Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[Black Rose]

Ponad 10 kilogramami pomidorów "uszczęśliwiłam" moją mamę i teraz biedna stoi przy garnkach...

[GrazynaW]

Piękne zbiory i udane!
Dobroci dużo, działka odpłaciła Ci tym, co potrafi najlepiej!
Również zbieram różności, od gumek po kubeczki bo wiosną nie ma na to czasu. Oczywiście u mnie to ilośc musi być ograniczona bo w blokowej piwnicy niewiele się zmieści a jeszcze w niej przechowywane są rośliny balkonowe pzrez zimę.

[Black Rose]

Dziękuję za miłe słowa

I ja zbieram różności, przede wszystkim kubeczki po śmietanie, jogurtach greckich, serkach, twarogu, itp., po prostu wszelkie plastikowe pojemniczki, także plastikowe tacki po mięsie (wszystko bardzo dokładnie umyte rzecz jasna). Na wiosnę przydają się do wysiewu (tacka włożona w takę to od razu kuwetka z dopasowaną podstawką), na dodatek identyczna tacka położona od góry tworzy mini szklarenkę. Teraz używam tacek do podsuszania zebranych nasion, a w formie mini szklarenek - do rozmnażania fiołków z listków.

Zbieram też gumki, sznurki, kartonowe pudełka, łakomym wzrokiem patrzę na skrzynki od owoców/warzyw, jakie się czasem poniewierają w sklepach, ale nie posiadam żadnej takiej, a widzę u niektórych na zdjęciach, że świetnie nadają się na zbiory, przede wszystkim na pomidory.


Basiu, rzeczywiście mam pomidor d'Arbuzzo, dobrze, że napisałaś, że trzeba go szybko zjeść, bo miałam w planach spożyć go później, ale skoro dziś jest drugi dzień po zbiorach, to w takim razie kolej na niego.

[Black Rose]

.
Zanim przejdę do zaległych zdjęć z działki, krótka fotorelacja z gotowania pstrokatej fasolki szparagowej.













Jak widać straciła kolor.
Wnioski: smaczna póki nie w pełni rozwinięta. W pełni rozwinięta jest łykowata i niestety wbrew zapewnieniom na opakowaniu ma ogromne, twarde włókna. Zagościła u mnie raz i na pewno nigdy więcej nie zagości. Nie warta swojej ceny (była najdroższa ze wszystkich 5 rodzajów kupionej przeze mnie fasolki szparagowej.) Nr 1 nadal pozostaje fioletowa.



A teraz kilka fotek z dnia 1 sierpnia:





Wreszcie coś drgnęło na rabacie trapezoidalnej.















Liatry już robią się nieładne.





Natomiast inne rośliny kwitną i prezentują swoją urodę w najlepsze.
























CDN...

[Black Rose]

Dziękuję

Ja w końcu nie wysiałam żółtej i zielonej fasolki, chociaż miałam w planach. Upały pokrzyżowały mi szyki i rzadko bywałam na działce.
Cóż, wysieję w następnym sezonie. Podobnie z ogórkami, nakupowałam nasion, a nie wysiałam żadnego.

Niby warzywnik ma ponad 60 metrów kwadratowych, ale jakoś strasznie mało miejsca mimo tego. Dobrze jest więc uprawiać w pionie to, co się da.

[Black Rose]

.

A w ogóle, to dziś świętuję.
Przede wszystkim koniec długotrwałego stresu i pomyślne załatwienie ważnych spraw urzędowych.













Chyba najpiękniejsza celozja grzebieniasta.








Titonia cynobrowa.





Floks wiechowaty.






Wciąż nieprzerwana marchew amsterdamska.











Pomidory pięknie dojrzewają. Jak miło.



Malinowe Serce Rumianki.













Jajo NN Morango.






Indigo Rose.






Flanders Contrast.








Russkaja Dusza.













Viagra.






Aly Mustang.






Aurija.








CDN...

[dziadek22]

Marchew przerwiesz błyskawicznie po wylaniu 10 litrów wody na metr kwadratowy (na piasek gliniasty).
Po godzinie zacznij wyciągać podważając od spodu małym dwuzębnym widelcem ogrodniczym na krótkiej rączce.

