
Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
-
- 1000p
- Posty: 3139
- Od: 26 sie 2008, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Urszulko dzięki,nazwy zanotowałam i pomysł na nie zmałpowany od Ciebie...na wiosnę będę sadzić... 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Adrianie - bardzo dziękuję za tyle miłych słów, zobaczysz jak wydłuży się Twoja lista roślin, jak pospacerujesz po forumowych ogrodach. Ja bardzo lubię rośliny egzotyczne i staram się pogodzić je z rustykalnym klimatem. Ciszę się że Ci się podoba i zapraszam, ja będę śledziła twoje poczynania, bo zaczynasz pięknie
Olibabeczko - oj.... czarujesz, uczyć się ode mnie?
Aage, Wanda, Agness, AgaNet, Lucilla - witajcie
dziękuję wam bardzo, liście opadły chyba po przymrozkach, nie zdążyłam nawet zrobić ładnych zdjęć z barwami jesieni, jak przyjechałam na działkę to liście były już na ziemi. Teraz pomyślałam o borówkach bo przebarwiają się tak pięknie, że zasługują na posadzenie na rabacie kwiatowej... gadam i gadam a zdjęcia nie zrobiłam
Marta - zakupy różane zrobione, już się boję jaka teraz choroba mnie dopadnie bo zimowe wieczory sprzyjają różnym zarazom
Olibabeczko - oj.... czarujesz, uczyć się ode mnie?
Aage, Wanda, Agness, AgaNet, Lucilla - witajcie


Marta - zakupy różane zrobione, już się boję jaka teraz choroba mnie dopadnie bo zimowe wieczory sprzyjają różnym zarazom
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Tak, te clematisy na iglakach - cudne, bedziesz mi musiała zdradzić szczegóły - bo i ja mam taki ogromny jałowiec płożący i gdyby go tak obsadzić jak u Ciebie - marzenie. Ale mój ma prawie metrowe przyrosty po całym obwodzie
. Nie zagłusza delikatnego clematisa?

- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Urszulko, doskonałe rozwiązanie na clematisy tak by się płożyły po iglakach.
świetnie to wygląda, ja też czekam na zdjęcia bardziej z bliska.
Leśna jesień u Ciebie jest urocza, ale najbardziej mi sie podoba ten modrzew co ma ciekawe igły i tak pieknie przebarwione
do tego zdjęcie jest mistrzowskie
Uściski

Leśna jesień u Ciebie jest urocza, ale najbardziej mi sie podoba ten modrzew co ma ciekawe igły i tak pieknie przebarwione

do tego zdjęcie jest mistrzowskie

Uściski

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
No, nareszcie pokazałaś widoczki z ogrodu a nie tylko zbliżenia roślin.
Faktycznie, masz prawie park, te duże drzewa są bezcenne.
Zaraziłaś się różyczką? - hm.... skończył się ogród wypoczynkowy???
A liście kto pograbił? Chyba wypoczywający :P
Krzywy modrzew ma igły piękniejsze? próbuje nadrobić, zakryć kalectwo?
A powojniki na płożących iglakach już "zmałpowałam", ciekawa jestem efektów,
Ty na takie widoki pewnie czekałaś kilka lat???
Faktycznie, masz prawie park, te duże drzewa są bezcenne.
Zaraziłaś się różyczką? - hm.... skończył się ogród wypoczynkowy???
A liście kto pograbił? Chyba wypoczywający :P
Krzywy modrzew ma igły piękniejsze? próbuje nadrobić, zakryć kalectwo?
A powojniki na płożących iglakach już "zmałpowałam", ciekawa jestem efektów,
Ty na takie widoki pewnie czekałaś kilka lat???
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
, a zawilce chętnie wymienię na białe. Mam jeszcze różowe jasne ale kwiat pojedynczy.
Lawendo to i ja się pisze mam biały i chętnie podmienie się kolorem
a ten obrazek to miód dla moich oczu
[/quote]

a ten obrazek to miód dla moich oczu

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Wanda7, AgaNet, beatab - dziękuję wam bardzo
Zenobiuszu - ogród przechodzi z rąk do rąk, to stare siedlisko. Najstarsze drzewa to około stu letnie graby, mieliśmy bardzo starą lipę ale zniszczyła ją burza, najstarsze iglaki mają ponad trzydzieści lat: cis, czarna sosna, kosodrzewiny. Ja sadzę od jakichś kilkunastu lat
Marylko - cieszę się że chciałaś zmałpować, będę kibicowała twoim żeby szybko urosły, te dwie odmiany cie nie zawiodą
Olibabka - jałowiec jest wytrzymały, clematisy go nie zagłuszą możesz śmiało sadzić. Teraz zdejmuję pnącza i chowam nisko pod gałązki jałowca i już są na zimę zabezpieczone
pszczółko - :witaj, clematisy miło mnie zaskoczyły, może inne odmiany mają piękniejsze kwiaty ale te są bardzo wytrzymałe, teraz mam ochotę na bylinowe
elsi - clematisy mają dwa lata, może już trzy, jeśli masz silnie rosnące i zdrowe odmiany to nie będziesz długo czekała. O ten krzywy modrzew boję się, że kiedyś się przewróci
Zenobiuszu - ogród przechodzi z rąk do rąk, to stare siedlisko. Najstarsze drzewa to około stu letnie graby, mieliśmy bardzo starą lipę ale zniszczyła ją burza, najstarsze iglaki mają ponad trzydzieści lat: cis, czarna sosna, kosodrzewiny. Ja sadzę od jakichś kilkunastu lat
Marylko - cieszę się że chciałaś zmałpować, będę kibicowała twoim żeby szybko urosły, te dwie odmiany cie nie zawiodą

