Miło mi gościć tak znakomitych gości:
Trzynastkę,Monię68,AgaNet,Tess,AniaDS,Lawenda,Cebulla,Fragolka. Dziękuję za miłe słowa
Co do hortensji dębolistnej-rozmawiałam z mężem właścicielki szkółki,jej nie było niestety-ona pewnie lepiej by mi udzieliła informacji.Niedługo tam pojadę,to zdam relację dokładnie. Ten Pan mówił,żeby obsypać torfem i korą roślinę na wszelki wypadek.Pierwszy rok mają dębolistną, moja Vanille Freise i Limelight też z Holandii,od nich. Ja posunę się nawet dalej i będę ją przez kilka lat okrywać jak wcześniej różaneczniki-po prostu kartonem,a do środka liście,gazety.Najlepiej mi zimowały wtedy rh, nie było przemarzniętych pąków ani liści. Teraz rośliny już są duże, żeby w to sie bawić, ale z hortensją mogę...
Tess-mam nadzieję,że uda mi sie wyhodować kwiatka na dębolistnej. Zrobię co w mojej mocy.
AniuDS-Limelight to również moja ulubiona, rok temu miała 2 razy mniejsze kwiaty,ciekawe jak to będzie w następnym roku?Podsypałam ją taką ziemią torfową, czarną,żyzną,aż sie klei w dotyku.Sadziłam w niej wszystkie swoje pierwsze magnolie i rh, później już sadziłam w mieszance torfu i kory,ale z wierzchu podsypywałam tą ziemią i azalie i całą resztę, o ile mąż dowiózł-a nie zawsze chciał jechać...kiedyś zakopał 2 samochody dostawcze i jeden ciężarowy,żeby przywieźć mi 4 taczki tej ziemi.

2 ciągniki wyciągały do 22 w nocy te wszystkie samochody.Trudno mi go było namówić aby znowu przywiózł...nie rozumiem dlaczego..

W tym roku zrobił taką łyżkę do ciągnika i na próbę pojechał po tą ziemię-super wyszło,więc chyba bez problemu będę miała ciągłe dostawy.
pH tej ziemi pewnie ok5-6,ale i tak podsypuję jakimś zakwaszającym nawozem-siarczan amonu,więc jakoś rosną.
Cebullko,ta róża jakaś zwykła ze sklepu.Nie mam ręki do roślin, jedne rosną lepiej inne gorzej albo wcale...Swoje hortensje pokaż ,na pewno ktoś Ci pomoze, ja nie znam sie aż tak dobrze,mam raptem kilka szt.
AgaNet,hortensje byś zmieściła gdzieś, coś się przesadza,inne rośliny oddaje sie i miejsce sie zawsze znajdzie.

A u Ciebie jest jeszcze gdzie poszaleć.

Surfinia powinna pięknie kwitnąć,chyba ,że u Was szybciej zima przychodzi...
Lawendo-pod sosnami moze im być jak u Pana Boga za piecem

igły opadające tworzą taki specyficzny dodatek do ziemi,że ziemia może być kwaśna. A ja chyba z niczym specjalnym ich nie sadzę. Obok altanki rosną same hortensje i jedna języczka,bo nie miałam gdzie jej upchnąć.Jestem w trakcie tworzenia rabaty z hortensjami i obok siebie rosną ogrodowa,Vanille i Anabell,dalej magnolia.Jak się uda to dzisiaj zrobię zdjęcia.Ja nie bardzo umiem komponować rośliny...

Dopiero uczę i pewnie trzeba będzie przesadzać....kiedyś... Limelight rośnie na obrzeżu kwadratowej rabaty....też chyba nie najlepiej,ale jej tam pasuje i na razie tam będzie.
Fragolko, nie rozumiem Ciebie,w czym Ty widzisz problem?. Masz już 2 węże, więc zrób jeszcze hortensjowego, gdzieś z boku,albo pod domem w cieniu..juz coś wymyślisz,masz mnóstwo pomysłów

. Myślę,że koło hortensji jest mniej chodzenia,zaglądania niż przy wężowych rabatkach,wysypiesz korą i nie będzie rosło zielsko.Jak urodzi się dzidziuś,to nie będziesz miała tyle czasu,chyba,że będzie to spokojne dzieciątko,ale podobno teraz takie się nie rodzą
Miłego dnia życzę.