Maryniu, widzę, że lubisz sobie pomarudzić.
Działeczka w pięknej wiosennej odsłonie, różnorakie kwiatuszki cieszą oczy.

Kolorowo i radośnie
A że nie masz
"rzeki" jednego czy dwóch, czy ilu tam byś sobie zamarzyła gatunków, to normalka na małej działeczce.

Ja mam tak samo. Chcę mieć wszystko, choć nie wszystko chce mnie, ale skoro mam mieć różnorodność, to muszę ograniczać ilość.
Taki to już nasz - działkowców - los.
Miłego świętowania, Maryniu, w zdrowiu i radosnej atmosferze rodzinnej.
