Witaj
Cynthio 
Mam nadzieję, że popadało u Ciebie równie mocno jak u mnie. Jest pięknie nawilżona gleba i rośliny są wdzięczne po tej suszy. Tyko pełne narcyzy przygięły się do ziemi i pobrudziły, co trochę utrudniło fotografowanie, ale żeby tylko takie problemy były
Gratuluję lewizji, a skoro masz dwie, to możesz spodziewać się krzyżówek, jeśli zaczną się rozsiewać. To bardzo miłe niespodzianki - nagle są inne kolorki. Więc życzę, żeby Ci ładnie rosły i się rozsiewały
Agness, pewnie i do Ciebie dotarł deszcz. Odpoczniemy trochę od podlewania
Pelagio, studnia super sprawa

Zabrałem się za jej odnowienie więc nie tylko daje wodę ale będzie też zdobić. I Tobie życzę deszczu
Izo-Tu.ja, szczerze powiedziawszy nie wiem, jak z tą trojeścią, a raczej tojeścią orszelinową

, bo tutaj jej nie mam. Będę po niedzieli w starym ogrodzie, to zobaczę.
Alu, padało, że aż miło było patrzeć

I mam nadzieję, że na tym nie koniec. O przycinaniu omiega dowiedziałem się od Idy i to ona jest specjalistką w tym temacie. Z tego, co pisała, należy obciąć przekwitłe kwiatostany. Tak zamierzam zrobić