Dzisiaj jeszcze takie małe zauważyłam pełne goździczki
i jeszcze jedna kępka
codziennie chodzę koło tych kwiatów razem z moimi córkami i podziwiamy jakie one są cudowne każdy kwiatek ma inne kolorki takie pomieszane ... coś pięknego ... ja wysiałam parę nasionek , miałam z nich kilka sadzonek dwa lata temu i takie kępy mam teraz różnorodne
Przymierzam się do wysiewu goździków brodatych.
Poradźcie, jak zrobić sadzonki, tak żeby w tym roku wyrosły, a dopiero w przyszłym roku, na wiosne wysadzić je na miejsce docelowe.
Czy jakoś mogą one przezimować w doniczkach? Jakoś zadołowane?
Jak do tego podejść?
Zbyszku, z tego co wiem to najlepiej wysiać w jakimś miejscu spokojnym (np. rozsadnik), a na wiosnę normalnie przesadzić. Doniczka zawsze trochę roślinę ogranicza i może źle wpływać na jej zimowanie w gruncie, chyba że jest dobrze zadołowana. Jeśli masz miejsce mocno osłonięte i możesz w razie mrozów dodatkowo rośliny zabezpieczyć to możesz i w doniczkach, ale jeśli nie to grunt zawsze lepszy.
Swoje goździki ogrodowe wysiałam wczesną wiosną w domu, bo nie doczytałam, że to dwuletnie, po wysadzeniu do ogrodu dziwiłam się, że tylko liściory rosną, a kwiatów nie widać. Doczytałam i rozsadziłam je jesienią na różne miejsca. Przezimowały świetnie i teraz cieszą oczy.
Mnie spodobały się takie, że w baldachu jest biały, jasny i troszkę ciemniejszy róż.Czy jak zbiorę z nich nasiona to wyjdą takie same? Rosły tam w pobliżu jeszcze w innych kolorach.
Raczej wyjdą niespodzianki mi co roku pokazują się nowe kolory zupełnie, które tworzą się same np. nie miałam nigdy białego w tym roku jeden mam, nie miałam nigdy krwisto czerwonego w tym roku mam itd.