Moja działka -Moje królestwo...Iwcia

[coco12]

Olu ja też wysiałam bób w gruncie ,ale minął ponad tydzień i nawet kiełków nie ma. Ten z rozsady pójdzie na działkę w tym tygodniu i będę miała bób dłużej . Masz gdzieś swój wątek Olu ?

[wrigley]

Mam, a nawet nie wiedziałam, że nie mam do niego linku w podpisie. Zaraz to uaktualnię

Ps. Jestem boboholiczką

[coco12]

Ja też , w tamtym roku zjadłam w sumie kilkanaście kilo

[wrigley]

No to się działo

Zaktualizowałam podpis. Niestety dwa lata temu usunęłam najlepsze zdjęcia bo zorientowałam się, że osoby niezarejestrowane mogą wszystko zobaczyć, a tego nie chciałam. A teraz żałuję...

[hala67]

Iwonko masz super przygotowaną działkę pod wysiewy. A rozsada... marzenie Nie za wcześnie na wysadzanie jej do gruntu?

[coco12]

Raczej nie ,ewentualnie lekko będę okrywać -zresztą ona i tak stoi na balkonie.

[coco12]

Byłam dzisiaj na nowej działce . Mój eM wykopywał korzenie po drzewach które usuwam np. bzów ,których na działce jest kilkanaście. A ja wykopywałam piwonie ,były niemożliwie przerośnięte perzem, i posadziłam je w jedyne miejsce oczyszczone w którym nie będą przeszkadzać. Na nowej działce możemy porobić coś też w niedziele -na starej od razu ludzie donosili na parafię

[Shire]

Iwciu, przychodzę z rewizytą i od razu zaczynam od podziwu. Wspaniale, że nie baliście się zostawić wszystkiego i zaczynać od nowa, ja sobie czasem myślę, że gdyby mi los albo człowiek jakiś kazał opuścić działkę to by mi serce pękło. Te kwiaty, krzewy, drzewa to są prawie jak moje dzieci.
Znam temat karczowania od podszewki. Wyrywaliśmy wielką aronię, jedną jabłoń, bo była bez sensu wsadzona, czereśnię, która była rachityczna i rosła na miejscu naszego tarasu, dzikie maliny, ojjj też był busz na początku. I wszystko ręcznie... bez pomocy. Przy czereśni mąż prawie dostal wylewu tak sie naszarpał. Odchorował to potem.
Taka gliniasta ziemia to chyba żyzna, u mnie więcej piaszczysta, choć sypię gotowce z worów na potęgę i robię kompost ze skoszonej trawy i liści. Na ogródku jako poplon siałam żyto- może to by rozluźniło u Ciebie strukturę gleby?

[Aguss85]

Iwcia tydzień dla bobu w gruncie to mało, ale mój siany miesiąc temu już wyszedł z ziemi, a rozsady posadziłam zaraz obok i widać, że nad ziemią jest duża różnica, za to ten siany wprost do gruntu na pewno ma głębszy korzeń Ciekawe, jak to wyjdzie w czerwcu, który pierwszy powiąże strąki

[plocczanka]

Iwciu, czy mam rozumieć, że bób jest odporny na ewentualne przymrozki?
Zawsze myślałam, że groch, fasolka czy np. bób to rośliny ciepłolubne.

[wrigley]

Iwcia przepadła na działce, pogoda sprzyja to pewnie szaleje:)

To może ja odpowiem o bobie ze swojego doświadczenia. Bób wysiewam zawsze wprost do gruntu pod koniec marca, maksymalnie na początku kwietnia. Z tego co czytałam lepiej wysiać wcześniej, maleje wówczas ryzyko wystąpienia mszycy. Natomiast groszek nieco później a fasolę z racji tego że właśnie jest ciepłolubna wysiewam w maju.

[coco12]

Lucynko bób i groszek wytrzymują lekki przymrozek ,lepiej posiać wcześniej bo wtedy nie mam za dużo lokatorów w strączkach

Aguś wiem że tydzień to za krótko, tylko czekanie się dłuży . Widziałam twoje selerki ,kiedy je posiałaś i czy nawozisz? Moje takie malutkie

Olu pewnie że szaleję, jakby nie dzieciaki to bym z stamtąd nie wracała

Monia,nie boję się tej rewolucji,czekam na nią z niecierpliwością. Już planuje co przeniosę o co gdzie posadzę. Ziemia gliniasta ze starej działki to utrapienie naprawdę nie ma czego zazdrościć.

[plocczanka]

Iwciu, dziękuję za podpowiedź.
Pozwól, że również Oli podziękuję. Dziękuję, Oleńko.
Widzę, Iwonko, że robota pali Ci się w rękach.
To niech Ci pogoda pomoże jak najwięcej zrobić.

[wrigley]

Bardzo proszę Lucynko, ale tu przyjemnie

Dobrej nocki dziewczynki

[coco12]

Lucynko pogoda bardzo dobra dla nas ogrodników . Praca na słoneczku,śpiew ptaszków -co może być przyjemniejszego? Szkoda tylko że ptaszki w naszym ogródku zagłusza przeklinająca sąsiadka -aż się słuchać nie da . Jakby nie ona to by się do domku nie chciało wracać. Pomału porządki kończę ,dzisiaj nawiozłam i oczyściłam rabatki ,jutro biorę się za truskawki .
Posadzone na jesieni narcyzy mają już pączki