Urszulko, mam 2 kamelie

Większą kupiłam na początku roku już kwitnącą, sporo podrosła i teraz ma pączki. Rośnie w donicy, bo trochę się boję posadzić do gruntu. Jak nadejdą mrozy to pewno pójdzie do szklarni. Druga jest mała, ma 2 gałązki i tą może spróbuję uformować na drzewko.
Mieczyki już nie kwitną, niektóre niestety nie zdążyły, już za zimno...
Ewo, Dziękuję

Lubię się bawić programami do obróbki zdjęć.
Ewo-Evluk,dzięki za miłe słowa. Teraz to już nie taka wczesna ta jesień...
Aniu, oj, ja też mam jeszcze sporo chciejstw różanych, zwłaszcza, że ostatnio odkryłam sporo ciekawych ofert i nowości

Tutaj sezon na róże z gołym korzeniem trwa od początku listopada do końca marca. I jak tu się oprzeć zakupom
Wczoraj się uśmiałam, bo mój mąż, tuż po obudzeniu, powiedział, że śniły mu się koszmary- paczki z tysiącami róż, przychodzące do domu bez końca

Więc jak przyjdzie tylko kilka to powinien się cieszyć, że to nie te tysiące
Alino, dzięki. nie wszystkie róże pachną, ale niektóre mają naprawdę piękny zapach.
Polu, na razie wszystko się mieści

, część róż rośnie w donicach, pójdą do gruntu jak wreszcie przerobię rabatę...
Zresztą podejrzewam,że będą rosly wszędzie

Na razie to młode rośliny...
Pogoda w kratkę, więcej deszczu niż słońca. A ja ciągle mam co robić w ogródku.
Wczoraj posadziłam rododendrona, kalinę i hortensję. I 4 peonie drzewiaste, które były w wiosennej ofercie gazetowej i o których zupełnie zapomniałam. A oni przysłali je dopiero teraz

. No i musiałam przesadzić parę bylin, żeby znależć im miejsce.
Jednym kwiatuszkiem zakwitł miniaturowy rododendron
Kwitną pierwiosnki
Rozkwita blady z zimna
Abraham Darby
I trochę letnich wspomnień
