Izuś, ja codziennie dziękuję Bogu, że wyrwałam się z wielkiego miasta i mogę oddychać świeżym powietrzem i sycić wzrok takimi widoczkami...
100krotko, krajobrazy Masywu Ślęży nieco przypominają mi toskańskie klimaty...
Mariolko, dokładnie, to jest ten sam widok, który roztacza się zaraz po wyjściu z mojego ogrodu.
Sylwestrze, chyba wszyscy Wrocławiacy zaliczyli w latach szkolnych kilka wycieczek do Sobótki i zdobywanie Ślęży...
Ach, te wspomnienia szkolnych wycieczek
Czy uwierzycie, że tak już wygląda mój ognik
