
Za to na ogordzie wiosna ruszyła pałna parą. Wczoraj na szybko przycinałem wiciokrzew bo pojawiły się regularne liście

Na wisterii tez już nabrzmiewaja pąki.
Witaj Leszku ja swoją sundawillę przechowywałam w zimnym nieogrzewanym pokojulesioc pisze:Ja swoją zimuję pierwszy raz ... wstawiłem do chłodnej piwnicy tuż przy oknie. Niestety, ale wygląda na to, że zimy nie przetrzymała. Jest cała sucha mimo dość regularnego podlewania. Mam jeszcze tylko odrobinę nadzieji, że mimo wszystko dobije jak wstawię ją do cieplejszego pomieszczenia. Podobno przezimowanie Sundawilii to trudne zagadnieniemalgocha1960 pisze:Witam, ogród piękny, mam pytanie odnośnie sundawili, jak ją przetrzymujesz przez zimę? Swoją kupiłam w ubiegłym rokuteraz jes sucha, nie wiem czy to tak ma być?.
Nie martw się, czasami rośliny potrzebują jednego sezonu aby się zaaklimatyzowac. A czasami po prostu cos im nie odpowiada i przesadzenie w inne miejsce załatwia sprawę. Też mam kilka roślin które posadzone w zeszłym roku nie urosły nawet o centymetr. Będę obserował co z nimi bedzie wtym sezonie.malgocha1960 pisze:Swoje wiciokrzwy też wsadziłam w ubiegłym roku, ale nie urosły mi nawet metra.
Pergole są tak trochę robione samodzielnie, a torszkę kupne.malgocha1960 pisze:Piękne pergole, gdzie kupiłeś?
Ja też bym zostawił najwyzej 2 sztuki. Jak się rozrosna i zrobią szczelnazasłone z liści i pędów to mocny wiatr albo w zimie nadmiar śniegu może uszkodzić konstrukcję. Poza tym, jak widać taki wiciokrzew potrafi się bardzo mocno rozrosnąc. Ja bym poczekał, aż w tym roku zakwitną..i zostawić dwa które ładnie do siebie pasują. A tego 3go w inne miejsce wysadzić ;)malgocha1960 pisze:Ja mam przy wiciokrzewach z cienkich rurek metalowych/gotowa ze sklepu ogrodniczego/, z jednej strony mam dwie sadzonki wiciokrzewu, z drugiej jedną, ale Renia poradziła miżebym maksymalnie zostawiła dwa, bo pergola nie udżwignie, to jest każdy inny gatunek z tych trzech, ale oczywiście nie znam nazw.
Wyczytałem, że mszyce bardzo go lubią, tym bardziej że należy do grupy wiciokrzewów pomorskich które mają z tym problem. Jednak zaskakując nie było z tym prawie w ogóle problemu, chociaż mszysce szlałay po moim ogrodzie w zeszłym roku strasznie. Ale jakoś upatrzyły sobie tylko róże i wszędzie gdzie byłą w pobliżu róża to siedziały tylko na niej.AniaDS pisze:Nie miałeś problemu z mszycami na tym cudnym wiciokrzewie?