Mój piękny ogród Mariola54
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Lilu z Twojego postu wynika, że w moim ogrodzie nie maja prawa zakwitnąć piwonielila31 pisze:Przede wszystkim piwonie lubią gliniastą glebę.
U mnie jest gliniasta gleba i są rzeczywiście mało wymagające.
Wcześniej miałam działkę z glebą piaszczystą, co ja się napracowałam żeby raczyły zakwitnąć, a i tak efekt był marny.




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Opowiadam się po stronie Marioli. Również mam piach i kwitną jak opętane.
Z piwoniami wiąże się pewien przesąd (ja juz nie jestem pewna czy to przesąd) Otóż mówi on, że piwonie by pięknie kwitły trzeba sadzić 1 września.
Sprawdziłam (bo jestem niedowiarkiem). Miałam dostać 5 egzemplarzy i umówiłam się z ofiarodawcą, że jednego dostarczy mi na poczatku sierpnia a pozostałe cztery w samej końcówce sierpnia lub w pierwszych dniach września.
Te 4 posadzone na przełomie miesięcy kitły już na wiosnę następnego roku i to obficie. Ten posadzony na poczatku sierpnia zakwitł jednym kwiatkiem po 3 latach. Zobaczę jak będzie w tym roku.
Faktem jest również że piwonie należy sadzić tak by szczyt tych różowych pączków przy korzeniach nie był niżej niż 4 cm pod powierzchnią ziemi.
Z piwoniami wiąże się pewien przesąd (ja juz nie jestem pewna czy to przesąd) Otóż mówi on, że piwonie by pięknie kwitły trzeba sadzić 1 września.
Sprawdziłam (bo jestem niedowiarkiem). Miałam dostać 5 egzemplarzy i umówiłam się z ofiarodawcą, że jednego dostarczy mi na poczatku sierpnia a pozostałe cztery w samej końcówce sierpnia lub w pierwszych dniach września.
Te 4 posadzone na przełomie miesięcy kitły już na wiosnę następnego roku i to obficie. Ten posadzony na poczatku sierpnia zakwitł jednym kwiatkiem po 3 latach. Zobaczę jak będzie w tym roku.
Faktem jest również że piwonie należy sadzić tak by szczyt tych różowych pączków przy korzeniach nie był niżej niż 4 cm pod powierzchnią ziemi.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Mariolu, Basiu wiem, że macie działki na piaskach ale nie wierzę, że po kilku latach Waszych działań ziemia jest czystym piaseczkiem.
Na pewno została wzbogacona kompostem, poplonem i czym tam jeszcze potrzeba, jej struktura jest zapewne poprawiona.
Ja piszę o glebie w pewnym sensie "surowej", jeszcze nie dopracowanej.
Taką mam nadal u siebie (za duży areał) i gdzie bym nie posadziła piwonię, i niezależnie od terminu sadzenia, na drugi rok po posadzeniu już kwitnie, chociaż literatura podaje, że piwonie niekiedy kwitną dopiero po pięciu latach od posadzenia.
Może niech Bora zrobi eksperyment, przesadzi swoje piwonie i zobaczymy, czy to coś zmieni w nastawieniu Jego roślin.
Może to nie tylko sprawa gleby, ale też "miejsca"?

Na pewno została wzbogacona kompostem, poplonem i czym tam jeszcze potrzeba, jej struktura jest zapewne poprawiona.
Ja piszę o glebie w pewnym sensie "surowej", jeszcze nie dopracowanej.
Taką mam nadal u siebie (za duży areał) i gdzie bym nie posadziła piwonię, i niezależnie od terminu sadzenia, na drugi rok po posadzeniu już kwitnie, chociaż literatura podaje, że piwonie niekiedy kwitną dopiero po pięciu latach od posadzenia.
Może niech Bora zrobi eksperyment, przesadzi swoje piwonie i zobaczymy, czy to coś zmieni w nastawieniu Jego roślin.
Może to nie tylko sprawa gleby, ale też "miejsca"?



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4850
- Od: 11 wrz 2006, o 00:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kujawy
Basiu i tutaj właśnie tkwi cała tajemnica uprawy piwoniiBasia pisze:Te 4 posadzone na przełomie miesięcy kitły już na wiosnę następnego roku i to obficie. Ten posadzony na poczatku sierpnia zakwitł jednym kwiatkiem po 3 latach. Zobaczę jak będzie w tym roku.Faktem jest również że piwonie należy sadzić tak by szczyt tych różowych pączków przy korzeniach nie był niżej niż 4 cm pod powierzchnią ziemi.

Sadzić pierwszego września i na takiej samej głębokości na jakiej rosły poprzednio.
Witam Mariolu. Chciałbym wrócić do tematu dziwaczka.W poprzednim roku miałem czerwonego,białego i żółtego , wszystkie były wyhodowane z bulwy.Teraz mam nasiona kolorowego dziwaczka,pare sztuk.Żal byłoby mi je zmarnować,dlatego mam do Ciebie pytanie.Czy mam je wysiac na parapecie,jezeli tak to kiedy lub czekać do maja i wysiać do gruntu.Mariolu ja też podziwiam Twój ogród,różnorodność roślin jest przeogromna.