Kaktusy pod osłoną pewnie czują się jak te w szklarni. Pleksi przepuszcza wystarczającą ilość promieni, aby pięknie kwitły
Trudno wyróżnić konkretny... Ja mam tylko taką dygresję odnośnie przepięknego kwiatu echinopsis, że nigdy nie wiadomo co tam za "multiplexa" na parapetach ludziska między paprociami mają. Jak mam okazję, to zawsze skubnę jeden odrościk... aby się takiego pięknego egzemplarza dochować
Co robi kaktusiara dzień przed wyjazdem na wczasy? Pakuje się?
- A gdzie tam fotografuje i opisuje kaktusy, bo potem pozapomina po powrocie, a poza tym to wszystko przekwitnie i nie można stracić tak wspaniałych widoków. Te dwa podobają mi się dziś najbardziej, ale i innym też niczego nie brakuje
A spakować się można w nocy - będzie chłodniej, a odespać można potem na plaży.
Pewnie, że można odespać na plaży (tylko się nie spal na raczka ), a kaktusy obfotografowane być muszą, bo im się to należy, nam również . G.stenoplerum ma nietypowy kwiat, bardzo ładny.
Zaprawdę długo mnie nie było:) Toż to najpiękniejsze gymnokalicia jakie widziałem. A lobivie? L.longispina ma naprawdę wspaniały kwiat. Szukam takiego koloru:)
Lato się kończy, sezon nie należy do udanych, a ja nie mogę dojść do siebie po wakacjach na wyspie Lanzarote. Cudny Ogród Kaktusowy (Jardín de Cactus) i iście księżycowe krajobrazy
Powoli Henryku wracam do rzeczywistości, ale przydałoby się trochę więcej zachęty do tego ze strony moich kaktusów. Niestety nie za bardzo mam na czym oko zawiesić - ich kondycja nie jest tak oszałamiająca jak każdego roku w sierpniu. I nie chodzi nawet o kwitnienia, ale o kondycję łodyg - dwa G. mihanovichii jeszcze do tej pory nie wypełniły się w pełni i wychodzą z tego pomarszczenia bardzo powoli. Obarczam za to pogodę i osłony z poliwęglanu, które pierwszy sezon nawet latem musiałam zainstalować, bo zaczęły gnić.