Foxowej urosło cz 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Basia8585
100p
100p
Posty: 177
Od: 18 lis 2015, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czestochowa

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Nie zazdroszczę problemów z drzewami sąsiadów. Znam temat z domu rodzinnego gdzie ogromne wierzby, a każdy wie że to kruche drzewo przechylały się nad nasz dom i przy silnym wietrze okropnie skrzypiały. zawsze na podwórku mieliśmy mnóstwo gałęzi, które bez zastanowienia przerzucaliśmy za płot tym bardziej że był to zaniedbany, zarośnięty pokrzywami i samosiejkami różnych drzew teren. Ze starą właścicielka nie szło się dogadać tym bardziej że z żadnym z sąsiadów nie żyła w zgodzie, taki typ człowieka. Dopiero teraz nie dawno po jej śmierci brat dogadał się z jej wnukiem i wspólnie ścieli te wierzby tym bardziej że brat odnawiał dom zmieniał dach , wiec nie chciał ryzykować zniszczenia.
Na kobee to już troszkę za pózno. Ja siałam 2 lata temu w lutym, wysadzałam gigantyczne sadzonki. Nawet mi kwitły ładnie o dziwo biała wcześniej niż fioletowa, a czytałam, że jest na odwrót. Kwitła mi do samych przymrozków i gdyby nie one to kwitła by jeszcze długo, bo miała sporo pąków.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Jeśli chodzi o zanieczyszczanie to mistrzem tego u mnie są te dwa drzewa znad rzeki , które do mnie się przechylił po wichurze.
Rzucam nazwą, że jesiony, ale nie mam pewności.
Jesienią mi zasypały działkę liśćmi z mączniakiem, a teraz na wiosnę rzucają nibykwiaty czyli takie zółtawe poszarpane dzyndzelki. To jest wszędzie.
O to :

Obrazek
Na szczęście jest to na tyle małe, że dość szybko znika.


Dziś pogoda była dla nas łaskawa, nawet niezłe słońce, choć jeszcze chłodno. Poszłyśmy z młodą i pieskiem się przewietrzyć. Młoda znów sobie wzięła nasionka i coś tam sobie powysiewała,ale powiem szczerze,że nawet nie zdążyłam opanować co.
Zwróciłam uwagę natomiast na moje grządki gdzie coraz więcej się dzieje. Wyszło dużo szafirków i różnych kwiatów, co bardzo mi się podoba. Podglądnęłam też trochę otwierających się główek tulipanowych i wypatrzyłam trochę czerwieni, zółci i bieli. Ten malutki się otworzył
Obrazek
ale sporo jest jeszcze zamkniętych główek


Obrazek

Dalej zachwycam się tymi maluszkami

Obrazek

Obrazek

Przy okazji - z tyłu jest taka jaśniejsza roślinka. Ktoś może wie co to będzie? Trochę takie rumiankowate,kwitnie na biało małymi rumiankowymi kwiatkami, i rumiankowo pachnie , pokazywałam to jesienią w warzywniku. Nagle mi się tego zrobiło dużo w miejscach gdzie czegoś takiego nie siałam.

I jeszcze mam jedną. Tu podejrzewam , że to srebrnik.
Obrazek
Mam 2 takie pod choinkami. Jeśli to srebrnik to będę bardzo zadowolona, bo je chciałam mieć.
Nie wiem tylko jak z miejscem - czy powinien rosnąć w takim cieniu czy lepiej przesadzić?

Na przesadzenie czekają też ciemierniki. Wprawdzie na miejsce nie narzekają i rosną przepięknie, ale mój tato je tak wsadzić, że się znalazły na środku ścieżki. Zastanawiam się czy mogę to zrobić teraz? Tylko jeszcze kończą przekwitać, zauważyłam też nasiona,mam zamiar zebrać i wysiać. Ale jak przekwitną to może się za to wezmę.


