Storczyki i ja, czyli moje upadki ! I wzloty ?

[Adiana]

Sprawcą 8) 8) 8) Oj to Ci sie udało Anetko ;)

Przeczytałam i obejrzałam te osłonki Twoje ;) Ładne, ale jak dla mnie, to drogie - kurcze, niektóre

moje storczyki były tańsze dlatego kupuję swoje plastikowe w Castoramie. A teraz się

zastanawiam nad jakąś podstawką na parapet zimą, żeby keramzyt im podsypać, bo grzejniki mają

na dole. I teraz nie wiem czy cos niskiego, żeby tylko keramzyt się zmieścił z wodą czy może jakieś

koszyczki podłużne ?

Storczykowa - dziękuję za miłe słowa ;)

[Szamanka]

No właśnie dlatego kupiłam tylko 3 ;)
Tacki powiadasz... No nie da się ukryć, że zimno się zrobiło bardzo i niebawem zacznie się grzanie kaloryferów...
Ja kiedyś myślałam, żeby położyć taką tackę jak jest np. pod suszarką na umyte naczynia. Niestety u mnie to nie przejdzie - wszędobylskie koty.. Dlatego też postanowiłam skorzystać z metody Platynki... Żeby każdy kwiatek miał swoją własną wodę parującą w osłonce.
Kwestia tylko kupienia osłonek 8) Poza tym zastanawiam się nad kupnem higrometru, bo prawdę mówiąc nie mam zielonego pojęcia jaka panuje wilgotność w moim pokoju.. Sęk w tym, że higrometrów do wyboru, do koloru...
A koszyczki...czy one nie będą przeciekać mimo wszystko?

[Storczykowa]

ja storczykom wilgotności nie poprawiam, bo nie mam osłonek. na parapecie trzymam storczyki bardzo gęsto poustawiane, nie lubię marnować miejsca tak jak niektórzy. mają po 3 storczyki na parapecie w odstępach kilkadziesiąt cm i narzekają, że nie mają gdzie stawiać, a pół parapetu wolne... tylko Vandy mają wodę na dnie wazonów. u mnie też już niedługo będzie pewnie grzany kaloryfer, bo jest w pokoju bardzo zimno, bo tylko 19 stopni, a jakiś tydzień temu było 28... może taka zmiana dobrze wpłynie na kwitnienia storczyków, ale jest chłodno w pokoju. a wilgotność niby się pokazuje teraz ponad 80%, ale to na pewno nie prawda, bo nie czuje takiej.

[Adiana]

No właśnie...myślałam o wyłożeniu koszyczków folią, lub takich właśnie podstawkach jak te

suszarki mają, ale u mnie to by musiało być węższe...mam wąskie parapety

Storczykowa - a jak to zimą ? Nie będzie im za sucho ? Ja mam takie "nowoczesne"

grzejniki - wymieniliśmy ze względu na dziecko, co by sobie głowy o te żeliwne żeberka nie

rozwalało i one nie oddają ciepła w postacie gorącego metalu lecz dmuchają ciepłym powietrzem

do góry, czyli prosto w parapety

Termostat mówi, że mam w mieszkaniu 21 stopni w dzień a nocą nie sprawdzałam, bo śpię

[Storczykowa]

zimą grzeje kaloryfer, ale jest przykręcony, więc nie jest cieplej niż 30 stopni. moi R. uważają, że w moim pokoju jest za zimno, ale chodzi mi przede wszystkim o dobro storczyków i nie chcę, by było im za gorąco. kaloryfer mam normalny, z żeberkami, ale takimi nowoczesnymi, płaskimi. ogólnie zimą rosną normalnie, kaloryfer im nie przeszkadza. kaloryfer jest pod oknem południowym.

[Adiana]

A chyba przesadzają, 30 stopni to stanowczo za dużo i dla człowieka....fajnie zabrzmiało, że

wszystko dla roślinek robisz

I nic a nic ich nie nawilżasz, tzn powietrza dla nich ? To mój pierwszy sezon zimowy, w który

chcę wejść świadomie a nie tak jak dotychczas, że pory roku sobie mijały a ja miałam to gdzieś.

[Szamanka]

Ja mam normalny kaloryfer z żeberkami, baaardzo stary ;) Nie jakieś tam luksusy jak wy macie ;)
Nie wiem jak się na to zapatrują storczyki, bo to pierwsza zima przed nami.
Agnieszko, rozumiem, że metodę Platynki stosujesz na swoim OIOMie, a czy do innych nie chcesz jej zastosować? Może ze względu na oszczędność miejsca byłaby jednak lepsza...

A tak na marginesie...ja też kiedyś byłam mała, ale nie pamiętam żebym się o kaloryfery rozbijała... 8)

[Orchideomaniak]

Moim kaloryfer nie przeszkadzał zeszłej zimy ale w jego pobliżu nie mam storczyków, są troszkę dalej a co do nawilzania powietrza, to jedynie wisi na kaloryferze ceramiczny nawilzacz powietrza z Biedronki za 3 zł jest bardzo ładny może dodam fotkę jak zrobię kaloryfer mam ten nowoczesny

[Mamba]

Ja mam nowy kaloryfer, który wystaje poza parapet. Zeszłej zimy zdarzyło się, że jeden z liści, na który dmuchało gorące powietrze trochę się podpiekł, jeśli można tak powiedzieć.

[Orchideomaniak]

Oto mój nawilżacz Mnie się podoba w każdym pokoju jest taki, nalewam do niego wody niezależnie od pory roku A zimą jak grzeja kaloryfery to czasem spryskuje korzonki wodą

[Szamanka]

U mnie taki nawilżacz odpada. Mamy liczniki na kaloryferach i jeśli cokolwiek się na nie zawiesi - momentalnie grzeją bardziej i licznik bije...
Nawet skarpetek upranych sobie suszyć nie mogę...

[Orchideomaniak]

Ja mam licznik ogólny na rurze doprowadzajacej wodę do kaloryferów

[Mamba]

Ja mam tak dużą wilgotność / nawet zimą/, że czasem muszę włączać urządzenie do osuszania powietrza, bo mi się grzyb "zalęgnie" na suficie

[marta c]

Adiana ty sie ciesz ze te nudnosci masz patrzac na storczyki a nie na meza bo ja przy 3 ciazy tak mialam i niestety musial spac osobno przez 4 miesiace.
Co do kaloryferow to ja nie mam akurat tego problemu bo ich nie mam cale ogrzewanie domu jest "w nadmuchu"jak ja to nazywam i pod glowny system ogrzewczy jest podlaczony nawilzacz powietrza tak ze w kazdym pokoju mam raczej taka sama temperature i wilgotnosc.

[Orchideomaniak]

Marto Polska nie ma tak zaawansowanych systemów