Pożegnanie Ani/ Voit
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 492#618492
*****************
Madziolku, ja też zwątpiłam w swoje umiejętności, tym bardziej,
że instrukcja obsługi tego bambusa, wyraźnie mówiła o wysokiej temperaturze
i stale wilgotnym podłożu
A tu masz ci babo placek, on lubi całkiem odwrotnie!
Ave, niestety. Pestycydy zabijają nie tylko pszczoły ale także i nas.
Szkoda, że w pogoni za łatwiejszą pracą, tak powszechnie szafuje się chemią
i środkami chemicznej ochrony roślin.
Gdy piszę, ostrzegam, przytaczam artykuły w " pestycydach i opryskach",
to niektórzy producenci wielkotowarowi, wieszają mnie pod sufitem.
Ciekawa jestem , JAK teraz sobie poradzą w chemicznych sadach, bez pszczółek ?
Agusiu, daj mi proszę chwilkę, a w miedzyczasie, obejrzyj proszę ogródek GERTRUDY :P
Może Twoje pragnienia różane uzyskają jakieś bliższe imiona?
Tu, pomoc naukowa, kolory zmienia się w linkach, na górze:
http://www.justourpictures.com/roses/whiteroses.html
Alutku, dziękuję, już biegnę do Ani-Amlos.
Biedronki mówisz? Widziałam w zeszłym roku jedną.
Ba! nawet zrobiłam jej fotografię !
Ale teraz już się nie dziwię, dlaczego tak mało owoców u sąsiadów.
Ani pszczół, ani biedronek. Tylko trzmiele na miodunkach...