Obrazek

Ogólnie znów wracam do planowania i widzę masę prac jakie mam zrobić. Na liście po raz kolejny jest malowanie ławki, malowanie budy na narzędzia i kilku metalowych elementów. Do tego muszę wreszcie przekopać teren przed płotem i obsadzić bluszczem i barwinkiem. No i grządki, a te całkiem nie gotowe.
W szklarni juz przekopane, róża wycięta na krótko przy korzeniu. Wstępnie zrobiłam 4 grządki - na 2 pierwszych jest rzodkiewka, a dalej szpinak i sałaty. Mają czas do maja, a potem tam pójdą pomidory.
Tuż obok wychodzi bób. Szału nie zrobił, więc dosiałam jeszcze trochę.
Obrazek

Wysadziłam też szałwię trójbarwną, bo ile było można ją kisić w pojemniku.
Wszystko podsypałam kompostem z rozbrojonej góry na kompostowniku. No właśnie - to kolejna praca na mojej liście. Pod spodem zrobiła się bardzo ładna ziemia,więc teraz to wszystko przerzucam i ją wydobywam i używam, potem świeżą masę wsypie w ten dołek i niech się kręci dalej ;)

Jutro ostatni dzień mojego L4 i wracam do pracy. Idę na ostatnią kontrolę do lekarki, ale już mam nadzieję, że nic mi nie powie. Liczę też, że może pozwoli odstawić te leki. Jakbym chciała się żenić ze sterydem to bym została kulturystą, nie urządza mnie to.
Zakładam , że wszystko pójdzie ku lepszemu i ułoży się po mojej myśli . Czyli - odwołają strajk, młoda pójdzie do przedszkola, a ja szybko załatwię lekarza i polecę na działkę. A no i że będzie dobra pogoda ;)
Awatar użytkownika
Alicja125
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2530
Od: 13 gru 2015, o 00:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witaj Maju fajnie, że pozbędziesz się tego drzewa ale dopilnuj sobie bo ludziska nie szanują czyjegoś szkoda by Cie było. Pozdrawiam:)
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Staram się pilnować, ale czasem w tym ferworze odpuszczę,więc jest jak jest .

Byłam znów na chwilę na działeczce.
Nie wyszło może tak jak chciałam, bo młoda mi znów została w domu przez strajk, ale za to lekarz mnie podbudował, bo powiedział, że widzi poprawę w moim zdrowiu, a i moja mama też się ciutkę lepiej poczuła. W dodatku dzień piękny słoneczny, choć wiaterek jeszcze zimny i z lekka zdradliwy.

