
Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No właśnie... choć na temperatury poniżej 17 czy 18 stopni to chyba jeszcze nie pora? 

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Tam masz rację ale wolę już niższą temperaturę od rzęsistego deszczu...może jakieś
modły żeby przestało padać na weekend. Aby zakręcone ogrodniczki mogły coś porobić w ogródeczkach.



- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5075
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu. Nie wiem co Ci radzić, gdyż też mam za małe doświadczenie z nimi - dopiero drugi rok. Część miałam przykrytych / gałązkami świerkowymi/, część nie i wszystkie przezimowały , czy przezimują teraz po przenosinach nie wiem. Jak nie masz zimnego miejsca to temat z głowy - do ziemi i niech sobie radzi. Często za bardzo się trzęsiemy nad roślinkami, może one tego nie lubią. Ja będę eksperymentować - część już poprzycinałam, część nie- zobaczymy jaki będzie efekt w następnym roku. Na wszelki wypadek postaram się kilka ukorzenić i przetrzymać w domu. A jak nie uda się eksperyment to będę sadzić roślinki z którymi nie ma problemu 

Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
I to jest zdrowe podejścieada.kj pisze: A jak nie uda się eksperyment to będę sadzić roślinki z którymi nie ma problemu

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, u mnie też pogoda dzisiaj taka ...niespokojna. Nie jest zimno, ale wietrznie i chmurno...W każdym razie nie chce mi się do ogrodu...Może po południu? Pora zabierać się za jesienne przeróbki
Mam parę pomysłów 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12831
- Od: 1 paź 2008, o 20:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tam, gdzie mieszkają dinozaury.
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Dalu, nie !!!! jesienne przeróbki, ja o jesieni myślę od października..... 

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, czytam, że masz New Down na kratce. Czy mogłabyś ją pokazać w całości?
Mówiono mi na forum, że ona nie bardzo chce się piąć, ze rośnie w szerz i miewa gołe nogi. Tymczasem ja uparłam się, żeby pięła się po pergoli. Na razie ma ok. metra. Chciałabym zobaczyć, czego mogę się dalej po niej spodziewać ;)
Ty się martwisz tyłem ogrodu, a ja całym! Jak nie przestanie szybko padać, to nie pozostanie mi nic innego, jak przesadzać w deszczu
Mówiono mi na forum, że ona nie bardzo chce się piąć, ze rośnie w szerz i miewa gołe nogi. Tymczasem ja uparłam się, żeby pięła się po pergoli. Na razie ma ok. metra. Chciałabym zobaczyć, czego mogę się dalej po niej spodziewać ;)
Ty się martwisz tyłem ogrodu, a ja całym! Jak nie przestanie szybko padać, to nie pozostanie mi nic innego, jak przesadzać w deszczu

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Iza... ND mam rozpiętą na takiej kratce - wachlarzyku... i mam z nią problem
Póki była nieduża, podpinałam ją klamerkami do kratki...
Teraz przerosła kratkę i nie ma się czego uczepić... a raczej nie ma do czego jej podczepić...
Więc chyba nie bardzo mogę Ci pomóc
Jak pogoda pozwoli, zrobię fotkę tymczasowego rozwiązania: między ścianę a dach garażu, przy którym się pnie, wcisnęłam pręty, którymi docisnęłam je do ściany... w ten sposób udało mi się unieść pędy, które brzydko się słaniały...
To rozwiązanie to prowizorka... ale wiadomo jaka jest powszechnie znana prawda na temat tychże

Póki była nieduża, podpinałam ją klamerkami do kratki...
Teraz przerosła kratkę i nie ma się czego uczepić... a raczej nie ma do czego jej podczepić...
Więc chyba nie bardzo mogę Ci pomóc

