokażcie swoje roślinki.
Od listopada do lutego praktycznie podlewam tylko sporadycznie po troszku kiedy pogoda słoneczna (zimują na widno, w szklarence balkonowej). Tam stoją na najwyższej półce regału i mają temperaturę 8-12 stopni. W dzień słoneczny dużo więcej. Od marca zaczynam podlewać więcej.
Tyle, niewiele tego.
Tyle, niewiele tego.
