Karolu w zeszłym roku zaprawiałam nasionka, pryskałam środkiem chemicznym, ale nie pomagało. W tym roku kupiłam specjalną ziemię z włóknem kokosowym, zanim posiałam prażyłam ją w garze na ognisku. Siewki stoją w zupełnie innych warunkach temperaturowych niż do tej pory, myślę ,że powinno się udać.
Wiolu piękny prezent, bardzo się cieszę, zastanawiam się czy nie wysadzić już wszystkiego do doniczek, widziałam,że czosnki, iksje , mieczyki mają już kiełki , postawiłabym doniczki w chłodnej piwnicy, co Ty na to.
Ja dzisiaj będę już pikowała pomidory i paprykę, tak mi porosły, że wczoraj jak je zobaczyłam to zrobiłam oczy. Tylko temperatura w pokoju 21st, pomimo,że kaloryfer całkowicie skręcony.
Moniko Do ziemii to im jeszcze daleko, jak wczoraj wyjeżdżałam to tam jeszcze dużo śniegu, jedynie w Krakowie jego brak. Zazdroszczę Tobie i Bernadtce wczorajszego spotkania, jak ja z chęcią bym się odstresowała i z kimś poplotkowała. W zeszły czwartek spotkałam się z Agaxkub, miałyśmy okazję porozmawiać, a ile roślin doniczkowych od Niej przywiozłam, karp dalii i bulwy mieczyków. Jeszcze dostałam takie dynie, którymi udekorowałam szafki kuchenne, póżniej wybiorę nasionka i posieję