Dzień był bardzo intensywny i zrobiłam dziś bardzo wiele. Przede wszystkim to umyłam okna, bo jak tak można takim syfem świecić na parterze przed świętami :oops: Przy tej okazji wystawiłam rozsadę na słońce, niektórym dogodziłam zbyt i mi klapnęły, więc ta noc będzie decydująca. Oczywiście ledwie skończyłam myć okna to paniusia z góry strzepnęła na nie koc swojego pieska, aż mnie zagotowało, ale postanowiłam sobie nie psuć dnia ( ale ze skargą do właścicielki zadzwoniłam ;:224 ).
Po obiedzie poszłyśmy z młodą na działkę i tam też było pracowicie.
Trochę poplewiłam na grządkach , ale dziś główne prace były przed działką. Wyczyściłam sobie przed płotem zbierając tony kup psich i szkła , wyplewiłam masę jaskółczego ziela i według planu podwyższyłam ziemię aż do samego dołu paneli żeby nie było luki pod spodem. Przed panelami zasadziłam barwinek i bluszcz. Wstępnie wygląda to nieźle , miejmy nadzieję, że się rozrośnie i nikt nie zdąży tego uszkodzić. Zrobiłam tylko jedną stronę, przy najbliższej okazji kolej na drugą.
Poszliśmy bez Waldemarka , więc młoda dziś szalała jak nigdy - zapraszała na naszą działkę każdego przechodnia, a szczególnie panów z pieskami ;:306 Dwóch udało się jej wciągnąć do środka. Pieski dostały wody , a panom urwała kwiaty żeby sobie wzięli do domu . Są już zaproszeni na raz następny jak i wszyscy inni, którzy gdzieś tam zostali napadnięci podczas przechodzenia obok naszego płotu. No cóż... :;230
Tym szybciej muszę więc sprzątać, bo działka jeszcze pozostawia wiele do życzenia, a tu tyle gości do przyjęcia heheh ;)
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witaj Majka, aż wstyd :oops: że się tak rzadko odzywam, ale oczywiście cały czas czytam i jestem na bieżąco. Jak wracam wieczorem to już tylko czytanie, a pisać mi się nie chce :? później muszę nadrabiać.
Praca widzę wre na działce, roślinki pięknie Ci wszystko wynagrodzą :) Córcia widzę bardzo gościna ;:306 no ale wiesz z drugiej strony można pomyśleć, że chwali się ile pracy mamusia zrobiła :)
Zdrówka życzę dla Ciebie i całej rodzinki :)
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majeczko, Twoja córunia podbiła moje serducho na maksa. Ucałuj ją w imieniu starej nieznajomej ciotki. ;:79 ;:79
Widzę, że sporo pracy wykonałaś ;:138 , migiem rozprawisz się z całą działkową robotą. :tan
Ja w tym roku jakoś mocno się postarzałam i gdzieś przepadła moja zeszłoroczna werwa. ;:223 A może po prostu rozleniwiłam się przez zimę.... ;:306
Zdrówka. ;:196
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Awatar użytkownika
max1232
500p
500p
Posty: 917
Od: 30 sty 2010, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Białystok

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Majka, z bluszczem to uważaj. Cholerstwo rośnie jak szalone i włazi wszędzie :D
Drako
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1349
Od: 17 lut 2013, o 13:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Płd. Wielkopolska

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Foxowa pisze:I jeszcze mam jedną. Tu podejrzewam , że to srebrnik.
Obrazek
Judaszowe srebrniki, greckie talary, a po bożemu miesiącznica roczna, która jest dwuletnia.
Zdrowia. :)
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Witajcie Świątecznie!

Szłam do Was z karteczką z życzeniami i koniec końćów nie doszłam, bo mnie znów zjadł czas. Ale i tak Wam życzę wszystkiego najpiękniejszego , dużo spokoju życiowego i przede wszystkim ZDROWIA!
Ono jest najważniejsze.

Dzięki Wam za wpisy.
I za identyfikację roślinki. Tak to to. Nawet zakwitła w tym "ciemnym lesie".
Obrazek

Kwitną też inne kwiaty, owocowe drzewka i jest przepięknie!
Po świątecznym obiadku wszyscy maszerujemy na działeczkę i tam spędzamy przemiłe chwile.

Nie mogłam pracować, więc pstrykałam fotki .

W drodze na działkę wita nas wiosna .
Ulubione kwiaty mojej młodej. Wystają od sąsiadki i ciągle staram się utrzymać moje dziecko w granicach przyzwoitości żeby przypadkiem ich nie dziabnęła. Ja wiem, że wystają za płot, ale są pewne rzeczy, których się nie robi.
Za to zdjęcie pamiątkowe można jak najbardziej ;)
Obrazek

Migdałkowce z ruiny obok. Mam zamiar sobie pobrać sadzonkę, bo są przepiękne. Ile razy przechodzę to się nimi zachwycam. I chyba nie tylko ja , bo ludzie rwą je na potęgę.