Olibabka - jałowiec jest wytrzymały, clematisy go nie zagłuszą możesz śmiało sadzić. Teraz zdejmuję pnącza i chowam nisko pod gałązki jałowca i już są na zimę zabezpieczone
pszczółko - :witaj, clematisy miło mnie zaskoczyły, może inne odmiany mają piękniejsze kwiaty ale te są bardzo wytrzymałe, teraz mam ochotę na bylinowe
elsi - clematisy mają dwa lata, może już trzy, jeśli masz silnie rosnące i zdrowe odmiany to nie będziesz długo czekała. O ten krzywy modrzew boję się, że kiedyś się przewróci
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
patkaza wiosną zrobimy wymianę, zawilce tak długo kwitną że warte są zachodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1602
- Od: 22 mar 2007, o 19:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
CO SIĘ DZIEJE Z MOIM JAŁOWCEM? zamienia się w tuję, czy można temu zaradzić?


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Urszulko
niesamowite. 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Witaj LAWENDOWA URSZULO, te ostatnie Twoje zdjęcia, to jest to co lubię najbardziej, piękny ogród, z "duszą", więcej takich zdjęć.
Nie wydaje mi się by coś złego się działo z Twoim" jałowco- tują", zdjęcie jest trochę niewyraźne, ale kolorki igieł nie zwiastują by coś się źle działo. Spróbuj wstawić zdjęcie w lepszym zbliżeniu tutaj;
http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=17
jestem przekonany że "nasi fachowcy" znajdą odpowiedź na nurtujący Cię problem.
Nie wydaje mi się by coś złego się działo z Twoim" jałowco- tują", zdjęcie jest trochę niewyraźne, ale kolorki igieł nie zwiastują by coś się źle działo. Spróbuj wstawić zdjęcie w lepszym zbliżeniu tutaj;
http://forumogrodnicze.info/viewforum.php?f=17
jestem przekonany że "nasi fachowcy" znajdą odpowiedź na nurtujący Cię problem.
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Witaj Urszulo powtórzę za Tadeuszem piękny ogród.
Przyglądając się jałowcowi / zdjęcie nie zbyt wyrażne / nie widzę nic niepokojącego, jałowce należą do krzewów które doskonale poddają sie formowaniu poprzez strzyżenie . Stąd też możesz nadawać mu dowolne kształty. A może znasz nazwę tego jałowca?
Przyglądając się jałowcowi / zdjęcie nie zbyt wyrażne / nie widzę nic niepokojącego, jałowce należą do krzewów które doskonale poddają sie formowaniu poprzez strzyżenie . Stąd też możesz nadawać mu dowolne kształty. A może znasz nazwę tego jałowca?
Pozdrawiam Zenek
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze

- bałam się o clematisyjałowiec jest wytrzymały, clematisy go nie zagłuszą

- patkaza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2619
- Od: 22 cze 2010, o 23:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
ok super zapisuje w kajeciku 

Opowieść o moim miejscu...cdnn
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
"Opowieści są jak ludzie z upływem czasu stają się coraz lepsze"pozdrawiam Aga
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Mój ogród - lawenda i coś jeszcze
Urszulko pięknie prowadzisz swój ogród.Na razie rozbestwienie mu nie grozi trzymasz fason i jest wszystko w normie.Ale bądź czujna.Łatwo się zapomnieć a potem same problemy i masa pracy.Ja u siebie porządkuje już drugi rok.Wiosną dopiero dokończę.Ile się napracowałam to tylko ja wiem ,jeszcze dobrze że miałam się z kim dzielić roślinkami.Dziewczyny które mieszkają bliżej ratowały i też jeszcze było za dużo.Kupuj roślinki z rozwagą .Lepiej 10 razy pomyśleć i raz posadzić niż odwrotnie.Chciałam Cię jeszcze ostrzec przed bestią barwinkiem którego zaczęłam się pozbywać w tym roku ,po kilku latach tak się rozrósł że dopiero 2 facetów/synowie/dali mu radę i wylądował w zagajniku.Został jeszcze tylko w jednym miejscu ale to pomału wiosną go załatwię.Ziemowity posadź lepiej z czyśćcem wełnistym też pasuje a mniej agresywny.Natomiast korzenie winobluszczu pięciolistkowego znalazłam w korzeniach różanecznika 6m od właściwego posadzenia.Teraz zacznę wojnę z tą gadziną.Ale mam to wszystko na własne życzenie.Brak wiedzy i doświadczenia mści się na nas okrutnie.Pozdrawiam .Alicja.