kolejny piękny dzień..przebiśniegi krokusy...a nawet korony cesarskie..nie wiem czy na nie nie za wcześnie.Jak przyjechałem rano ledwie je było widać ..a już koło południa wyglądały tak..
Mój jednak nie chce współpracować, ale właśnie wyczytałam, że trzeba go dolomitem potraktować
Józefie, tego od Ciebie też już mogę czy za młody na nawóz?
Wyczytałam co się dało o cymbidium, idzie na polko od połowy maja do przymrozków.
Ponoć bez tego nie zakwitnie
Piękny ciemiernik. Bardzo się cieszę, że u mnie w końcu zakwitł, skromnie bo skromnie, ale jest. Jest szansa na więcej w przyszłym roku.
Wdziałam u Ani jak pięknie przystrzygłeś swoje iglaki. Ja też zamierzam zabrać się za swoje szmaragdy, bo w tym roku to mój pies niestety bardzo je zniszczył. Tylko na razie czasu brak.