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mój biały bezik szykuje się do kwitnienia. Ten akurat jest szczepiony pełny i rośnie przy kompostowniku.
Drugi biały mam przy ławeczce,ale już zwkły. Są też fioletowe, czy zakwitną to nie wiem, bo mój tata do zmiany ogrodzenia zgolił je totalnie na łyso.
Obrazek
Sporo odrostów wykopałam i zawiozłam na wieś. Ciekawe czy przetrwały. Jak nie to jeszcze trochę mam.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

moje tulipany
Obrazek


Obrazek
Zakwitły te z czerwonej albo raczej fioletowej mieszanki. Sama nie wiem pod co je podciągnąć i jaki to kolor. Ogólnie nie podbił mojego serca. Jakiś taki... denny ;)
Ale nie wszystkie są jednakowe. Zauważyłam, że różnią się.
Obrazek


Obrazek

Obłędnie kwitnie machonia. Chyba dobry rok dla niej, bo widzę, że wszędzie jest aż zółto od kwiatów. Ta nasza ( te nasze w sumie, bo mój tato sadzonkami "opstrzył" całą działkę) jest młodziutka, więc jeszcze nie prezentuje się aż tak, ale mimo to kwiaty są niesamowite.

Obrazek

i bratek.
To z tamtego roku z mojego pierwszego wysiewu. Jakoś przetrwał. Sam kwiat nie jest jakiś popisowy, z lekka przykurczony, ale ten kolor!

Obrazek


Ładne nawet się robią te moje grządki, ale okrutnie zarosły mi podgarycznikiem.Przebija się przez każdą warstwę ściółki. Po świętach znów muszę to wyczyśćić. Drugim uciążliwym chwastem jest jaskółcze ziele, ale to przy podgaryczniku pikuś, bo się chwyta czuprynę i wyłazi. A ten... ciągniesz jeden a metr dalej rusza się drugi, który jest połączony z nim korzeniem. W dodatku rośnie tak gęsto, że inne roślinki nie maja szans.

Moje boby też już zarosły podgarycznikiem choć kopałam im grządkę bardzo głęboko i starannie go wybierałam .Ale rosną.
Z ziemi wylazła też rzodkiewka, którą muszę niebawem przerwać, bo tadycyjnie wysiałam za gęsto. Szpinak i groszek jeszcze milczy, ale może brak mu wody. Strasznie sucho się zrobiło, a moje możliwości kończą się na dwóch baniakach 5 litrowych.
Budowa pompy jest w trakcie, przez chorobę mamy tato nie ma kiedy nad tym myśleć. Tak jak i nad tylnym ogrodzeniem, choć tu już się coś dzieje. Jest decyzja na wycięcie leżących na naszej siatce drzew,już facet od tego jest dogadany, ale powstrzymuję tatę, bo na naszej sośnie gołębie wędrowne zbudowały gniazdo i się o nie trochę boję. Niby panowie mówią, że nie ma problemu, ale ja to taka histeryczka jestem, a wiem, że tamto drzewo na tej sośnie leży i boję się o ptaszyny, że coś się trąci,przestraszy ptaki. Najchętniej bym to przełożyła.

Szanuję te ptaszyny i mają u mnie specjalne miejsce, dlatego zawsze i wszędzie o nich myślę. Miseczki z wodą juz wystawione i nawet już skorzystane. Stara patelnia w sezonie letnim staje się świetnym kąpieliskiem. Pluskają się aż miło. Nie gardzą też psią michą ;)

Obrazek

A za działeczką kacza rodzinka uczy się walczyć z nurtem.

Obrazek
Nie chcę jej liczyć,ale jakoś strasznie dużo tego ma.

Zdjęcia z oddali, bo nie chciałam się wtryniać i za nimi łazić, ale przyłapałam je jak przepływały pod mostem. Maluchy urocze.
Obrazek

Kot też się pokazał. Nie wiem czyj to ale bardzo często mnie nawiedza.
Obrazek
Nie do końca mi miło, że dla rozrywki zabija to co się urodzi moim ptaszynkom, ale chyba nic nie poradzę:(
Na szczęście kot jest świadomy, że nawet taki drapieżnik się może znaleźć w łańcuchu pokarmowym i obecność Waldemara go odstrasza. Nie wtajemniczam więc kotów, że Waldemar póki co na działce się nie pojawia - dajemy ostatnio ptaszkom wytchnienie i Wald na działkę nie chodzi, bo on też dla nich uciążliwy.

