Dziękuję za liczne odwiedziny!

I za miłe słowa odnośnie mojego decu.
Elu, no cóż, u mnie papryki jeszcze nie widać, ale kupiłam w lidlu chilli świeżą i jak ta z tydzień się nie pokaże, to wsadzę takie świeże nasionka.. zobaczymy.
Póki co z wysiewów mam już spore aksamitki i szczypiorek, zaczęła się pojawiać werbena patagońska, ale reszta nie.. Ja ogólnie mam dość ciemne mieszkanie, wschodnie okna, balkon loggia- słońce jest maksymalnie do 12 od rana i to niewiele... rozłożyłam już regał, ale póki co bez folii i stoi w domu. Za tydzień znów ma być zimno...
Paula co do liliowca to nie wiem- tę odmianę mam na działce już od początku. A mączkę rogowa używam jako nawóz- do róż i powojników, ale myślę, że można też do innych roślin. Z tym, że ja bym go wkopywała lekko do ziemi przy roślinie.
Iwonko decu jest fajne, właśnie zimą gdy nie można nic robić na dworze, jeszcze kilka chłodnych dni zapewne przed nami, więc może coś zmajstrujesz.
U nas dziś była prawdziwa wiosna.
Zdjęłam stroisz z rabat i włókninę z pnących róż, ale jeszcze gałęzi nie wyrzucałam, bo pewnie za tydzień trzeba będzie znów nakrywać rabaty i ciekawe ile razy jeszcze w tę i nazad...
Obcięłam też wszystkie suche pozaplatane i pozwiązywane trawy, wywieźliśmy na śmietnik obcięte tydzień temu gałęzie śliwy i jabłoni (wcześniej mąż porąbał sobie 3 skrzynki drobnych do rozpalania grilla). Wycięłam trochę suchych badyli i przycięłam budleję, która rośnie w najcieplejszym miejscu działki i myślę, że nawet przymrozki jej nie zaszkodzą.
Był pierwszy grill i grzanie się na słoneczku.
Szkoda, że na przyszły weekend znów zapowiadają mróz... już bym sadziła bratki do skrzynek..
Zostawiam Wam kilka słonecznych zdjęć i zmykam spać, bo jutro wczesna pobudka. Szkoda, ze ze zdjęciami nie można przesłać śpiewu skowronka, kosa, klangoru żurawi...
Widziałam też cytrynka, a męża ukąsiła pszczoła, którą nieopatrznie przycisnął.
