ELŻBIETO- dziękuję za odwiedziny, sama wiesz że już w naszym ogrodzie nie ma prawa się już zmieścić żadna roślinka, ale wiesz, jak na razie nie zlikwidowali w Biłgoraju czwartkowych jarmarków, a jak człowiek zobaczy " t a k i e " rarytasy na głębokiej prowincji , to nie jeść, nie pić a kupić, a posadzić .... h..m.. pochodzi się tydzień, czy dwa po ogrodzie( już nie dzień, dwa) i gdzieś się miejsce znajdzie ?
A nawiązując do Twojej wycieczki do PŁOSKIEGO, byłaś w szkółce i nic nie kupiłaś ?, to nie do pomyślenia dla mnie, to znaczy że Ty nie jesteś (jeszcze) tak poważnie zainfekowana ogrodniczym nałogiem. Gdybyś (oczywiście przypadkiem) miała możliwość wyjazdu w tamte strony, to daj mi znać, wypadła mi jedna z roślin kupionych w szkółce a koniecznie chciałbym ją mieć, ja jak bym pojechał, to oczywiście nie skończyło się na tej jednej roślince.
ANKO- dziękuję za odwiedziny, kielichowiec w tym roku , trochę późno zaczął kwitnienie ( dopiero w końcu czerwca ), gdyż kwiaty pojawiały się głównie na tegorocznych pędach, ubiegłoroczne w większości usychały, bo je nie przycinałem wcześniej.
LESPEDEZA jest bardzo cennym drzewem ?, krzewem ? zwłaszcza o tej porze roku , gdyż jako jedna z niewielu roślin teraz bardzo obficie kwitnie, fakt kwiaty ma niewielkie ale jest ich na krzewie bardzo dużo i kwitnie do samych mrozów.
Wprawdzie w naszych warunkach klimatycznych nie może być drzewem gdyż po większości naszych zim przemarza do poziomu śniegu, ale z korzenia ( nie trzeba okrywać ziemi wokół rośliny) z roku na rok wypuszcza co raz więcej pędów na których w końcówce lata pojawia się moc drobnych kwiatuszków;
BASIU- dziękuję za odwiedziny w naszym ogrodzie, acidanthery mamy pierwszy raz w ogrodzie, wiosną kupiłem 10 cebulek w markecie oraz około 30 cebulek córka dostała od koleżanki, planuję je podobnie jak mieczyki wykopać z ziemi i przechować do wiosny. Mam nadzieję że i w przyszłym roku będą obficie kwitły.
ANETKO- dziękuję za odwiedziny ,sosną drobnokwiatową uzupełniłem wcześniejszą sosną która mi "wypadła", natomiast sosna "Goldfinger" po zielonych przyrostach zmienia kolor igły na kolor żółty, będzie urozmaiceniem kolorów w ogrodzie, podobny kolor do sosny będzie miał i świerk czarny "Aurea" , w ogrodzie jest mało iglaków o żółtym wybarwieniu po ustaniu wzrostu .
OLU- dziękuję za odwiedziny, jak ja zobaczyłem w szkółce kwitnącego kielichowca, zagroziłem właścicielowi że go mu wykopię , jeżeli mi nie sprzeda sadzonki. Dla mnie to jeden z najpiękniejszych kwitnących krzewów i to kwitnących bardzo długo bo od połowy czerwca do końca sierpnia.
Myślę że po moich słowach nie ominiesz już w szkółce tego krzewu, kielichowiec wonny ma zawsze takie kwiaty, istnieje również kielichowiec chiński, oczywiście mamy go w ogrodzie, ale jeszcze nie widziałem jego kwiatu w naturze.
LUCYNKO- dziękuję za odwiedziny, bardzo rad jestem że lubisz zaglądać do naszego ogrodu i trudno Ci z niego wyjść, mam nadzieję że w dalszy ciągu będziesz do nas zaglądać, wprawdzie w ogrodzie coraz mniej kwitnących roślin, ale w archiwum z tego roku mam setki zdjęć z ogrodu króre nie pokazywałem, a mam nadzieję pokazać je w "martwym" sezonie jesienno-zimowym.
GRAŻYNKO- dziękuję za odwiedziny, na wrzosowisku kwitnienie wrzosów w pełni , kwitną jeszcze w pełni dalie oraz powoli kończą kwitnienie ostatnie mieczyki.
Prezentacja wrzosów poniżej.
MARTO- dziękuję za spacer po naszym ogrodzie, na pokazanym zdjęciu z "lotu ptaka" , na pierwszym planie widać kwitnącą aralię , kwiaty są białe niepozorne ale jest ich bardzo dużo, uwielbiają je pszczoły, których chyba kilka uli by napełnił.
Mydleniec, oczywiście też rośnie w naszym ogrodzie, wyhodowałem go z nasiona otrzymanego od ELSI, wiosną wsadziłem go do gruntu, jako malutką sadzonkę, rośnie bardzo szybko, jak widać na zdjęciu ( podpórka ma wys.1.5 m.) bardzo dużo w tym roku urósł, ale na jego kwitnienie będę musiał chyba jeszcze trochę poczekać:
Nasz mydleniec rośnie w słonecznym miejscu osłonięty innymi drzewami i krzewami od pozostałych stron. Myślę że jak do tej pory nie wsadziłaś go do gruntu, to lepiej przetrzymaj go gdzieś w w chłodnym zamkniętym miejscu a wysadź dopiero wiosną. Dla naszego mydleńca najbliższa zima , będzie pierwszą zimą w gruncie, oczywiście osłonię go włókniną, zobaczymy czy doczeka w zdrowiu wiosny.
A oto nasze wrzosowisko w pełni kwitnienia wrzosów.

a