Nad naszą rzeczką wędrują też takie.
Obrazek
Ludzie kłamią mowiąc , że ich nie znoszą i się ich brzydzą. Dokarmiają je jak tuczne świnie, co rusz ktoś wyrzuca jakieś jedzonko im na brzeg, domowe obiadki, bochenki chleba, resztki, reszteczki, pyszności niesamowite.

Ogólnie nasze działki słyną z licznego zdobienia brzegów czym tylko się da. Szczególnie tam gdzie działki są najpiękniej wypielęgnowane w środku za płotem potrafi być jeden wielki szok. Jestem dumna z działkowiczów ;:222 Szczególne brawa za profesjonalną utylizację bukszpanów.
Obrazek

A ja głupia wszystko kompostuję i głowię się nad każdą gałązką. ;:124

I na koniec zdjęcie moich ostatnich prac przed działką.
Obrazek
Trochę naprostowaliśmy panel, powiedziałam tacie żeby odpuścił jego wymianę , bo znów zniszczą.
Ostatnio podsłuchałam jak jakaś rodzinka szła przed nami i komentowała to ogrodzenie, że trzeba być głupim żeby takie coś zrobić na działce. No cóż... :roll: Obsadzę bluszczem to może jak zarośnie to naszego przepychu nie będzie widać. Bluszczu się nie boję, niech zarasta.
Przy najbliższej okazji czas na drugą stronę.
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2177
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Pięknie i kolorowo już u ciebie, mnie też czeka wymiana płotu.
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Cześć i czołem! :wit
Śliczna ta fioletowa roślinka! Ale jak dwuletnia, to ona zamiera po tych dwóch latach...? Czy wyrasta nowa na jej miejsce? Za ładna trochę, szkoda jej, żeby tak zniknęła.
Mówisz, że te żółte kwiaty to ulubione Twojej małej? Hm... to może słoneczniki dla niej posiej? Podobne w sumie, ale większe, no i będzie miała własne. A i zjeść później można.
U mnie migdałek też kwitnie na sąsiedniej działce. Śliczny! Aż mnie naszło, że bym sobie takiego sprawiła. Kwiat na kwiatku i wszystkie takie "puchate".
Nie podobają Ci się tulipany? Dla mnie ten bladoróżowo-fioletowy jest właśnie śliczny, ten co się właśnie chyba podagrycznik załapał w tle. Piękny!
U mnie mahonia też kwitnie, ale kwiatków mniej - za to i tak jestem z niej zadowolona, bo jest we właściwie całkowitym cieniu, no i to maleństwo. I ponoć jest bardzo dobra dla pszczół. No i owocki są jadalne, można zbierać na przetwory i łączyć z bardziej "mdłymi" owocami, bo ponoć te mahoniowe "winogronka" są baaardzo kwaśne.
Bratek ma obłędny kolor.

Ja kaczuszki to głównie na talerzu ;:306 Ale przeurocze są te maleństwa. I faktycznie kacza mama ma ich dużo - naliczyłam 11 sztuk! A i nie wiem, czy jakiegoś nie przeoczyłam.
A złośliwymi komentarzami się nie przejmuj. U mnie to niektórzy i ozdobne ogrodzenia jak przy willach sobie machnęli - ich decyzja, co robią z pieniędzmi. Ale też fakt, że oni tam chyba mieszkają na stałe, znaczy jeszcze się do nich nie doczepiono.
Poza tym - cena nieważna, najważniejsze, żeby było solidne. A i źle to nie wygląda.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Józku - to powodzenia. Jak nie masz takiej graciarni w płocie jak ja (nie wiem na ile obserowałeś ale w skrócie - mam działkę po menelach i oni w płocie mieli wszystko od stelaży łóżek po fragmenty nagrobków zakoszonych z pobliskiego cmentarza...) to robota powinna pójść w miarę szybko. Potem aż miło patrzeć.


