2. Róże. (2008.05 - .... 07.2016)

liska · Post » 1 lis 2008, o 11:10

Marioluś Hania (chyba) mówi o ukorznianych różach - kawałek patyka i do ziemi i nakryć butelką.
Ty (chyba) myślisz o tych kupionych z korzeniami - te jak najbardziej nie ruszamy, tylko czekamy aż zakwitną a potem wąchamy i zachwycamy się i zdjęcia robimy i na forum pokazujemy wypinając dumnie pierś do przodu hhihihi

raistand · Post » 1 lis 2008, o 12:00

Jest szkoła która mówi żeby w pierwszym roku po posadzeniu nie pozwalać kwitnąć,
Zresztą tutaj (jeśli ktoś nie widział) jest świetny różany wątek / ogród z mnóstwem uwag i porad.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... t=gertrudy

hanka55 · Post » 1 lis 2008, o 17:39

Dokładnie, Izuś, dokładnie.
Róża na własnym korzeniu, rok po ukorzenieniu, to sadzonka,
czyli odpowiednik ludzkiej dziesięciolatki.

Warto dać jej rosnąć, dojrzeć, a nie kazać rodzić dzieci ( kwitnąc, wiązać owoce)

Zasadaę znasz 0 im silniejszy korzeń, tym większa radość na górze:;230

liska · Post » 24 sty 2009, o 12:35

dziewczyny chętnie wysłucham Waszych opinii o mojej róży NN.

Gdybyście zechciały zaglądnąć o mnie, byłoby mi bardzo miło... przepraszam, ze tu ale tu mam wszystkie znawczynie

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=368

hanka55 · Post » 25 sty 2009, o 14:33

I nowy sezon, czas rozpocząć...
Jak donosi Iza, na all już jest ładny, tani wybór różyczek :P .

Deirde · Post » 25 sty 2009, o 14:54

Tani wybór bo bez licencji - pierwszy raz widzę taką nazwę - Graham Tchomas, coraz lepiej to wygląda. Teraz na dodatek zapowiadali śnieg i mróz.

cattleya · Post » 25 sty 2009, o 16:34

Dedire u mnie już powoli wiosna w ogrodzie, jeden z powojników ma całkiem spore pąki, narcyze wychylily się spod ziemi i floksy wiechowate. Na różach już też oznaki szykowania sie do wzrostu. Ja niestety mam tak co rok. Ogród zaciszny i o południowej wystawie.
A Ty zimą straszysz

Deirde · Post » 25 sty 2009, o 17:12

Mieszkam w cieplejszej części kraju, niektóre z wsadzonych róż jesienią ruszyły, a później było u nas - 18 st. Musiałam róże przykryć słomą i teraz mam pobojowisko na ogródku, narcyze też u mnie wyszły i zostały przykryte, zapowiadali u nas - 3 st. Mam nadzieję, że to nie będzie ostra zima.

Alania · Post » 25 sty 2009, o 18:33

A u mnie piwonia drzewiasta i jedna z angielek mają takie pąki, jakby lada dzień miały wystrzelić do słońca. Aż mnie to martwi

Póki co mocniej ogaciłam gałązkami i nie wiem co będzie.
Haniu, czy to wystarczy, czy owinąć agrowłókniną?
Co do róż w 2009, to może by nowy wątek założyć "Róże 2009"?

hanka55 · Post » 25 sty 2009, o 18:48

Wystarczy, wystarczy Moni.

Chodzi tylko o to, by wprowadzić jeden z czynników ograniczających wegetację,
a pod osłoną ograniczamy światło i jednocześnie chronimy przed nagrzewaniem i wysuszaniem.

Teraz -2C, więc śnieg strzela i szeleści

Małgoś, Boguś sprawdzony od 3 lat.
Nazwy...hmmmm....specyficzne ale materiał bardzo dobry.

Alania · Post » 25 sty 2009, o 19:45

hanka55 pisze:Wystarczy, wystarczy Moni.
Chodzi tylko o to, by wprowadzić jeden z czynników ograniczających wegetację,
a pod osłoną ograniczamy światło i jednocześnie chronimy przed nagrzewaniem i wysuszaniem.

Teraz -2C, więc śnieg strzela i szeleści

Małgoś, Boguś sprawdzony od 3 lat.
Nazwy...hmmmm....specyficzne ale materiał bardzo dobry.

Dzięki

U nas śniegu nie ma, ale zapowiadany jest powrót zimy

Co do Bogusia - ja też Go sprawdziłam i jestem baaaaaardzo zadowolona z zakupów. Róże pięknie ukorzenione, wielopędowe, zdrowe

hanka55 · Post » 25 sty 2009, o 20:32

Żeby jeszcze ten Boguś sprzedawał je z ziemią....
Tzn. z metrem kwadratowym ziemi.

Deirde · Post » 25 sty 2009, o 21:55

Hanuś - znasz moje zdanie na ten temat - gdyby on je sprzedawał z licencją nie czepiałabym się, nie lubię cichociemnych. Poza tym ktoś mógłby pomyśleć, że właśnie tak nazywa się ta odmiana. Gdyby nasz rynek był jeszcze normalny to byłoby dobrze.

alana · Post » 26 sty 2009, o 15:53

hanka55 pisze:Żeby jeszcze ten Boguś sprzedawał je z ziemią....
Tzn. z metrem kwadratowym ziemi.

O, podoba mi się ten pomysł, tez wiele bym dała za taką sprzedaż ;)

To mówicie dziewczyny, że jesteście zadowolone z zakupów u bogusia, poczekam trochę i wiosną chyba tez coś u niego zamówię. Ale wolałabym większe zakupy zrobić w Rosarium... ;)

aga13 · Post » 26 sty 2009, o 17:37

alana pisze:
hanka55 pisze:Żeby jeszcze ten Boguś sprzedawał je z ziemią....
Tzn. z metrem kwadratowym ziemi.
O, podoba mi się ten pomysł, tez wiele bym dała za taką sprzedaż ;)

Oj pewnie

zwłaszcza jakby trzeba było zapłacić za wagę paczki...
taniej wychodzi worek ziemi dla róż dla każdego nowego nabytku