Jak pogoda pozwoli, zrobię fotkę tymczasowego rozwiązania: między ścianę a dach garażu, przy którym się pnie, wcisnęłam pręty, którymi docisnęłam je do ściany... w ten sposób udało mi się unieść pędy, które brzydko się słaniały...
To rozwiązanie to prowizorka... ale wiadomo jaka jest powszechnie znana prawda na temat tychże

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosia, moja ND też szaleje. Wiesz, gdzieś w necie widziałam takie zdjęcie, gdzie jest prowadzona w sposób "wybrzuszony" do przodu - zgodnie z zasadą poziomowania długich pędów, aby z nich wyrastały młode, kwitnące. Ja też tak wybrzuszyłam jeden pęd, zobaczymy, jak zadziała
Na tym zdjeciu, którego niestety zlokalizować nie mogę, ND miała burzę kwiatów!

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Mi jeden w toku wzrostu
sam się wybrzuszył i rzeczywiście jest inaczej ukwiecony.
Zdrewniał na tyle, że nawet nie udało mi się go nagiąć, więc tak został
Brutalna prawda jest taka, że nie mam gdzie prowadzić w poziomie... u mnie już tylko wzwyż...

Zdrewniał na tyle, że nawet nie udało mi się go nagiąć, więc tak został

Brutalna prawda jest taka, że nie mam gdzie prowadzić w poziomie... u mnie już tylko wzwyż...
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ok, poczekam na to zdjęcie. Dzięki! 

Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ja mam tak cały czas...Nawet jeśli pracuję w deszczugorzata76 pisze:Kiedy ja sie zabiorę za tył ogrodu? Przecież jak już przestanie padać (kiedyś ) to cały przód zdąży sie zachwaścić... i jazda od nowa


Co Wy tam z tą autostradą nawyczynialiście? Nic dziwnego, że Paweł jedzie i jedzie i nie może dojechać


Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ech... czy to zemsta za buraki?
Gdzie Gliwice, a gdzie Bytom? No!
U nas A1 można już nawet się przejechać
Moja ścieżka jest z przyzwoitego żwirku rzecznego, jakby kto pytał, a kamienie... zewsząd... ale nie z autostrady
A propos doniesień medialnych, troszkę mnie wkurzyła wczorajsza informacja, że w Gliwicach zatrzymano amerykańskiego przestępcę z toplisty...
Aż się człowiek zaczyna bać... kiepski PR dla miasta... bo nie w Gliwicach, a na autostradzie w okolicach Gliwic, w międzynarodowym autokarze
Ech... media... coś za dużo "echam"
...pora już późna... a ja czekam aż mi się 80 zdjęć do zrobienia odbitek na serwer załaduje 

Gdzie Gliwice, a gdzie Bytom? No!
U nas A1 można już nawet się przejechać

Moja ścieżka jest z przyzwoitego żwirku rzecznego, jakby kto pytał, a kamienie... zewsząd... ale nie z autostrady

A propos doniesień medialnych, troszkę mnie wkurzyła wczorajsza informacja, że w Gliwicach zatrzymano amerykańskiego przestępcę z toplisty...
Aż się człowiek zaczyna bać... kiepski PR dla miasta... bo nie w Gliwicach, a na autostradzie w okolicach Gliwic, w międzynarodowym autokarze

Ech... media... coś za dużo "echam"


Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Uff, to ulga...CBŚ nie zapuka
A z tym amerykańskim pedofilem to tylko chwała dla gliwickiej policji czy innej służby! Czujność na medal!
No Bytom to tuż obok gliwickiego Spodka 

A z tym amerykańskim pedofilem to tylko chwała dla gliwickiej policji czy innej służby! Czujność na medal!
Niedaleko?gorzata76 pisze:Gdzie Gliwice, a gdzie Bytom? No!


- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, to Ci powiem, że Twoja biała.. wielka.. róża jest jedyna w swoim rodzaju..
No..
Jak na koniec sezonu.. to duża nie jest
Ale zakwitła

No..
Jak na koniec sezonu.. to duża nie jest

Ale zakwitła