Pizza - tak, srebrnik zamiera , ale się rozsiewa dośc łatwo, więc raczej jest z tych co nie giną.
Ja siałam,ale podejrzewam, że nie mam ze swojego wysiewy tylko od sąsiada :D
Srebrnik jest bardzo dekoracyjny. Ze względu na moje pokrzywowe obsesje podoba mi się nie tylko z kształtu liśći, kwiat też niezły, ale jesienią się pojawiają takie płaskie okrągłe kieszonki z nasionami,które przypominają srebrne monety.
Będę z pewnością zbierać nasiona, bo bardzo mi się podoba, więc jak też się wkręcisz to Ci coś odłożę.

Młoda ma słoneczniki w swojej siatce z nasionami, trochę już wysiała. Ma też aksamitki i nasturcję. Sypie je na prawo i na lewo radośnie więc trochę tego ma. Potem ładnie wyrastają.
Choć słonecznik nam nigdy nie wyrósł taki z prawdziwego zdarzenia. Przeważnie zostawiamy go ptakom, miło je potem oglądać.

Ten tulipan z podgarycznikiem to właśnie ten co mnie najbardziej drażni. Jest taki fioletowawy jakby wyblakły. Nie podoba mi się, może już przekwitnąć.
Zdecydowanie wolę klasyczne czerwone.
Czerwone też mam , przy bramce wyrosły mi 3 niezawodne stare tulipany,ale nie wiem dlaczego uwiędły. Boję się żeby nie okazało się, że coś im zeżarło cebulkę... One były z tych co na działce były od zawsze.

O jadalności mahoni nie wiedziałam. Zszokowałaś mnie.
Jakoś nigdy nie pałałam do niej sympatią. Na poprzedniej działce też mieliśmy tylko tamto było gigantyczne krzaczysko. Ale nigdy nie widziałam takich kwiatów jak w tym roku.

Bratków z jednego były łącznie 3 sztuki. 2 były takie właśnie "mroczne",a jeden najzwyklejszy niebieski. Niestety jednego "mrocznego" wyrwałam niechcąco przy plewieniu, liczmy, że jeszcze coś urośnie.

Kaczuszek na żywo naliczyłam 14, ale na zdjęciach faktycznie jest 11, więc może mi się pomieszały. W każdym razie niezłe stadko. Kochane takie puszki.

Ci ludzie poniekąd mają rację. Przy domu spoko, ale na działkach...
W dodatku wygląda to jakby skrywało niewiadomo jaki luksus, a w środku jest byle co.
No i fakt, że to jest tylko od przodu też mnie gryzie,bo nie znoszę takich dziwnych kombinowanych konstrukcji.
Z drugiej strony tato nie wie jak podejść do reszty ogrodzenia, dlatego wziął się za tył i zdecydował na zwykłą siatkę. I prawdopodobnie na tym skończymy , bo od strony sąsiadki od jabłoni są przęsła z siatki, a od starszego pana znowu jest kolejny mix - on ma swoją siatkę rozpadającą się,za nią jest pas żywopłotu z goi i bzu (ze względu na to że pasuje do tego co było w innych częsciach działki sądzę, że to nasz), a na tym jest konstrukcja menelska z metalu. To wszystko jeszcze jest powleczone dodatkowym pasem siatki od dołu i popętane drutami, bo jak mieliśmy poprzedniego psa to on to rozrywał i zwiewał. Także w ogrodzeniu jest duża różnorodność ;:306 .
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

;:306 Faktycznie różnorodność.
To super, że srebrnik nie ginie, już się przestraszyłam, że to taka jednorazowa roślinka. A bardzo ładna. Chętnie się pouśmiecham o kilka nasionek, jak będziesz miała nadmiar.

Mahonia nie tylko jadalna, ale i ponoć bardzo zdrowa. Można używać też do np. nalewek. Ma złą sławę, bo myli się ją z trującym ostrokrzewem, ale mahonia jest 100% bezpieczna. Więc skoro masz jej tak dużo na działce, to może nazbieraj i połącz z czymś o delikatniejszym smaku, coby zniwelować kwaśność. :D I dla zdrowia, i dla smaku będzie. Ja swoją zamierzam tak wykorzystywać, jak już urośnie na tyle, by cieszyć owocami.

