Witajcie
Wróciłam przed chwilą zmęczona jak pies. Droga z Rzeszowa koszmarna
Gosiu i Paulinko - Powojnikowi służy chyba miejsce. Kwitnie tak obficie od kilku lat - od przeprowadzki - wcześniej kwitł słabo. W tym roku był dokarmiany takim specjalnym nawozem do powojników.
Izo dzięki za wskazówki. Troszkę zajżałam na forum do tematu o kallach, ale nie bardzo miałam czas dokładnie szukać a trafiłam tez na kilka wątpliwości. Jeszcze raz dziękuję. Liliowce bez obrazka, ale sprawdziłam, że takch nie miałam

. Jak zakwitną to sie pochwalę. Zamierzam jeszcze zrobić zakupy u naszej forumowej koleżanki specjalistki od liliowców.
Reniu - Kalle są w ogrodzniczym w Gliniku na rondzie. Było dosyć duzo cebul.
Kończę, bo się mąż na mnie obrazi. W końcu dziś Walentynki
Więc wszystkim miłego wieczoru