[Black Rose]

Dziękuję za podpowiedź. Tak zrobię.

[Black Rose]

.
Ciąg dalszy fotorelacji z dnia 1 sierpnia.


Papryki są wciąż bardzo małe. Nie wiem, kiedy one myślą urosnąć. Chyba jak się już za chłodno zrobi.










Za to onętki przesadzają w drugą stronę. Nigdy nie widziałam tych roślin tak wysokich. Dobiegają 2 metrów, zdjęcia muszę robić albo trzymając aparat nad głową, albo naginając kwiaty w dół.




Takie dziwolągi powyrastały z nasion opisanych Xanthos. Pomieszały się chyba cupcake z innymi, bo moje mają kwiaty wyłącznie w dwóch kolorach - biały i róż i różnych kształtach, zwykłych, wiatraczkowatych, cupcakowych, ostatnio trafiły się nawet półpełne.








Onętki rdzawe.









Gruszkożerca.





A raczej wszystkożerca.




Odkurzacz. Ostatnio najadł się zrębków i chorował.




Szkoda, że jest taki niemądry. Nie mogę go zabierać na działkę, bo szkodzi sobie tym pchaniem wszystkiego do gęby.







Datura zrobiła mi niespodziankę i nagle otworzyła kwiat (2 godziny wcześniej, jak przyjechałam na działkę kwiat miała zamknięty. Nie spodziewałam się, że tak szybko go otworzy).

Coś wspaniałego!

Tyle się naczekałam, ale się doczekałam

















Celozja grzebieniasta.























Mają coraz mniej światła, obawiam się, że niedługo czekać je będzie kolejne przesadzanie.
Nie sądziłam, że aż tak bardzo rozrośnie się ich rabatkowe sąsiedztwo.




Dziwaczek peruwiański.




















Klip Dagga.







Dalie.
















A to widok ogólny rabatki.





Jak widać celozje mają coraz mniej słońca.

[Igala]

Datura wygląda jakby miała satynowe kwiaty.... jest pachnąca? Pozostałe kwiaty są po prostu piekne
Głaski dla pieska

[Black Rose]

Nie wąchałam.
Piesek cieszy się z głasków. Ich nigdy dość ;)

[Black Rose]

.

Fotorelacji z 1 sierpnia ciąg dalszy...


Dalie.



















Dziwaczek peruwiański.

















Winogrono NN.







Floks wiechowaty.







Aksamitka rozpierzchła.








Słoneczniczek szorstki.







Liatry. Już przekwitają.









Zachwycają mnie tykwy. Nie tylko swoimi puchatymi kwiatami, ale i owłosionymi pędami. I tempem wzrostu.





EM zbudował fajną konstrukcję, po której pną się tykwy. W niesamowitym tempie.
Powstała jakby altana.
















Przeurocze są te włochate sprężynki

[Black Rose]

.

Kontynuując...


Datura metel.






Leonotis nepetifolia (Klip Dagga).






Aksamitka rozpierzchła.







Celozja.














Titonia cynobrowa.








Warzywnik.





Boćwina.







Papryka "Świński Ogonek"















Pozostałe mają pomylone etykietki, tak więc, jeśli ktoś rozpoznaje to, co na zdjęciu - to bardzo proszę o info - co to.















Pasilla Bajio.








Pomidorowa część warzywnika:










A taki widok na działkę mógłby pokazać pomidor ze swojej perspektywy, gdyby potrafił.




















I kwiatowy akcent na zakończenie:


Petunie z siewu do gruntu.






Jedyna łososiowa cynia:







Onętki giganty:









Dorodny Pigwowiec japoński:

[ed04]

Pięknie Tobie to wszystko rośnie. Szczególnie podoba mi się dziwaczek i onętki. Nawet nie wiedziałem że te ostatnie tak sie nazywają, u mnie zawsze to były motylki.
Czy ta mała czerwona papryka to chilli, jeżeli tak to może to cherry bomb?.

[Black Rose]

Dziękuję.

Nasion tej odmiany nie mieliśmy, więc na pewno to nie to.