Jak nie chcesz tego tulipana, to Ci go zabiorę :;230 Żartuję oczywiście, ale dla mnie jest piękny. Ja właśnie bardzo lubię takie kolory.
A te tulipany, co zwiędły... może przez suszę? Skoro mówisz, że nie masz za bardzo możliwości, żeby podlewać. Mimo wszystko jest okropnie sucho.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Pizza - to mi dopisz na listę, bo już Ci tyle różnych rzeczy obiecałam,że nie pamiętam co :lol:

Kiedyś się może w stronę jakiegoś przetworu z mahoni rozpędzę, póki co odpuszczam.
Na jesień obiecałam sobie dżem z rokitnika, a teraz poluję na syrop z mniszka.
Na weekend majowy jadę na wioskę i plany są takie,że pozbieram wtedy z górskich łąk.
Mam nadzieję, że mi wszystkie nie przekwitną.

Te tulipany podlałam jak zauważyłam, że więdną. Następnego dnia było tylko gorzej. Dziś padało i tez leżały. Mam wielkie opory przed rwaniem kwiatów ale jak jutro będą leżeć to chyba faktycznie zerwę. Szkoda, żeby się zmarnowały. Nawet nie zdążyły się rozwinąć.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Foxowej urosło cz 2

Post »

Walduch pozdrawia Was spod parasola .
Obrazek
Jak się okazuje Wald jest większym celebrytą niż myślałam!
Kiedy wracałam z nim z działki jakaś kobieta zawołała go po imieniu, po czym dodała " znam go z internetu" :;230
No proszę ;:136


Dziś dzień wykorzystany na full.

Wzięłam tego nieszczęśnika, bo cóż z nim zrobić.
Wiosna uderzyła mu do głowy, a w dodatku w świątecznym szale nażarł się cukierków kawowych razem z papierkami i czuł się kiepsko. Umówiliśmy się, że pójdzie ze mną, ale będzie na działce grzeczny jak aniołek i ...nie był. Szalał pod ptasim gniazdem, a potem w stercie gałęzi znalazł gniazdo jeży i zaczął je rozbrajać. Zrobiliśmy sobie więc dzień plażowicza i wypoczywał na kocyku przywiązany do parasola ;:173
Potem na szczęście wpadł do mnie kolega i Waldem przykleił się do niego, bo niczego nie kocha bardziej niż panów w eleganckich czarnych płaszczach - do niczego przecież nie lepi się tak dobrze biały kudeł :lol: Razem więc kursowali od kompostownika do grządki i pomagali mi wynosić to co plewiłam. Praca poszła migiem i to w bardzo miłej atmosferze, nawet nie wiem kiedy to wszystko zrobiłam.
Sporo oczyściłam i przede wszystkim przygotowałam sobie pół grządki warzywnej za płotkiem. Wyszło ładnie. Dużo trawy się tam narobiło,ale nie szkodzi, z taką asystą plewiło się mega dobrze.

W sumie spędziłam na działce cały dzień, niedawno wróciłam. I to wlekąc nogami, dosłownie.
Ale to nic, jestem bardzo zadowolona. Teraz 3x12h w pracy to będzie czas na regenerację.


A już niebawem wykorzystam moje grządki i to mnie strasznie cieszy.
Moja rozsada pomidorowa dalej nie zmężniała nic a nic.
Za to paprykowa ma już kwiaty....


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na grządkach już wszystko wyszło. Trochę wody je obudziło, choć dalej niedosyt.
Rzodkiewki są ,groszek jest, bób też fajny spory. Tylko szpinak się guzdra, ale pojedyncze się wystawiają. Sałaty zniknęły, ale jeszcze mam trochę rozsady, więc dołożę. Choć nie wiem czy to ma sens na moich grządkach.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”